Szkoła na Piotrkowskiej

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj

W drodze do szkoły minąłem sporo uczniów. Wielu snuje się po ulicy Piotrkowskiej. Na lekcje nie przychodzą, gdyż podobno nie ma po co. Niektórzy zapytali, czy moje lekcje się odbędą. Czy zamierzam je prowadzić, czy mam coś ważniejszego do roboty?

Nie wiem, co jest w szkole ważniejszego od prowadzenia lekcji. Może drukowanie i podpisywanie świadectw albo uzupełnianie dziennika? Może pisanie sprawozdań z realizacji podstawy programowej albo dokonywanie samooceny? Może wypełnianie akt osobowych uczniów albo spisywanie, ile czasu poświęciło się na pracę ponad etat (konieczne przy ubieganiu się o dodatek motywacyjny).

Piszemy o tym, co ważne i ciekawe

Karol Upadły i afera z mieszkaniem. Nawrocki rozbił się o mur faktów, krzyki PiS nie pomogą

Dzięki Jerzemu Ż. prokuratury wezmą się może wreszcie za tzw. flipperów. I w dużej mierze to dzięki niemu obecne szanse Karola Nawrockiego na zwycięstwo w wyborach są już tylko iluzoryczne.

Jan Hartman

W szkole jest zawsze coś do zrobienia, więc jak nie ma uczniów, szybciej się to zrobi.

 

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj