Uwaga, chrześcijański nacjonalizm
Przewodnicząca Parlamentu Europejskiego oddaliła wniosek o uczczenie minutą ciszy Amerykanina Charliego Kirka. Kirk, zdeklarowany trumpista, został skrytobójczo zamordowany podczas spotkania ze studentami w miasteczku akademickim jednego z uniwersytetów. Zabójstwo zostało słusznie potępione zarówno przez Demokratów, jak i Republikanów, a także przez europejskich liderów i działaczy nie tylko żelaznej prawicy.
Zarazem jednak stanowi kolejny przykład destrukcyjnej polaryzacji klasy politycznej i społeczeństwa w USA i Europie. Nic nie wskazuje, aby tragiczny przypadek Kirka zadziałał trzeźwiąco, a przecież powinien. Zabijanie przeciwników politycznych to totalitaryzm.
Nie mam złudzeń, że wspólny akt potępienia coś zmieni w dzisiejszej polityce.
Trzeba jednak oczekiwać konsekwencji od lewicy i prawicy: lewica powinna potępiać akty przemocy politycznej nie tylko na ludziach lewicy, ale i prawicy. I na odwrót: prawica powinna potępiać przemoc, jakiej jej ludzie dopuszczają się na stronnikach lewicy. W USA i w Europie. Tak dzieje się rzadko, więc oba obozy podpadają pod zarzut politycznego „kalizmu”; jak zabijają moich, to hańba, jak zabijają moich przeciwników, to „mają za swoje”.
Ale potępienie zabójstwa nie oznacza obowiązku wynoszenia ofiary na ołtarze polityki. Kirk miał wielkie wyborcze i promocyjne zasługi dla Trumpa wśród białych młodych mężczyzn, ale nie dla ostudzenia skrajnych emocji w społeczeństwie amerykańskim. A te emocje, celowo rozpalane po obu stronach konfliktu, grożą radykalizacją, nad którą nawet funkcjonalne państwa demokratyczne mogą stracić kontrolę.
Na manifestacji zwołanej przez skrajnie prawicowego działacza w Londynie w miniony weekend doszło do starć z policją. Kilkudziesięciu funkcjonariuszy odniosło obrażenia. Nawet Nigel Farage, rywalizujący z torysami o przejęcie przywództwa na prawicy w Królestwie, zdystansował się od manifestacji.
Media odnotowały za to udział w niej Dominika Tarczyńskiego, obecnie deputowanego do Parlamentu Europejskiego z frakcji Konserwatystów i Reformatorów, do której należy PiS. Tak buduje się skrajnie prawicowa międzynarodówka antyunijna. Oto eurodeputowany maszeruje w Londynie razem z radykalnymi populistami spod znaku brexitu.
Niech skrajna prawica urządza sobie konwentykle ku pamięci i chwale wzorowego trumpisty Kirka. To jej prawo w demokracji. Ale niech nie przesadza z tym uwielbieniem. Kirk był „wojownikiem” na wojnie kulturowej skrajnej prawicy z liberalną cywilizacją praw człowieka i separacji religii od państwa. To tytuł do chwały na pewno nie w całym społeczeństwie. Zamiast windować Kirka na szczebel męczenników (co na to Kościoły chrześcijańskie i sam papież Amerykanin?) i oskarżać o jego zabójstwo całą lewicę, trumpiści powinni pamiętać biblijną mądrość, że kto mieczem wojuje, od miecza ginie.
Kirk w swym niedługim i tragicznie przerwanym życiu przeszedł drogę dość częstą u osób wrażliwych religijnie, lecz niepewnych swej religijnej tożsamości i wiary: od działacza na rzecz laicyzacji po wyznawcę „chrześcijańskiego nacjonalizmu”.
To rosnący od lat w siłę, kontrolowany przez wąską grupę ideologów od obrony życia, rodziny i wolności oraz wspomagany przez miliarderów ruch społeczny o wyraźnych celach politycznych. Ruch białych obywateli USA, którzy wierzą, że należy im się zwierzchność nad innymi rasami, a Stany powinny być państwem chrześcijańskim.
Na użytek wizerunkowy przedstawia się jako religijny. Podobnie jak jego odpowiedniki w Polsce, od ruchu radiomaryjnego przez krucjaty Chrystusa Króla Polski i „straże” Bąkiewicza po Ordo Iuris. Ruch amerykański dogłębnie opisuje dziennikarka śledcza Katherine Stewart.
Jakie to chrześcijaństwo? Na pewno nie uniwersalistyczne. Z ewangelicznym, tym z Ośmiu Błogosławieństw, nie ma wiele wspólnego. To jest modne dziś na prawicy chrześcijaństwo zideologizowane, konfrontacyjne wobec „lewactwa”, wszelkiego progresizmu, przeciwko prawom kobiet i prawom człowieka. Pragnące, by państwo polskie czy amerykańskie przyjęło ten „chrześcijański nacjonalizm” jako religię państwową, mimo że i w RP, i w USA obowiązujące konstytucje to wykluczają. Słusznie, że Kirka nie żegnano minutą ciszy akurat w Parlamencie Europejskim. Wystarczy, że przejdzie do historii politycznej skrajnej prawicy, bo tam jego miejsce.
Komentarze
Nasuwa się pytanie: Czy Kirk byłby upamiętniany gdyby nie miał zasług dla Trumpa? Kto dzisiaj pamięta ofiary Ku-Klux-Klanu? Czy ktoś wspomina ofiary w Irlandii ? gdy ścierał się anglikanizm z katolicyzmem.? Politykujący Kościół jakikolwiek. jest to wielki problem. Mocno religijni politycy to jeszcze większy problem. Miesięcznica to nie modlitwa. Apele Jasnogórskie i inne gromadzą nieraz kiboli i pałkarzy. Kto zrodził Brauna? Józefa Tiso?
Trump chce wypromować nowych świętych.. Amerykańskich. Ministranci polscy w tym obrządku już wystrojeni z kadzidłem. Kaczyński ,Tarczyński, legiony innych. Legiony tych którzy naprawdę kłaniają się figurze z przestrzelonym uchem, która nie chciała być męczennikiem i chce rządzić całym światem. Dlaczego Trump nie ściga Łukaszenki za zatrzymanego polskiego duchownego .. ale luzuje sankcje.?
