Jutro wyniki matury. Ile będzie odwołań?

Maturzyści nie mogą doczekać się wyników egzaminów maturalnych, a pracownicy OKE reakcji maturzystów na te wyniki. Przekonamy się już jutro, jak wiele osób złoży odwołanie.

Dzisiaj przyjmowałem zaświadczenia o wynikach egzaminu od ósmoklasistów. Zastrzeżeń nie budził język angielski, całkiem dobrze przyjmowano matematykę, natomiast bardzo często odrzucano wyniki z języka polskiego. Młodzi ludzie zapewniali, że będą się odwoływać. Byli też pewni, że odwołanie przyniesie zmianę punktacji.

Nie ma co ukrywać, że CKE nie wypracowała zasad oceniania egzaminu z języka polskiego, które byłyby sprawiedliwe, zrozumiałe i powszechnie akceptowane. Jest raczej odwrotnie. Zasad tych nie akceptują ani uczniowie i ich rodzice, ani też nauczyciele, ale nawet sami egzaminatorzy mają poważne wątpliwości. Nic więc dziwnego, że wyniki są masowo podważane.

Bardzo źle, że wyniki matury ogłaszane są kilka dni po wynikach egzaminu ósmoklasisty ( w tym roku w piątek 4 i w poniedziałek 8 lipca). Powinna być dłuższa przerwa, aby pracownicy OKE zdążyli obrobić odwołania jednej grupy, a potem zająć się odwołaniami drugiej. Tak jednak nie jest, więc wszyscy będą zdenerwowani. Ósmoklasiści i maturzyści będą oburzeni, że muszą czekać do końca 14-dniowego terminu rozpatrywania odwołań, a pracownicy wściekli, że mają w okresie letnim tak dużo roboty. 

Reklama