Kościół chce się dogadać z rządem w sprawie lekcji religii. Ciekawe, za jaką cenę?

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj

Bardzo lakonicznie brzmi komunikat MEN na temat spotkania przedstawicieli Kościoła i rządu w sprawie lekcji religii. Dowiadujemy się, że „podjęto merytoryczny dialog i poszukiwano rozwiązań, które byłyby możliwe do zaakceptowania przez obydwie strony”.

Autor tego komunikatu nie powiedział nic konkretnego na temat spotkania skonfliktowanych stron, jedynie podał jego definicję. Być może nawet przepisał tę informację z jakiegoś słownika języka polskiego. Opinia publiczna musi się więc domyślać, jak wyglądał ten merytoryczny dialog i na czym polegało poszukiwanie rozwiązań, które zostałyby przyjęte przez obie strony.

Domagam się prawdziwej informacji, a nie lania wody. Chcę wiedzieć, jak naprawdę przebiegały rozmowy przedstawicieli rządu i Kościoła. Jaka jest cena zgody episkopatu na likwidację jednej godziny religii? 

Taki styl podawania informacji, żeby nic nie powiedzieć, znamy z czasów PRL. Gdy Moskwa opieprzała Warszawę niczym archanioł Michał diabła, prasa informowała, że spotkanie odbyło się w atmosferze szacunki i wzajemnego zrozumienia. Akurat!

Piszemy o tym, co ważne i ciekawe

Dlaczego nie Włoch? Rzymscy dziennikarze już rekonstruują przebieg konklawe

Włosi starają się objaśnić porażkę faworyta, za którego uchodził kard. Pietro Parolin. Sekretarz stanu za pontyfikatu Franciszka miał – jak piszą watykaniści „La Stampy” – otrzymać w pierwszym i drugim głosowaniu bardzo duże poparcie.

Tomasz Bielecki, Polityka Insight

Teraz zapewne było podobnie: duchowni musieli nieźle się postawić rządowi. Nowackiej poszło tak w pięty (przejętą twarz ministry widać na zdjęciu), że nie pozwoliła sprawozdawcy niczego sensownego o tym spotkaniu napisać, jedynie komunały. Czekam na kolejne spotkanie i na rzetelną informację o jego przebiegu. Konkrety, proszę! 

Ministerialne banały o spotkaniu tutaj.

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj