Matura z języków obcych okazała się wielkim wyzwaniem dla szkół. Niektóre przerosła
Centralna Komisja Egzaminacyjna podjęła decyzję, że matura podstawowa ze wszystkich języków obcych odbędzie się w tym samym czasie, w środę o 9.00 (angielski, francuski, hiszpański, niemiecki…). Oznaczało to konieczność przygotowania w szkołach odtwarzaczy CD lub innego sprzętu do odtwarzania dźwięku dla wszystkich komisji. Dyrektorzy musieli stanąć na głowie i taki sprzęt załatwić, sprowadzić z zewnątrz, gdyż w placówkach aż tylu odtwarzaczy nie ma.
Trzeba było zajrzeć do magazynów, piwnic, zapomnianych pomieszczeń, starych szaf, może jakieś sprzęty się znajdą. Mnie udało się znaleźć stary odtwarzacz CD, z którego kiedyś korzystałem na lekcjach polskiego. Obecnie korzystam z komputera, ale nie nadaje się on do użycia na maturze, gdyż ma za słaby dźwięk. Głośniki zewnętrzne, którymi dysponuję, są również złej jakości. Dyrekcja zwróciła się do nauczycieli z prośbą o przyniesienie czegoś z domu, gdyż organ prowadzący niczego nam nie kupi.
CKE powinna zatrudniać księgowego i z nim konsultować, ile będą kosztowały pomysły organizowania matury po nowemu. A następnie odpowiednio wcześniej wysyłać te obliczenia do organów prowadzących szkoły, aby wiedziały, ile pieniędzy muszą zarezerwować w budżecie na przeprowadzenie egzaminów. Nieliczenie się z kosztami, przekonanie, że jakoś to będzie, że pracownicy przyniosą z domu potrzebne narzędzia pracy, jest nieuczciwe. Matura jest egzaminem państwowym, a nie prywatną inicjatywą nauczycieli. Czy w innych branżach też tak jest, że jak potrzeba w zakładzie jakiegoś sprzętu, np. wiertarki udarowej albo piły łańcuchowej, to szef oczekuje, iż pracownicy przyniosą?
Komentarze
„Matura jest egzaminem państwowym, a nie prywatną inicjatywą nauczycieli. Czy w innych branżach też tak jest, że jak potrzeba w zakładzie jakiegoś sprzętu, np. wiertarki udarowej albo piły łańcuchowej, to szef oczekuje, iż pracownicy przyniosą?”
Jakie szefostwo resortu, takie warunki pracy…
Niestety, w wielu innych ministerstwach nie jest lepiej…
Nie bez powodu przecież holenderski Główny Urząd Statystyczny w swoim raporcie
dotyczącym dobrobytu „tu i teraz” w krajach Unii Europejskiej lokuje nasz kraj w samym końcu ogona UE, poniżej Rumunii i Bułgarii, daleko za Estonią i Czechami, nie mówiąc już o Szwecji czy Holandii…
@Gospodarz
A po co Nowackiej & Zakrzewskiemu z CKE jakieś rachunki – lepiej nie wiedzieć dla PR jak funkcjonują szkoły i tworzyć wizję w wirtualnej rzeczywistości… 😉
Wszystkie polskie media, zamiast POWAŻNYMI problemami, zajmują się tym, jak to jeden z kandydatów 15 lat temu(!) dogadywał się z sąsiadem-alkoholikiem w Gdańsku ś.p. Pawła Adamowicza w kwestii uzyskania praw do jego kawalerki(29m2) żeby sobie czy rodzinie warunki mieszkaniowe poprawić. Sąsiadów się nie wybiera, ten, poza nałogiem, ponoć nie był aniołkiem. A gra się, jak mawiał ś.p. Kazio Górski, jak przeciwnik pozwala. A jakby się tak zająć NASZYMI pieniędzmi, znacznie większymi TU i TERAZ. Oto sekretarka w ratuszu Trzaskowskiego p.Violetta jest jednocześnie organizacyjną szefową kampanii wyborczej Trzaskowskiego. Płacą jej czy pro bono(?) i jak to się wlicza w koszty kampanii? Żeby było ciekawiej jest jedocześnie radną sejmiku Mazowsza. No ale to pikuś przy tym, że jest prezeską … Rady Nadzorczej Warszawskich Tramwajów . To wielka firma więc i dieta za BYCIE w tej radzie odpowiednia – jakieś DZIESIĘĆ TYSI miesięcznie z NASZEJ kasy. Co pani Viola wie o tramwajach??? 😉
Zmarł nagle w stolicy przed 60-tką, a więc w pełni „zatrudnienia” wiceburmistrz jednej z dużych dzielnic p.P.Ż. To funkcja 3 od góry w hierarchii miasta – wyżej są wiceprezydenci oraz burmistrzowie i dyrektorzy biur. Jako taki jest podwładnym Trzaskowskiego . Płaca na poziomie kilkunastu tys. miesięcznie. No ale jak umarł, to się pojawiają nekrologi z mazowieckich firm, gdzie był w radach nadzorczych. Naliczyłem na razie 6. W każdej MINIMUM 2-3 tys. miesięcznie, za „bycie” i wszystko z NASZYCH … 😉
Jak donosi portal polsatnews.pl: „Ustawy deregulacyjne. Rząd przyjął pierwszy pakiet.”
„Nasza kadencja będzie pod znakiem uproszczenia życia i wielkiej rewolucji deregulacyjnej – powiedział premier Donald Tusk….
Zmiany dotyczą ułatwień m.in. poprzez rozszerzenie funkcjonalności aplikacji mObywatel czy wydłużenie czasu na zmianę nazwiska po rozwodzie – przekazano w komunikacie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.”
Natychmiast poczułem, że moje życie stało się prostsze… 😉
@grzerysz
A tu oświadczenie majątkowe sekretarki Trzaskowskiego i to za rok … 2023… 😉 warto poczytać i posumować – roczny dochód wychodzi na poziomie PÓŁ MILIONA ZŁ. 1,5 roku temu … 😉
file:///C:/Users/Dell/Downloads/paprockaslusarska_wioletta_20240430_20240430_om_86664p24_1.pdf
Nienawiść zaślepia. Ślepym belfremxxx łatwo manipulować.
Jaka jest prawda o rybnickim mieszkaniu Trzaskowskich? Małgorzata Trzaskowska, żona prezydenta Warszawy, kandydata na prezydenta RP, pochodzi z Rybnika. Tutaj wciąż mieszkają jej bliscy, ojciec i siostra-bliźniaczka. To w Rybniku Małgorzata ma 38-metrowe mieszkanie. Lokal odziedziczyła po zmarłej w 2019 roku mamie Gizeli. Obecnie korzysta z niego ojciec pani Małgorzaty.
Karolowi Nawrockiemu i jego żonie do przejęcia słynnej kawalerki w Gdańsku wcale nie był potrzebny jej właściciel, pan Jerzy. Po prostu zawarli umowę sami ze sobą. Z jednej strony sprzedawali kawalerkę w imieniu pana Jerzego, a z drugiej strony — w swoim imieniu ją kupowali. Bazując na posiadanych przez nas dokumentach ujawniamy, w jaki sposób Nawroccy przeprowadzili operację przejęcia mieszkania pana Jerzego.
https://www.onet.pl/informacje/onettrojmiasto/ujawniamy-kawalerke-pana-jerzego-nawroccy-sprzedali-sami-sobie/rqzpvts,79cfc278
Dyrektorzy są od tego. Od stawania na głowie i załatwiania sprzętu na matury. Za to przecież biorą pieniądze. Ogromne, jak słychać. A jak im się nie podoba, to na skargę do lewackiego MEN. Tam na pewno się nad nimi użalą
Karol Nawrocki nie mówił prawdy na temat swojej roli w wykupie mieszkania komunalnego w Gdańsku. Mamy dowód, że sam wpłacił gotówkę w banku. Zrobił to w imieniu seniora, który był w takim stanie, że nie można mu było powierzyć większej kwoty pieniędzy. Tego samego dnia schorowany Jerzy Ż. napisał testament, w którym wszystko przekazał Nawrockiemu.