Chrzescijanski nacjonalizm jest eufemizmem bo przeczy sam sobie. Może jednak kolejna sekta.
Dziennik państwowej niemieckiej tv poświęcił o godzinie 19:00 dzisiejszej wizycie polskiego Prezydenta w czwartej „odsłonie „ dwa razy po cztery sekundy (wizyta w Bellevue oraz wizyta niedaleko w Urzędzie Kanclerskim). A mogłoby być inaczej. Dla Nawrockiego dyplomacja jest wyrazem nieznanym,języki obce również.
Kirk był ekstremistycznym politykiem , który znakomicie nadaje się na męczennika swoje orientacji politycznej, mniej więcej na tej samej zasadzie jak Róża Luksemburg dla komunistów, albo Horst Wessel dla nazistów, ale na tym kończy się też jego i ich uniwersalny zasięg i znaczenie .
Ciekawe, że skrajni prawicowcy są radykalni i bezwzględni w dzieleniu społeczeństw na ludzi dobrych i złych, co odpowiada niektórym doktrynom religijnym starożytności, ma charakter nie do odparcia i nie do sprzeciwu, coś tak absolutnego jak materializm dialektyczny, co dziś w epoce naukowego obiektywizmu stosowanego w politycznych ocenach jest nazywane mądrze polaryzacją, czyli traktowanie szerzenia kłamstw, propagandowych przekrętów, nienawiści oraz fantastyki ideowej jako podłoża politycznych decyzji,
Z ich punktu widzenia na świecie istnieją religie, partie polityczne, tradycje kulturowe i ludzie z natury zasługujący na przewodnictwo i nadrzędność oraz ludzie zasługujący na podległość z powodu postaw, które są nazywane lewactwem, wokizmem, nieposłuszeństwem odwiecznym prawom, popełnianiem czynów obraźliwych dla wyznawców świętej wiary oraz nieuznawaniem władzy wybrańców pochodzących z wyboru najwyższej instancji, jak np. sam Donald Trump, którego Ręka Boża uratowała z zamachu po to, by mógł pełnić rolę najwyższego przywódcy, który jako jedyny w USA może mówić – ja postanowiłem, ja ustaliłem, ja stworzyłem system, ja zakończyłem 10 wojen i ja nie będę swojego czasu marnował, jeśli nie zgodzicie się z moimi żądaniami, itd. Zupełnie podobnie jak Kim Dżong Un jako Najwyższy Przywódca Korei Północnej.
TJ
Dlaczego wnioskowano o uczczenie Kirka, a nie np. Andrija Parubija ?
„Musimy mocno potępić przemoc” – oświadczył szwedzki europosel Charlie Weimers z EKR.
Jak widać jest przemoc i przemoc.
Dobrze, że PE nie dał się wkręcić w ten numer szyty grubymi nićmi.
Zabójstwa na tle politycznym trzeba potępiać. Niech minuty ciszy zainteresowani zostawią dla samych siebie.
Czy będziemy mieć „Charlie Kirk song” na wzór … no właśnie ? Czas pokaże.
@Adam Szostkiewicz – 11 września 2025 – 7:44 (wcześniejszy wpis)
„@orteq: Jestem publicystą, liczby szanuję, ale bardziej przejmują mnie ludzkie historie. Historie ofiar reżimów totalnych, traktujących ludzi jak mierzwę swej drogi do władzy i do niedzielonego z nikim panowania nad ich dominium. A co do liczb, to sama przewaga populacyjna nie wystarczy, trzeba mieć wydolne zarządzanie państwem i zaufanie niewymuszone tylko strachem przed represjami i dyskryminacją.”
Czujny wpis, Gospodarzu.
Zgoda z niewystarczalnością samej przewagi populacyjnej do zwycięstw, takich czy innych. Te bowiem same się nie pojawiają na tacy.
Dzisiejsza amerykańska prawica, czyli duża cześć republikanów i ich wyborcy) będzie miała eksponowane miejsce w historii ludzkiej głupoty.
Smutne jest to, że nie tylko amerykańska. Pomijając niepojęte, wieloletnie wariactwo tzw. polskiej prawicy, dzisiaj możemy zapytać o to co trzeba mieć zamiast mózgu by w sytuacji gdy nadciąga śmiertelne zagrożenie ze wschodu iść na noże z zachodem.
Mówią, żę Nawrocki pojechał do Niemiec po odbiór bilionów, które Pis wcześniej załatwił. Jedna umysłowa ameba odeszła, przyszła druga.
Stoję na stanowisku, że gdyby Niemcy zapłacili nam odszkodowania to sytuacja Polski zbytnio by się nie polepszyła , a na dłuższą metę byłaby gorsza. A nie daj Boże stałoby się to gdy u władzy byłaby jakaś pisopodna, złodziejska opcja to część pieniędzy zniknie – rozpłynie się w powietrzu, a resztę też szybko się wyda. Pieniędzy nie będzie a siara między Polską a Niemcami zostanie.
Dla celów strategicznych można Niemcom od czasu do czasu nie pozwalać zapomnieć jaką krzywda z ich strony nas spotkała, ale do jasnej cho… , nie teraz.
Tłumaczenie naszych zadziornych odzyskiwaczy długów, że Polska podpisała swego czasu, że jesteśmy z Niemcami kwita tylko dlatego że ktoś za Polskę o tym zdecydował ma, niestety, odniesienie do faktu, że Polska powróciła po setkach lat na ziemie zachodnie tylko dlatego, że ktoś za Polskę o tym zadecydował. Lepiej będzie jeżeli Niemcy pozostaną nam coś winni niż my im.
off topic, a może i nie, jeśli ekstremizmy traktować jednakowo.
W żadnym z popularnych portali nie spotkałem dziś przypomnienia o 17 września 1939.
Nie rozumiem: tuż za naszą granicą manewry sił zbrojnych tego samego państwa które – jedynie pod inną nazwą – nas napadło zadając cios w plecy kiedy już walczyliśmy z innym wrogiem, a tu wszędzie jedynie wiadomości z dnia dzisiejszego….
„Słusznie, że Kirka nie żegnano minutą ciszy akurat w Parlamencie Europejskim” Za to polski sejm uczcił Charliego Kirka minutą ciszy. Trudno przewidzieć, jak daleko Polska posunie się w serwilizmie wobec USA i Trumpa. Mnie kojarzy się to z wiernopoddańczymi wystąpieniami wobec Katarzyny Wielkiej w końcu XVIII wieku. Myślę, że gdyby Trump zechciał ogłosić Polskę 50 stanem USA, wielu naszych patriotów przyjęło by to z entuzjazmem.
KMP
Ludzkie krzywda jest oczywiście niewymierna .
1/3 Polski leży ale na terenach byłych Niemiec Wschodnich i wcale nie jest takim pewnym, że Polska po wojnie, dzięki podarunkowi Stalina , nie została już materialnie dostatecznie odszkodowana z niemieckiego majątku.
Na szczęście w Niemczech są u władzy umiarkowane siły polityczne , które na ten temat nie podnoszą dyskusji, a polskie żądania po prostu starają się ignorować.
Na nieszczęście dla Niemiec, Europy, ale także Polski w Niemczech na popularności zyskuje całkiem inna partia polityczna , z którą dyskusja na temat odszkodowań dla Polski może mieć całkiem inny charakter i ostatecznie zniszczyć polsko-niemieckie stosunki . Mam tu na myśli faszystowską AfD, bratnią partię PiSu w Niemczech popieraną także przez Putina i Trumpa , która jest nie mniej nacjonalistyczna jak PiS.
AfD jest już teraz największą partią opozycyjną w Niemczech, a w chadeckiej CDU coraz większą popularnością cieszy się idea koalicji z nią.
Partie chadeckie są w Niemczech tradycyjnie tymi , które otwierają faszystom drzwi do władzy . Podobną rolę spełniło katolickie Centrum w drodze Hitlera do władzy.
Ta cała historia z odszkodowaniami , podobnie jak każda antyniemiecka polityka, wciąż cieszą się dużą popularnością w Polsce, co służy PiS owi , ale niekoniecznie polskiej racji stanu i pieniążków z tego napewno nie będzie, ale całkiem coś innego.
@dino
Trafna uwaga, boleję nad tym.
Do @KMP:piszesz,że:”Pomijając niepojęte, wieloletnie wariactwo tzw. polskiej prawicy, dzisiaj możemy zapytać o to co trzeba mieć zamiast mózgu by w sytuacji gdy nadciąga śmiertelne zagrożenie ze wschodu iść na noże z zachodem.”. I piszesz dalej, że: „Mówią, że Nawrocki pojechał do Niemiec po odbiór bilionów, które Pis wcześniej załatwił. Jedna umysłowa ameba odeszła, przyszła druga.”
Pełna zgoda z Twoimi konkluzjami. Ja bym jednak ocenił to trochę ostrzej. Otóż wariactwo przedkładania dzisiaj Niemcom żądania reparacji, czyli podważania podpisanych kilkadziesiąt lat temu umów międzynarodowych, to absolutne prowokowanie Niemców do żądania z ich strony „reparacji”, czyli zwrotu ziem, które Niemcy utraciły na rzecz Polski ,no bo jeśli obecna Polska nie chce respektować ówczesnych decyzji podjętych przez możnych tego świata po II. W. Światowej i zaakceptowanych przez polskie władze, to tak samo mogą dzisiaj mówić Niemcy (i już mówią – partie prawicowe, bo to, że Polska powróciła po setkach lat na „ziemie zachodnie”, to po prostu historyczna lipa. Taki Wrocław był dużo dłużej niemiecki, a zwłaszcza czeski, niż polski, nie mówiąc już o Prusach, itd)). Można to zbagatelizować i powiedzieć, że nasi wodzowie z prawej strony politycznej, to gówniarze. Ja jednak ośmielam się powiedzieć, że to jest świadome działanie na szkodę państwa i dzieje się to od lat.
Tak samo to kretyńskie wariactwo ze strony Mentzena i prezydenta i całej prawicy odnośnie tej nieszczęsnej rakiety, która uszkodziła ten dom na lubelszczyźnie. Kilka dni temu skrytykowałem ekstatyczne wypowiedzi szefa sztabu generalnego WP i wicepremiera Kosiniaka-Kamysza w sprawie „wspaniałych sukcesów polskiej armii i sprzymierzeńców odnośnie pokonania ruskich dronów, bo była to niepotrzebna ekstaza. Ale to,co robi obecnie Mentzen i prezydent rozdmuchujac na cały świat to nieszczęsne zdarzenie(podobno rakieta miała uszkodzony system kierowania) i obarczając za to D. Tuska, to coś gorszego, niż debilstwo. To jest po prostu zdrada interesów państwa. Przecież nikt z ludzi na Zachodzie nie będzie traktował poważnie takich polskich polityków, którzy de facto bronią Putina, że to nie Putin napada na Polskę, lecz polska armia, dowodzona przez Tuska napada na Polaków. Czy istnieje jakaś granica tego debilizmu ze strony polskiej prawicy?
Dystans popierających ewentualna koalicję Chadeków z AfD jest dość znaczny, bo 34% do 63%. CDU zasadniczo neguje jakakolwiek współpracę z faszyzująca CDU.
Radzilbym medrkujacym tu o krk czy AfD kilka razy przeczytac Koran i zorientujcie sie ,nawet pobieznie, co dzieje sie w Europie Zachodniej i co robia wyznawcy Koranu
Czy zawsze lewicowcy musicie pobieznie medrkowac?
A może trzeba było się zgodzić na tę minutę ciszy ?
Jeśli chodzi o co poniektórych, to każda minuta ciszy z ich strony jest bezcenna.
I nie chodzi tutaj tylko o prawicę.
Z dystansu
17 września 2025
9:01
Mój komentarz
Jeśli chodzi o rozpętanie przez Kaczyńskiego i spółkę wrogości, historycznej nienawiści do dzisiejszych Niemiec, to jest w największej mierze problem Kaczyńskiego, który pragnie być wyzwolicielem, odnowicielem, budowniczym nowego patriotyzmu, wychowawcą narodu i przewodnikiem politycznym sił „narodowych”. Jarosław w rzeczywistości jest maniakiem, politycznym oprawcą, paranoidalnym czyścicielem świata, którego uwiera wszystko. co godzi w jego ego, przeszkadza mu w zachowaniach, utrudnia przewodzenie, przysparza trudności, które on nie jest w stanie wyjaśnić sobie inaczej jak prześladowanie przez siły zła skromnego, odważnego, konsekwentnego polityka, który chce dobrze dla ojczyzny i jej ludu.
