Przecieki na maturze. Czy to naprawdę sprawa dla prokuratury?
Codziennie pojawiają się informacje, że tuż po rozpoczęciu matury do sieci trafiły kopie arkusza egzaminacyjnego. Zapewne jakiś maturzysta wniósł na salę smartfon, zrobił zdjęcia i wrzucił do internetu. Dyrektor CKE Robert Zakrzewski zapowiada, że złoży zawiadomienie do prokuratury, aby ścigała sprawcę. Tylko czy to naprawdę sprawa dla prokuratury?