(…)
Jerzy Ż. Niezdolny do posiadania gotówki, zdolny do odstąpienia mieszkania
https://trojmiasto.wyborcza.pl/trojmiasto/7,35612,31912972,to-karol-nawrocki-orgnizowal-wykup-mieszkania-seniora-byl-z.html#S.TD-K.C-B.13-L.1.duzy
To dlatego robili z Onetu Der Onet, a z Wyborczej Koszerną.
Matura z serca:
Tego samego dnia wydarzyło się coś jeszcze. Dokładnie 20 października Jerzy Ż. napisał testament. Datę urodzenia musiał mu podyktować sam Nawrocki.
„Ja niżej podpisany przekazuję mój dobytek w drodze testamentu Karolowi Nawrockiemu /ur. 3.03.1983 Gdańsk/ Zaświadczam, że wydziedziczam swoją żonę i dzieci. Robię tak z racji braku kontaktu z w/w ponad 37 lat”.
Nawrocki u Rymanowskiego mówił o tym tak: „Mam testament Jerzego z roku 2011. (…) Pan Jerzy jeszcze wiele lat przed tym, jak ja staję się właścicielem tego mieszkania, dokonuje tego aktu emocjonalnego związania ze mną i wdzięczności za to, że pomagam. Żył bardzo skromnie i dlatego potrzebował pomocy takiej osoby i ja takiej pomocy dostarczałem, niezależnie od tego mieszkania. Gdzie tu jest biznes i chęć przejęcia mieszkania?”.
Gdzie tu biznes? W czwartek Nawrocki wykłada 12,6 tys. zł, płaci za wykup mieszkania i dostaje testamentowe zapewnienie prawa do całego dobytku pana Jerzego, który tego dnia jest wart praktycznie zero. Ale wie, że już w piątek pan Jerzy stanie się właścicielem mieszkania.
Matura z rozumu:
Mijają trzy miesiące od sporządzenia testamentu. Istnieje ryzyko, że swoją ostatnią wolę senior mógłby kiedyś zmienić, można by ją także próbować podważyć w sądzie.
Ale jest pewniejsze rozwiązanie.
24 stycznia 2012 roku Nawroccy jadą z Jerzym Ż. do notariusza, aby podpisać umowę przedwstępną kupna mieszkania. Umowy kupna zawrzeć nie mogą, bo wykupionego lokalu nie można przez pięć lat sprzedać bez zgody Rady Miasta. Gdyby ktoś to uczynił, musiałby oddać bonifikatę – ok. 113 tys. zł.
Treść aktu notarialnego znamy, bo ujawniło go otoczenie Nawrockiego, a na konferencji prasowej fragmenty cytował Przemysław Czarnek.
„Karol i Marta Sandra (małżonkowie) Nawroccy oświadczają, że zapłacili oni na rzecz Jerzego Ż. całą cenę sprzedaży w kwocie 120 tys. zł, co Jerzy Ż. potwierdza”.
Wkrótce po konferencji Czarnka Nawrocki przyznał, że poświadczył nieprawdę w akcie notarialnym i pieniędzy nie zapłacił.
– Przekazanie całej kwoty 120 tys. zł wówczas panu Jerzemu Ż. byłoby zagrożeniem dla jego życia i zdrowia. To jest rzecz prawnie właściwa, przekonywali mnie o tym prawnicy. Potwierdziłem to wczoraj. Po zawarciu takiej umowy wypłacane kwoty pozostają między partnerami umowy – powiedział.
We wtorek poseł KO do Parlamentu Europejskiego Krzysztof Brejza złożył zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Karola Nawrockiego. Gdyby naruszenie przepisów zostało udowodnione w sądzie, to obciążałoby też żonę kandydata.