To jest kandydat na ojca narodu, który uważa siebie za wielkiego polityka i wyzwoliciela, dokładnie tak samo, jak to jest z Trumpem, który, jak mówią starzy Polacy, tu w Polsce trzyma z Bogiem, któremu szatan za każdym rogiem, jedyny który potrafi stać na czele, potrafi czynić tak wiele, by stawić czoła nieprawościom, jedyny który prawidłowo pełni i rozumie swoja misję.
On jest natchnieniem, moralnym wzorcem, posłańcem niebios, przykładem i sędzią, cudowną psyche, dla innych szatanów obcym lichem. I niech się dzieje, co ma być, a przeciwnicy swoje dostaną – kusnijcie wszyscy Jara w żyć.
TJ
Niedaleko od tematu…nacjonalizm. U sąsiadów jeszcze kanclerz Kohl i Chadecy głosili wbrew faktom, ze Niemcy nie są krajem imigracyjnym. Otóż szefem wywiadu wewnętrznego został vice szef, urodzony w 1972 roku w Turcji. W kraju, tu Niemcy, w którym co trzecia osoba ma „obce“ korzenie staje się taka kariera Normalnością.
Dobry tytuł na wpis. Inspiracją dla Trumpa i jego kręgu jest podobno „The virtue of Nationalism” Yorama Hazony’ego. W tej książce przedstawia on połączenie nacjonalizmu z katolicyzmem jako najlepszy możliwy system polityczny.
Kirk i Tommy Robinson (organizator wiecu w Londynie), to jednak dwa różne przypadki. Kirk jest dla mnie symbolem poszukiwania tożsamości przez zagubione pokolenie 20- i 30-latków.
Tommy zaś wywodzi się ze środowisk robotniczych z Luton. Tommy patrzył na słynne gangi gwałcicieli, ich rozwój w kierunku terroryzmu i bezczynność państwa, więc zaczął mobilizować swoje środowiska, aby odzyskać swój świat, w którym obecnie chętniej zamyka się tych, którzy mówią o bandytach niż samych bandytów.
Tak więc sądzę, że to dwa różne zjawiska.
Przy okazji, Kirka zastrzelił jeszcze większy od niego prawicowy radykał, więc „lewica” nie ma z tym wydarzeniem związku.
my chcemy odszkodowań , co będzie gdy dostaniemy warunek my wam pieniądze wy nam oddajecie ziemie które otrzymaliście po wojnie , czy mamy szanse otrzymać utracone na wschodzie tereny?
@saldo
Z AfD.
@AS
Faktycznie…
CDU zasadniczo wyklucza jakakolwiek koalicję z AFD. Przy okazji; pozostaje pytanie ; jak długo?
Luapowi lektura Koranu zaszkodziła, tzn. nie pomogła w poznawaniu Europy, której oczywiście nie zna.
Nawiązując do rocznicy 17 września 1939, o której wspomina @ dino77 i towarzyszącej jej „ciszy” w mediach , ale też braku wyraźnego nawiązania do tej ponurej daty w środowisku polskiego establiszmentu, wyrażę swój pogląd na temat przyczyny takiego stanu. Wydawać by się mogło, ze dziś, wobec wrześniowo-dronowych stosunków polsko- rosyjskich, wobec manewrów wojskowych o kryptonimie ZAPAD w Białorusi nieopodal polskiej granicy, temat powinie być eksploatowany szczególnie mocno. Dlaczego nie jest? To pytanie stawia dziś wiele osób. Wydaje mi się, że przyczyna jest w pewnej „niezręczności historycznej”. Związek Radziecki napadł na Polskę a następnie zaanektował znaczną część terytorium Rzeczpospolitej. W tym ziemie , które już nigdy nie wróciły do „macierzy”, są obecnie częścią terytorium Ukrainy i Białorusi. To pierwsza niezręczność. Druga, to fakt, że Ukraina i Białoruś, to byłe, znaczące republiki radzieckie. Napastnikiem więc był kraj, którego częściami byli dzisiejsi nasi wrogowie, ale też nasz dzisiejszy sojusznik, któremu Polska udziela w wojennej potrzebie znacznej , bratniej i spontanicznej pomocy. Ten sojusznik skorzystał też , otrzymując w powojennym porządku polityczno-terytorialnym znaczną część anektowanych ziem II Rz-plitej. Więc może słuszniej nie rozdrapywać dziś zabliźnionych ran i po prostu zastosować w praktyce mądrość wyrażoną w słowach: „mowa jest srebrem, a milczenie złotem”? Być może pisząc ten tekst, naruszam tzw. poprawność polityczną. Od zawsze jestem wrogiem tejże poprawności, bo „prawda nas wyzwoli”, bo „prawda jak oliwa, zawsze …”. Bo gdyby od początku mówiono prawdę, nie było by dzisiejszych kłopotów z rakietą i zniszczonym domem w lubelskim.
@
@ pielnia11
17 września 2025 10:17
Zgoda. Szczerze mówiąc. wydawało mi się, że ja to wszystko powiedziałem. Ale chyba za bardzo skrótowo i domyślnie.
Przyznam, że mnie przeraża bezmyślne awanturnictwo i systematyczne antypaństwowe działanie tych pseudopatriotów. To jest dla państwa polskiego groźniejsze niż się może wydawać.
Panie redaktorze,
Uwaga na temat tlumaczenia slowa Christian. Christian to nie jest Catholic. Nie wiem jak na jezyk polski przetlumaczyc slowo Christian rozumianym przez mieszkancow US. Generalnie niektorzy uwazaja aby “stay away from Christians with a ten foot pole”.
Najlepiej jest nie deklarowac publicznie swoich religijnych preferencji chyba ze to ma zwiazek z populizmem.
Nie chce sie wciagac w dyskusje na temat wyznawcow jednych i drugich.
Dawniej podczas gry karcianej używano w licytacji progu maksymalnego Nie do przebicia. ,,Wąsy Stalina” Wiadomo było ze wyżej się nie da. Gra z takim atutem to po prostu miażdżąca przewaga , bez łuta nadziei dla innych przy stoliku. Gry się nie zmieniły tylko karciarze i atuty.