@grzerysz
Chodz Panu zapewne o to badanie: https://www.cbs.nl/nl-nl/nieuws/2024/23/brede-welvaart-nederland-een-na-hoogste-van-de-eu
Tam dużą wagę przywiązuje się m.in. do poziomu zaufania do instytucji państwowych. Dziwi Pana, że w badaniu opublikowanym w pierwszej połowie 2024 on w Polsce było niskie, najniższe w Europie? Któż się do tego przyczynił?
W tym badaniu uwzględnia się też czynniki subiektywne, czyli np. opinię respondentów o własnym, echm. „szczęściu”. Opinia subiektywna bywa jednak podatna na manipulację i spada, jeśli wokół, czyli w mediach, trwa nawalanka.
Więc mam Pan nieco racji, winiąc za tę sytuację „szefów resortów”. Tyle że pomylił Pan rządy. I pominął mediaworkerów.
@PR
Był taki kandydat – nazywał się Cimoszewicz- w 2005 roku załatwiła go, na zlecenie kandydata Tuska, kierowana przez krakowską grupę („pacyfiści”Rokita(premier z Krakowa), Sienkiewicz, Brochwicz, Klich etc. z WiP) Jarucka sfałszowanymi kwitami… Przy pomocy twojej kochanej GW! Tylko po to żeby wygrał kandydat Lech Kaczyński … 😉
Podobno pan Jerzy był dłużnikiem alimentacyjnym, więc po wykupieniu mieszkania w księgach wieczystych powinien się znaleźć wpis o windykacji komorniczej…
Do tego dochodzi poświadczenie nieprawdy, ominięcie podatku od kupna-sprzedaży mieszkania, wyłudzenie bonifikaty od miasta. Wszystko przez tego Jerzego, który od kilkunastu lat nie ma normalnego kontaktu z rzeczywistością i zamiast ulżyć państwu (N), uparł się i żyje.
Blog zapewne zamiera z ciekawości jakże ta językowa matura dzisiejsza poszła. Nikogo nie skrzywdzono za bardzo?
Można się domyślać ze wschodnich języków nie proponuje się, dzisiejszymi czasy, na maturach. No i dobrze. Ostatecznie nie po to weszliśmy i do UE i do NATO żeby wciąż się parać jaką ś tam cyrylicą. Czy innymi bukwami.
„Za burzą wokół Nawrockiego stoją jednak służby. Brejza wsypał Służby. ‚Egzemplarz dla Klienta’ oznacza, że ta kopia dowodu wpłaty była w posiadaniu Karola Nawrockiego, a nie wypłynęła z banku, tylko z jego teczki weryfikacyjnej w ABW, bo to jedyna możliwość by znalazła się w innych niż wpłacający rękach.
To jest prawda. Poza tym nie ma szans, aby jakikolwiek bank złamał tajemnicę bankową, bo nawet często prokuratura i sądy mają problemy z uzyskaniem informację od banków. Czyli potwierdzenie wpłaty musiałby przekazać albo sam Karol Nawrocki albo ktoś kto uzyskał od niego takie potwierdzenie (np. w ramach postępowania sprawdzającego ABW)”
Ilu takich panów Jerzych znajduje się w trudnej sytuacji?
Dowiedzieliśmy się, że opieka nad panem Jerzym przebywającym w Domu Pomocy Społecznej kosztuje tamtejszy samorząd około 100 tysięcy złotych rocznie.
Mieszkanie należące do gminy można kupić za dziesięć procent wartości rynkowej.
Czy pana Jerzego było stać na zapłacenie kilkunastu tysięcy złotych celem nabycia mieszkania od gminy?
Podobno znajdował się w trudnej sytuacji materialnej, a zatem transakcja powinna zainteresować władze samorządowe i skarbowe.
Tu inicjatywa premiera Donalda Tuska aby utrudnić działania operatywnych oszustów wydaje się spóźniona.