Jakoś ani Trump ani Putin nie mają wąsów. Karol też bezwąsy jest. Personel Pomocniczy i propagandowy tych panów licytuje również mocno. Z Berlina powiało szarością jak mundur dyrygenta orkiestry honorowej.
-A poza tym nic na działkach się nie dzieje”
bo w kalekiej pozie zastygł cały świat.
W Ukrainie no i w Gazie krew się leje,
Lokheed Martin się bogaci i Wielki Brat.
Nie przywiozą nam z Berlina Reparacji
żuje gumę Miedwiediew i Jolly Vance
i nie widać końca licytacji. ,, Ucho Trumpa”
,,Kot Prezesa”, czy Fort Trump”?
Przydacz tupie , Bielan chrypie Rum Bum Bum!
Puszcza blotki Łukaszenka na ten stół.
Tarczuch z zapiekanką przy obliczu.
łyka zgłoski i podnosi w górę pięść.
Everybody Loves Somebody.
Trzeba przede wszystkim pić i jeść.
Nie dostanie jednak Nobla , taka wieść.
MAGA – ĆMAGA , OFIAR WYMAGA ..WYJE PIES!
Salto Mortale
Co prawda nigdy chadeckiej CDU nie ufałem i potępiam wszelkie jej pomysły na współpracę z AfD, jednak nie jestem jeszcze tak daleko, żeby nazwać ją faszyzującą partią. Raczej obawiam się tego, że coraz większej części CDU może się, tak jak już kiedyś historycznie miało to miejsce, wydawać, że muszą wybierać między prawicowym „porządkiem” , albo lewacką demokracją. Podobnie wygląda już amerykańska polaryzacja polityczna, gdzie zwykli Demokraci nagle stali się lewackim zagrożeniem.
Laup
Jeśli jesteś tak zaniepokojony sytuacją na zachodzie Europy , albo specjalnie Niemiec, to możesz nas spokojnie uświadomić, jakie rozwiązania tak bardzo cię przekonały w propagandzie AfD. Dla mnie są to te same, które doprowadziły Niemcy do wywołania II wojny światowej i które nikomu korzyści nie przyniosły , także Niemcom.
andrzejz
Nie sądzę, że „macie szanse na otrzymanie utraconych na wschodzie terenów”, jak to formułujesz.
Nie sądzę też , że byłoby to w „waszym” interesie.
Jedynym efektem żądań reparacji od Niemiec , będzie pogorszenie stosunków z nimi i postawienie w wątpliwość powojennego porządku w Europie , co raczej nie potrafię sobie wyobrazić jako Polski interes, ale „każdy orze jak może” , z tobą na czele
@orcz
??? Christian zawiera imię Chrystusa, Christ po ang., więc wszystko jasne: chrześcijanie to wyznawcy Chrystusa jako Boga Wcielonego, a więc katolicy, protestanci i wszystkie inne konfesje, denominacje i sekty wyrosłe z żydowskiej wspólnoty Jezusa.
@ mezzo 17 września 2025 18:42
cyt: „Wydaje mi się, że przyczyna jest w pewnej „niezręczności historycznej”.
Ta „niezręczność” wynika moim zdaniem z nadmiaru politycznej poprawności i ostrożności. Niemcy hitlerowskie łamiąc traktaty i zobowiązania zaatakowały Polskę, po niecałych trzech tygodniach w ten sam sposób postąpili Sowieci. Po co udawać że się to nie zdarzyło, skoro nawet żyją jeszcze uczestnicy tych wydarzeń, więc za wcześnie na pisanie od nowa historii która to pominie. O tym że później wydarzenia się potoczyły niezupełnie tak jak je ich inicjatorzy planowali, też trzeba często przypominać: Stalin wielkim skurwysynem był, ale zostawił nam Polskę jednolitą etnicznie, istniejącą w logicznych granicach, czym ustrzegł przed losami Jugosławii lat dziewięćdziesiątych. Chciał dla nas jak najgorzej, ale – chichot historii – też mu się nie udało, szkoda że dopiero niemal 40 lat po zgonie. Nie my wytyczaliśmy granice republik bałtyckich, Litwy, Białorusi i Ukrainy, a nawet swoje, ominęły nas więc te wszystkie waśnie związane z budzącymi się ambicjami narodów do samostanowienia – kiedy obserwuję dzisiejsze szczucie na wszystkich sąsiadów, czy antysemityzm w kraju beż Żydów, włos mi się na głowie jeży gdy pomyślę co by mogło się dziać w naszych przedwojennych granicach….
Najbardziej wpływowe kościoły chrześcijańskie
(wpływ kulturowy, polityczny i medialny… )
1. Kościół rzymskokatolicki
• Liczba wyznawców: ok. 1,3 miliarda
• Siedziba: Watykan
• Cechy:
• Największa wspólnota chrześcijańska na świecie
• Silny wpływ na politykę, edukację, kulturę i etykę
• Papież jako globalny autorytet moralny
2. Kościoły prawosławne
• Liczba wyznawców: ok. 220 milionów
• Główne centra: Rosja, Grecja, Serbia, Gruzja
• Cechy:
• Silne powiązania z państwami narodowymi
• Tradycyjna liturgia i teologia
• Rosyjski Kościół Prawosławny ma znaczący wpływ polityczny
3. Kościoły protestanckie głównego nurtu
• Liczba wyznawców: setki milionów (łącznie)
• Główne nurty: luteranie, prezbiterianie, metodyści, anglikanie
• Cechy:
• Silne tradycje akademickie i społeczne
• Wpływ na rozwój demokracji, edukacji i praw człowieka
4. Kościoły ewangelikalne i zielonoświątkowe
• Liczba wyznawców: ponad 600 milionów (globalnie)
• Szczególnie wpływowe w: USA, Ameryce Łacińskiej, Afryce
• Cechy:
• Dynamiczny rozwój, szczególnie w krajach Globalnego Południa
• Silna obecność w mediach, muzyce i polityce
• Megakościoły jak Lakewood Church (Joel Osteen) czy Hillsong mają globalny zasięg
5. Kościół Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich (Mormoni)
• Liczba wyznawców: ok. 17 milionów
• Siedziba: Salt Lake City, USA
• Cechy:
• Silna organizacja, wpływ na biznes i politykę
• Własna teologia, uznawana za odmienną od tradycyjnego chrześcijaństwa
6. Świadkowie Jehowy
• Liczba wyznawców: ok. 8 milionów
• Cechy:
• Globalna obecność, intensywna działalność misyjna
• Kontrowersje wokół doktryn i praktyk
Wpływ nie zawsze zależy od liczby
Niektóre kościoły mają ogromny wpływ kulturowy lub polityczny, mimo mniejszej liczby członków. Przykłady:
• Kościół anglikański – historyczny wpływ na prawo i etykę w krajach anglosaskich
• Kościół koptyjski – kluczowy dla tożsamości chrześcijańskiej w Egipcie
• Kościoły afrykańskie – rosnąca rola w globalnym chrześcijaństwie
volter
17 września 2025
19:04
Dawniej podczas gry karcianej używano w licytacji progu maksymalnego Nie do przebicia. ,,Wąsy Stalina” Wiadomo było ze wyżej się nie da. Gra z takim atutem to po prostu miażdżąca przewaga , bez łuta nadziei dla innych przy stoliku. Gry się nie zmieniły tylko karciarze i atuty.
Jakoś ani Trump ani Putin nie mają wąsów. Karol też bezwąsy jest. Personel Pomocniczy i propagandowy tych panów licytuje również mocno. …
Najwyraźniej są na etapie d..y Lenina.
Dogadują się do wylicytowania szlema w bez atu.
Chcą wziąć wszystko.
Wczorajsze wchodzenie brytyjskiej rodziny królewskiej Trumpowi bez mydła pokazuje, że może im się udać.
Na czas jakiś.
Potem się udławią, jak inni dyktatorzy.
Ale co wcześniej zniszczą, zrujnują to nasze. Naszych dzieci i wnuków. To my za to zapłacimy.
Oni i wszyscy inni chrześcijańscy nacjonaliści wyjdą na swoje.
Zgodnie z regułą, że g… zawsze wypływa na wierzch.
Zgodnie z konstytucją to rząd odpowiada za prowadzenie polityki wewnętrznej i zewnętrznej. Prezydent nie jest ośrodkiem konkurencyjnej władzy wykonawczej ani ośrodkiem sprawowania nadzoru nad rządem. Nikt mu takich uprawnień nie nadał — mówi Maciej Berek, minister w Kancelarii Premiera.
A co będzie jak Niemcy wnerwieni odpowiedzą ze przeciez dostaliście odszkodowanie w postaci tzw „Ziem Zachodnich” ?
U nas też Hameryka:
https://gloswielkopolski.pl/3-miesieczny-areszt-dla-47-latka-za-napasc-i-zniszczenia-w-kosciele-w-miescisku/ar/c1p2-27969467
@ Jagoda.. Niewątpliwie widać w licytacjach historię. USA to państwo wyrosłe na buncie przeciw Brytyjskiej Koronie. Ceremonie Dworskie i dyplomatyczne w ich rozumieniu to taki celofan przez który się trzeba przedrzeć. Dominacja globalna anglosasów od czasów 2 Wojny światowej jednak nie miała takiej próby. Nie miała też takie sytuacji jak teraz.
Do Putina dołączają jawnie Indie, wojna obok wojny, a USA mają zwyczaj prowadzić wojny daleko od własnego terytorium. Dziś już wiadomo ze nie wszyscy boją się Trumpa i Ameryki. Wywoływanie konfliktów lokalnych i dzielenie sił przeciwników to stara rzymska metoda panowania [Divide et Impere.] Trump przybył do UK> Niedawna wojna z Indii z Pakistanem ustała rzekomo przez mediację z Rudym”. Czy aby nie był to błąd w tym ,,pokojowym działaniu?” Scalenie azjatyckich oponentów Ameryki jest niebezpieczne.. a licytacja najwyższej rangi może mieć nazwę ,,Zez Chiński” . Niedawna licytacja ,,Białoruski Trep” wskazuje na upadek resztek ,,Owalnego Pokoju.” Idzie natomiast mocno do przodu Lokheed Dollars. Amerykański Interes Wojenny.
Jagoda 18 września 2025 9:57
cyt:”Ale co wcześniej zniszczą, zrujnują to nasze. Naszych dzieci i wnuków. To my za to zapłacimy.
Oni i wszyscy inni chrześcijańscy nacjonaliści wyjdą na swoje.”
Nie wspomniałaś o nacjonalistach komunistycznych (Chiny, Korea Płn), muzułmańskich i judaistycznych – ale nie byłabyś sobą nie zwalając wszystkich win na jednego adresata.
Może warto podywagować nad przyczynami tej aktualnej zarazy – porównywanie z włoskim, niemieckim czy hiszpańskim faszyzmem lat trzydziestych ub. wieku niewiele wyjaśnia, bo wtedy ludzi do poparcia silnej władzy pchała wszechobecna bida i bałagan po wielkiej wojnie, dziś do dyktatur prą najbogatsi….. Bidy u nich nie ma, więc może bałagan, mimo pozorów porządku…. Bałagan w głowach bardziej niż na ulicach….
Dino 77
Zgadzam się całkowicie z tobą, że obecne granice Polski są jednymi z szczęśliwszymi w jej historii i czy się to podoba , czy nie, zawdzięczamy je przede wszystkim Stalinowi.
Nie zgadzam się ale z tym , że także jemu zawdzięczamy prawie całkowity brak mniejszości narodowych, bo o to zadbało już samo PRL , ogłaszający Polskę krajem jednonarodowym i nie do puszczając do egzystencji i rozwoju na terenie PRL innej kultury, jak polskiej.
Z historycznej perspektywy można to uznać za sukces, z moralnej to już jak kto chce.
Trudno się z pańską opinią nie zgodzić panie Adamie. Można ją tylko dopełnić komentarzem wskrzeszonego z martwych Christophera Hitchensa i monologiem Jonathana Piea na temat kresu społecznego dialogu. Ciekawym zjawiskiem na U-tubie jest prezentacja sensownych opinii przez kreowane przez A.I. postacie zwierząt, animacje itp. kamuflaże. Ich autorzy, jakby przeczuwali, że ujawniając swą tożsamość mogą stracić pracę, zostać pobitym, narażonym na lawinę hejtu lub, w ekstremalnym przypadku zamordowanym. I tak, dopiero jak okazało się, że zabójcą Kirka jest młody człowiek wychowany w uzbrojonej po zęby rodzinie popierającej ideologię MAGA, ulatraprawicowy, mściwy jazgot nieco przycichł. Bardziej ogólnie, każda doktryna społeczna czy też religijna lubi mieć swoich męczenników, na których można zbić polityczny lub ideologiczny kapitał. Reakcja trumpowskiej administracji była aż nadto typowa oskarżając zabójcę Kirka, bez żadnych dowodów o ultralewicowe powiązania. Podobnych odreagowań daleko nie trzeba szukać. W identyczny sposób kiepski malarz wykorzystał do swoich celów zabójstwo Horsta Wessela. Z kolei zabójstwo ks. Jeżego Popiełuszki bardzo wzmocniło pozycję krk w Polsce.