Przypadek obecnie szeroko omawiany w mediach daje możliwość szybkiego wprowadzenia stosownych przepisów.
Wyobraźmy sobie jednak, że prezydenckie wybory wygra Karol Nawrocki i on dostanie na biurko taką ustawę. Podpisze czy zawetuje?
PS. Kandydat pragnie pozbyć się kłopotu i oferuje przedmiotowe mieszkanie z przeznaczeniem na cel charytatywny. Czy nie za wcześnie? Sprawę legalności transakcji badają stosowne urzędy i prokuratura. Możliwe, że w wyniku tych postępowań mieszkanie pana Jerzego powróci do gminy
@Płynna rzeczywistość 7 MAJA 2025 19:29
„Któż się do tego przyczynił?”
Wszystkie rządy po 1989 roku, a najbardziej te, które najdłużej rządziły.
” I pominął mediaworkerów.”
Tak, jest świetnie, tylko ludziom wmówiono, że jest bardzo żle.
Pracując w tej prowincjonalnej Wyższej Szkole Gotowania na Gazie pan się marnuje.
Pan zdecydowanie powinien pracować w „Radiu Erewań”.
No to dopadamy tego Karola. Na to zaś NajwyższyCzas nastal.
Tu się rozchodzi o zdążenie przed wyborami. No bo co zrobimy gdy Karolek Nawrocki weźmie i wygra prezydenturę w RP III? Pewnie od razu zawali się świat. Czy PiSiacy znów mogą triumfować nie wiadomo po co? A niedoczekanie ichnie.
@belferxxx 7 MAJA 2025 20:09
Tak, uwalono kandydata Cimoszewicza na zlecenie kandydata Tuska, ale wygrał… kandydat Lech Kaczyński…
Pan „Płynna rzeczywistość” powinien wciskać kit kapuścianym głowom z „Radia Erewań”.
Czy żona pana Jerzego wyraziła zgodę na sprzedaż majątku, jak się domyślam, wspólnego?
@grzerysz
Darzył Pan większym zaufaniem milicję przed rokiem 1989 niż policję kiedykolwiek po roku owym pamiętnym?
Gdzie te czasy, gdy minister tracił stanowisko, bo zapomniał wpisać do oświadczenia majątkowego zegarek. Dziś broni się, również na tym blogu, na szczęście tylko w komentarzach, kandydata na prezydenta, który wyłudził mieszkanie od schorowanego człowieka, a do tego kłamie w tej sprawie jak najęty i to w żywe oczy.
Wczoraj wystarczały ośmiorniczki, dziś mieszkanie emeryta to za mało, aż strach pomyśleć, co nas jutro czeka.
Swoją drogą żadne zwycięstwo nie smakuje tak jak to, gdy ostatnią bronią w arsenale adwersarza pozostają argumenty ad personam.
@Płynna rzeczywistość 7 MAJA 2025 19:29
Jak podaje portal interia.pl:
„Kasjerka … pracowała na kasie przez 32 lata. 14 lat spośród tych 32 kobieta przepracowała w sieci Kaufland.
„Czy tak wyobrażasz sobie „złotą jesień” swojego życia po latach ciężkiej pracy w Kauflandzie? 32 lata pracy w tym 14 lat w Kauflandzie?” – zaczyna się facebookowy wpis związkowej organizacji OPZZ Konfederacja Pracy, która działa w sieciach Kaufland i Biedronka….
… przyznane kasjerce przy przejściu na emeryturę świadczenie wyniosło 2151,89 zł na rękę.”