The Weaponization of Charlie Kirk’s Death
https://www.youtube.com/watch?v=h3PmjdRgYgI
The Death of Discourse
https://www.youtube.com/watch?v=qsm-x1i7UIk
Trochę z innej beczki, bardzo mnie pan zaciekawił panie Adamie wzmianką, w jednym ze swych niedawnych wpisów, (9/9 – 8.05) na temat pańskich przekładów poezji Robionsona Jeffersa. Mam nadzieję, że będę wyrazicielem życzenia wielu sympatycznych blogowiczów prosząc o zamieszczenie kilku pańskich przekładów. Tym bardziej, jak pan sam wspomina – „To fajnie nie musieć codziennie komentować Trumpa i Batyra”. Osobiście mam do tłumaczy wiele sympatii. W wielu przypadkach przewyższają oni o głowę autorów tłumaczonych przez siebie dzieł. Sam będąc onegdaj jednym z nich od dawna już spocząłem na laurach. No i polszczyzna już lekutko zardzewiała po blisko pół wieku nieobecności w nadwiślańskiej krainie.
W tym samym wpisie poruszył pan tez kilka interesujących wątków na temat reakcji na zło i nikczemność w świecie pisząc, że szukanie schronienia i wytchnienia w w jakimś rodzaju wieży z kości słoniowej jest luksusem dosępnym dla nielicznych i że wymagany jest do tego „kapitał” w postaci; wykształcenia, wiedzy i kontaktów. Trochę mnie ta opinia uwiera, może w świetle tego co powiedział Pascal, że wszystkie ludzkie nieszczęścia biorą się stąd , że człowiek nie potrafi usiedzieć cicho sam w pokoju. Podobnie ma się sprawa z pańską opinią, że ludzie sami wybierają swój los. Tego typu twierdzenie wskazywałoby na istnienie wolnej woli, wokół której krąży wiele sprzecznych opinii. Na koniec panie Adamie pyta pan czy Australia jest bezpieczna? Ta dziwna kraina rozdarta jest między Chinami będącymi jej głównym partnerem handlowym, a Trumplandem będącym jej zbrojnym sojusznikiem. A jak mawiają, jedyną gorszą rzeczą od bycia wrogiem Ameryki, jest bycie z nią w przyjacielskich stosunkach.
@aborygen
Dzięki za bezinteresownie miłe słowa. Może coś wrzucę przy jakiejś okazji. W Literaturze na świecie za Piotra Sommera opublikowano moje przekłady dwukrotnie. Nie wiem, czy mają archiwum zdigitalizowane, ale jeśli mają, to powinny się znaleźć bez trudu.oczywiście nie ja jeden przekładałem na polski wiersze Jeffersa, bo też choćby sam Miłosz.
@otu
To już sugerują neonaziści z AfD. Tylko Sowieci nabrali od razu po IV rozbiorze wody w usta i tak jest do dziś. Im pasuje podsycanie konfliktu Warszawy z Berlinem przez pisowskich nacjonalistów, ale o tym, jak było z przejęciem przez nich reparacji wojennych przyznanych po wojnie Polsce – cicho, sza! Stalin ponoć był gotów oddać Polsce komunistycznej Lwów, żeby miała jeden problem więcej na głowie. Zgoda Rosji na przyznanie tej Polsce ziem niemieckich też wygląda na strategiczne posunięcie Moskwy, mające nas trzymać w sojuszu z Rosją na wieczność jako gwarantem terytorialnej integralności PRL. Szczerze mówiąc, w ówczesnej sytuacji geopolitycznej te gwarancje były mocniejsze (ale za cenę poddaństwa) niż dziś wydają się ustne gwarancje Trumpa, który zmienia zdanie w zależności od swych notowań popularności.
dino77
18 września 2025
11:34
Dla przypomnienia.
Komentarze publikujemy pod:
Uwaga, chrześcijański nacjonalizm
@ Z dystansu 18 września 2025 12:08
cyt: „Nie zgadzam się ale z tym , że także jemu zawdzięczamy prawie całkowity brak mniejszości narodowych, bo o to zadbało już samo PRL , ogłaszający Polskę krajem jednonarodowym i nie do puszczając do egzystencji i rozwoju na terenie PRL innej kultury, jak polskiej.”
Stalin pozostawił poza polskimi granicami Litwinów, Białorusinów i Ukraińców, zagospodarowanie Ziem Odzyskanych bez wysiedlenia z nich Niemców nie byłoby w latach czterdziestych możliwe, choćby z racji konieczności osadzenia w nich wszystkich wysiedlonych ze Wschodu. PRL ma na sumieniu jedynie akcję antyżydowską 1968, bo pozostałe mniejszości traktował tak jak w tamtych latach traktowały wszystkie państwa pod władzą ZSRR: dozwolony był folklor w rodzaju Zespołu Śląsk, jakieś lokalne kółka pielęgnujące strój i obyczaj i to by było na tyle – Białoruska czy Ukraińska SRR miały nawet swoje fikcje parlamentów i władz lokalnych, ale to były grupy etniczne znacznie liczniejsze od polskich Kaszubów czy Ślązaków, no i trzeba im było pokazać że w ZSRR mają większe prawa niż w pańskiej Polsce przedwrześniowej..
Ten nacjonalizm miał i ma wiele twarzy. Wspominam radiową relację RWE z pielgrzymki Wojtyły papieża do Ameryki Łacińskiej. Sprawozdawca dwoił się i troił aby polski odbiorca był usatysfakcjonowany. Polski chór gdzieś w tle ulicznym śpiewał : ,,Czy wy wiecie że My mamy papieża? Papieża w którym mieszka Święty Duch?”