Tak, 2151,89 zł na rękę po 32 latach pracy przy kasie…
Panie „Płynna rzeczywistość”, przecież każdy – a najbardziej owa kasjerka i jej podobni (a jest ich wielu) – widzi, że to prawdziwe Eldorado, ziemia obiecana, kraina wiecznej szczęśliwości, kraj mlekiem i miodem płynący…
I tylko wredni mediaworkerzy wmawiają ludziom, że 2151,89 zł na rękę po 32 latach pracy przy kasie to emerytura głodowa…
Ale wróćmy może do raportu „GfK Retail Purchasing Power Europe” (dziennik „Rzeczpospolita”):
„Biedny jak Polak na zakupach. Nasza siła nabywcza daleko za europejskimi czołówkami
Statystycznie jedna osoba w Polsce ma rocznie do wydania na zakupy 4 tys. euro. To wciąż tylko nieco ponad 60 proc. europejskiej średniej, a lepszy wynik ma większość państw nawet naszego regionu….
Szanse na szybkie zmniejszenie dystansu są faktycznie stosunkowo niewielkie. – Żeby dogonić czołówkę, potrzebne nam jest jakieś 20–30 lat lub nawet więcej. I to tylko pod warunkiem, że sytuacja będzie nam mocno sprzyjała i do tego polityka będzie wzorcowo prowadzona, co śmiem twierdzić, będzie naprawdę dużym wyzwaniem – mówi Robert Biegaj, ekspert rynku handlowego z Grupy Offerista. – Historie opowiadane przez polityków, że już wkrótce dogonimy Anglię, Francję lub Niemcy, Szwecję czy Austrię i Holandię, należy traktować z naprawdę dużym przymrużeniem oka, żeby nie powiedzieć dosadniej – dodaje….
Prof. Jacek Tomkiewicz. – … faktycznie można mieć powody do frustracji – poziom życia i konsumpcji w naszym kraju wciąż pozostaje niski, nawet w porównaniu z gospodarkami na podobnym poziomie rozwoju – dodaje.”
Tak, 60% europejskiej ŚREDNIEJ…
Tak, „poziom życia i konsumpcji w naszym kraju wciąż pozostaje niski, nawet w porównaniu z gospodarkami na podobnym poziomie rozwoju”, pisze prof. Jacek Tomkiewicz…
Lekcja ekonomii
Puste półki pociągają za sobą puste sklepy, a następnie zamknięte sklepy. Potem przychodzi wzrost bezrobocia, a następnie spadek PKB i wydatków prywatnych. Dalej następuje zmniejszenie dochodów budżetowych i wzrost wydatków publicznych, co powoduje wzrost stopy inflacji. Ten jest powodowany taryfami i bum, jest stagflacja!
Tyle dobroci naraz że nie wiadomo, z czego obywatel powinien się cieszyć najbardziej.
@Gospodarz
Na kogo Pan będzie głosował w najbliższych wyborach?
Jak widać, większości blogowiczów nie przeszkadza, że ewentualny prezydent Polski ma mentalność cwaniaczka z okolic bazaru Różyckiego , nieco przykryta politurą nakładaną przez sztab wyborczy. A już w ogóle, że partia, która go delegowała i opłaca, uważa go za szlachetnego dobroczyńcę o kryształowej przeszłości.
Wrzenie na UW wydziały politologii i psychologii; na pierwszym ekstrawaganckie zachowania kierownictwa, na drugim nie wiem co. Wkrotce potem dekapitacja portierki Audytorium Maximum czyli auli legend uczelni przez studenta prawa z toporem – byłem na wykładzie profesor Letowskiej kilka lat temu. O prawach, o konstytucji mówiła m. in. zwracając uwagę na nagminne łamanie artykułu o godności (bodaj 31. pisze z pamięci).
@grzerysz
Od lat widzę pod supermarketami, a nawet Biedrami i Lidlami ogromne ilości aut, swoją drogą, coraz nowszych, droższych i lepszych. Zapewne to tłumy bezrobotnych i biedaków ustawiają się w kolejkach po darmowe towary, wywożone wypakowanymi po brzegi wózkami. To a propos powoływania się na źródła o publicystycznej proweniencji. No, ale panowie są zapewne specjalistami od ekonomii. Czego, oczywiście, nie widać w ich płaskich banałach, a raczej banialukach.
Uczciwie mówiąc, rozbuchane przez „dobrą zmianę” aspiracje konsumpcyjne wspierane propagandą sukcesu, kiełbasą wyborczą i dramatycznym wzrostem długu publicznego są nieadekwatne do stopnia zamożności wynikającej zarówno z rozwoju gospodarczego jak i odłożonego majątku wypracowanego przez „spadkodawców”, bo go niewiele było.
Morawiecki poszedł drogą chińską i częściowo koreańską – rozruszanie gospodarki poprzez pompowanie konsumpcji i niskoprzetworzony eksport. O ile Chińczyk godził się na niższy poziom płac i koszty środowiskowe – patrz ceny na Ali czy Temu – o tyle w Polsce ten koszt znikał w czeluściach długu publicznego, który Morawiecki i Kaczyński lekceważył, bo priorytetem była kiełbasa wyborcza, no i finansowe zaplecze akolitów. O ile inflacja i stopy procentowe będą na poziomie bliskim 0% – przy czym inflacja trochę wyższa – to da się żyć z takim długiem. No, ale Glapiński robi, jak może, Tuskowi pod górkę, więc faktycznie lekko nie będzie. A, bez przyjęcia euro tak niski poziom stóp procentowych i inflacji jest mocno problematyczny.
@PR
1.Slawek Nowak nie wpisał do rejestru wyjątkowo drogiego (!) zegarka gdy był ministrem, a nie 15 lat wcześniej… 😉
2.Kochane przez ciebie ukraińskie CBA pod nadzorem FBI znalazło u „niewinnego” Sławka przestępstw za MILIONY $… 😉
Nasza córka poprosiła swego ojca, by pomógł wnukowi ( 1 klasa LO) z fizyki.
Na koniec powiedział – teraz rozumiem, dlaczego mgr inż. po politechnice nie potrafi w praktyce zastosować zasad maszyn prostych .
Podręczniki są napisane tak, aby uczeń NIE ZROZUMIAŁ o co chodzi a w szczególności nie potrafił ich zastosować tej „wiedzy” zastosować w praktyce.
A przecież uczymy młodych, by oni tę wiedzę wykorzystali w pracy zawodowej i dorosłym życiu.
Nas, w czasach PRL-u lekcja np z fizyki zaczynała się od pokazu. Nauczyciel pytał -kto jest najsilniejszy w klasie ?
Gdy się zgłosił kazał mu przesunąć ciężką szafę. Chłopak starał się z całej sily aż wreszcie się poddał – tego się nie da!
Wtedy nauczyciel brał np. łom, wsuwał go pod szafę i kilkoma ruchami przesunął ja o 20 cm mówiąc – a jednak można!
Potem jeszcze dyskusja, pytania i odpowiedzi.
Na koniec nauczyciel mówi – a teraz otwórzcie podręczniki na stronie 44 i przeczytajcie.
Tam był opis, wzory i przykładowe zadanie z rozwiązaniem a po nim zadania domowe.
Mąż mówił, że rozwiązywał wszystkie zadania i wtedy nie musiał wkuwać teorii i wzorów bo one przy tym same się utrwalały.
Prezydent Andrzej Duda chce wpisania do KONSTYTUCJI obowiązkowo zwiększenia wydatków na obronność.
W ciągu swojej dwukrotnej kadencji ani razu nie złożył wizyty w sąsiedniej Rosji.
Tymczasem w Waszyngtonie bywał wielokrotnie.
Czy tam dostał odpowiednie wskazówki o konieczności zakupu broni?