Opisy nastrojów i strojów i święta zakończyły się gromkim okrzykiem : Matka Boska z Gwadelupy kłania się Matce Boskiej z Jasnej Góry” ! Tryumf Paulinów! wykrzyczany z Ameryki był jednoznaczny. Narodowy.
– Tą samą drogą idzie nie tylko narodowy kler grajacy na tej strunie. Odchylenie nacjonalistyczne ” czasem coś kosztowało. Wspominam również scenę z studenckiej FAMY gdy skończył B.Mec swój utwór ,,W drodze do Fontainebleau” jury poprosiło go o podejscie do stołu i Cały Skład zaśpiewał Mecowi piosenkę . Nie Murzyńskie ni kreolskie ,ale nasze nasze polskie. nie zagraniczne czy jakieś inne ale nasze rodzinne rodzinne.
No czysty nacjonalizm w kulturze. Czy droga do Koluszek nie jest bliższa.
Zastrzelony Kirk był figurą na drodze powrotu Trumpa do Białego Domu. Rydzyk był i jest zasłużony na drodze nie tylko Kaczyńskiego do władzy. Kobiety nie tylko z Rancza” twierdzą że Jezus i Maryja to Ród Piastowy. Rydzyk nie jest takim cywilem ..jak Kirk. To wszyscy wiedzą Braun mit Uns”
Salto mortale:poprostu nie wiesz lub nie chcesz wiedziec co dzieje sie w Europie Zach.
Radze .zajmij sie problemem:czy Adam i Ewa mieli pepek?
Amerykańska liberalna (przynajmniej dotychczas) sieć telewizyjna CBS postanowila zawiesić ze skutkiem natychmiastowym nadawanie Late-Night Show Jimmy’ego Kimmela („Jimmy Kimmel Live”). Niezwykle popularny w USA komik stwierdzł bowiem, że, „W weekend zanotowaliśmy nowy poziom upadku, ponieważ banda MAGA desperacko próbowała przedstawić mężczyznę, który zamordował Charliego Kirka, jako kogoś innego niż jednego z nich i robiła wszystko, co możliwe, by zbić na tym polityczny kapitał”.
Prezydent Trump pogratulował NBC odwagi i jednocześnie wezwał do odwołania również krytycznych wobec niego programów Jimmy’ego Fallona i Setha Meyersa. „Do dzieła, NBC!!!” – napisał na Truth Social.
Tyle i tylko tyle a wszystko to w kraju, w którym wolność słowa, pogladów i mediów to sztandarowe świętości.
@Jagoda,
You are beautiful when you are angry…just saying.
Z dystansu
18 września 2025
12:08
Dino 77
Zgadzam się całkowicie z tobą, że obecne granice Polski są jednymi z szczęśliwszymi w jej historii i czy się to podoba , czy nie, zawdzięczamy je przede wszystkim Stalinowi.
Mój komentarz
Koncepcją Stalina nie było zawdzięczenie Polsce. Była to koncepcja geopolityczna – przyszłego dalszego rozszerzania obszaru panowania komunistycznej Rosji, co miało być nieuchronne wedle teorii kroczącej rewolucji, czyli poddawania poszczególnych terytoriów dyktaturze proletariatu, sprawowanej przez klasę robotniczą reprezentowaną przez swoją partię, teorii nazywanej w skrócie – proletariusze wszystkich krajów łączcie się, którą odrzucił nieoficjalnie Chruszczow dopiero gdzieś w 1960 którymś roku. Było to nie obdarowywanie terenami państw, a raczej konstruowanie krok po kroku bazy dla tego rozszerzania.
Akurat Polska leżała po drodze, wiec dostała „rekompensatę”, która nie była rekompensatą, a dla ZSRR zadatkiem, podobnie jak i Wschodnie Niemcy były zadatkiem, tylko innego rodzaju, dla przyszłej ekspansji.
Gomółka tego z początku nie zrozumiał i został błyskawicznie oskarżony o odchylenie nacjonalistyczne i mało brakowało, by wrócił z Moskwy do Warszawy w trumnie. A czescy komuniści, najważniejsi przywódcy, którzy gdzieś z tyłu głowy mieli nacjonalistyczne myśli, zostali jak jeden mąż zneutralizowani przez Stalina w 1948 roku.
TJ
Lubicz 56
Brendan Carr, FCC, was nominated by you know who.
Dino 77
Zapomniałeś o Rusinach, albo inaczej Łemkach , których rozgoniono z ich rodzinnych stron po całej Polsce i których w ten sposób w znacznej większości pozbawiono ich świadomości narodowej. Chcę tutaj wspomnieć , że nie jestem specjalnym zwolennikiem tych świadomości, boli mnie tylko kiedy jedna kultura jest niszczona tylko dla źle zrozumianego homogenizmu narodowego, mającym być jakąś jeszcze większą, wyższà wartością
tejot
„Zadatek , albo rekompensata”
W sumie obojętnie jak to nazwiemy i jak oceniamy intencje Stalina , faktem pozostaje, że obecne granice Polski są jego dziełem i że nie są to najgorsze granice, w których organizowała się polska państwowość w swojej historii.
Same intencje Stalina, CCCP które utworzył i jego strefą wpływów upadły , ale granice w tym polskie pozostały.
@ Z dystansu 18 września 2025 20:11
cyt: „Zapomniałeś o Rusinach, albo inaczej Łemkach , których rozgoniono z ich rodzinnych stron po całej Polsce i których w ten sposób w znacznej większości pozbawiono ich świadomości narodowej”
Tuż za naszą wschodnią granicą wojska KGB jeszcze co najmniej do 1948 roku walczyły z „banderowcami”, ukraińskimi nacjonalistami, żołnierzami wyklętymi – miano zależy od sympatii politycznych – więc i tak dobrze, że w okolice tej granicy nie przesiedlono np Ślązaków, by „bandy” odciąć od sympatyzującego z nimi zaplecza. Podobno były takie zamiary, tylko ktoś rozsądny wytłumaczył politykom że Łemkowie nie obsłużą kopalń i hut, więc Ślązacy jednak potrzebni tam gdzie są.
@orcz
He’s Trump’s man to cancel free speech in US. A disgusting figure.
act
18 września 2025
17:48
You are beautiful when you are angry…
Powiedz to mojemu mężowi 😉