2024 Dorian. 2025 rok młodszy student oraz hydraulicy mordują w Warszawie wstrząsające zbrodnie przyjezdnych słoików
@Gospodarz, PR
A tu kolejny WYBORCZY pomysł MEN Nowackiej&Lubnauer – dyrektora szkole wybiorą UCZNIOWIE – „Król Maciuś I” to przy tym pikuś … 😉
https://www.facebook.com/photo?fbid=1104762355017295&set=a.658486502978218&locale=pl_PL
@Azefalista
Bolesław Chrobry nie był przykładem dobrego samarytanina, ale za to był WYBITNYM polskim władcą, którego do dziś cenimy. Podobnie Kazimierz Wielki…. Zwłaszcza, że partnerzy zagraniczni polityków to nie jest armia zbawienia… Więc może pewien spryt przy załatwianiu swoich spraw z sąsiadem-alkoholikiem z marginesu akurat się prezydentowi RP może przydać dla NASZEGO dobra … 😉
@Stary Profesor
Gospodarz jęczy pod rządami PO w Łodzi, więc nie napisze, zwłaszcza w Polityce. Generalnie każdy INNY NIŻ Trzaskowski będzie OK – nawet np.Zandberg albo Senyszyn ….;-)
Rektor Alojzy Nowak mówi: Najgorsze wydarzenie w powojennej historii uczelnianej. Znakomity licealista dobry student.
„Polska sprowokowała II wojnę światową” – takie sformułowanie można usłyszeć w niemieckich szkołach z ust tamtejszych uczniów. „Frankfurter Allgemeine Zeitung” bije na alarm i cytując historyków podaje, że 80 lat po zakończeniu wojny zachowanie pamięci jest coraz trudniejsze.
Takie niezgodne z prawdą tezy, jak m.in. „prowokacja Polski” lub „współwina Żydów” stanowią coraz większe zagrożenie ze względu na rosnące luki w wiedzy uczniów – podkreślił przewodniczący niemieckiego Stowarzyszenia Nauczycieli Historii (VGD) Niko Lamprecht, cytowany przez „FAZ”
A na UW, od lat królowało owsiakowe „Róbta co chceta”. To i są efekty
Po morderstwie na UW, wszystkie lewackie media powtarzały, jak mantrę: Zabójcą jest Polak
Kryzys humanizmu godności i szacunku stał się. Wspólny język trudny jezyk
STAŃCIE DO APELU!
8 Maja w Warszawie oficjalne uroczystości 80. rocznicy zakończenia IIWŚ. Liczne miejscowości walk polskich wojsk na zachodzie, ale bitwy pod Lenino zabrakło.
Wymieniono Kołobrzeg, a przecież Polskę wyzwoliły Armia Czerwona i jednostki Wojska Polskiego sformowane na wschodzie naszego kraju.
Wspólnie zdobyły Berlin chociaż nasza obecność w Berlinie była symboliczna, niemniej polskie biało- czerwone flagi tam zostały uwiecznione.
Zdobywcy Berlina stańcie do apelu!
Zabójca, to 22-letni student prawa, który w środowy wieczór, 7 maja dokonał brutalnej zbrodni na kampusie Uniwersytetu Warszawskiego. Napastnik zabił 53-letnią pracownicę uczelni, matkę trójki dzieci. Ciężko ranił też uczelnianego strażnika, który próbował jej pomóc.
W tym czasie w UW przebywał Bodnar. Ponoć też prawnik. Przypadek? Nie sądzę. Podżeganie do zabójstwa, to się nazywa?
Prof. Alojzy Nowak – pytany o 22-letniego napastnika – powiedział, że „był bardzo dobrym licealistą i dobrym studentem”.
Tak, tak. Zawsze mówił dzień dobry. Warszawa, to nie jest miasto. To stan umysłu. Lewacki
Nie skrzywdzi słowa poeta
Nie zdradzi słowa poeta…
Czesław Miłosz nie znosił pisania powieści. Podzielał stanowisko Valery’ego: jak można pisać „X wyszła o piątej”.
O jezyk zaapelowała dziś minister Barbara Nowacka do wszystkich politykow. Przejęta narastająca agresja (Mieszko na UW)apeluje o slowa które nie zwiększaja agresji wśród społeczeństwa.
O lepszy jezyk
Fantastyczny nowy papież jedynym promieniem nadziei w tych dniach.