Płyty otrzymane c.d.

Nazbierało się tego, więc znów będą kolejne odcinki. Tym razem dwie nowe płyty, na których występuje lubiana przez wielu tutaj Martyna Pastuszka.

Duranowski & Lolli, Violin Duets, Bartłomiej Fraś i Martyna Pastuszka – skrzypce, wyd. Prospero Classical. Bartłomiej Fraś jest w {oh!} Orkiestrze drugim skrzypkiem concertino, czyli prowadzi drugie skrzypce. Studiował w katowickiej Akademii, grać na skrzypcach współczesnych uczył się u Szymona Krzeszowca, a na barokowych – oczywiście u Martyny Pastuszki; uzupełniał też studia za granicą i na kursach mistrzowskich. Na tej płycie gra wyjątkowo pierwsze skrzypce, popisując się wirtuozerią; partia drugich skrzypiec jest częściowo akompaniamentem, a częściowo odpowiedzią pierwszym skrzypcom. August Fryderyk Duranowski, zapomniany na wiele lat, a przypominany dopiero od niedawna, np. w Warszawie na ChiJE trzy lata temu, był postacią szczególną. W rzeczywistości nazywał się Durand (to tak, jakby Chopin zmienił nazwisko na Szopski) – był synem Polki i Francuza, skrzypka na dworze księcia Michała Kazimierza Ogińskiego. Urodził się w Warszawie w tym samym roku co Beethoven, uczył się grać najpierw u ojca, a później, dzięki wsparciu księcia, w Paryżu u Viottiego. Dziwne miał koleje losu, służył w wojsku napoleońskim, prawdopodobnie też siedział w więzieniu w Mediolanie, ale w bardziej pokojowych czasach prowadził szeroką działalność koncertową, bywał też koncertmistrzem zespołów dworskich w Niemczech i we Francji. Był ponoć niezwykłym wirtuozem, którego sztuką inspirował się młody Paganini. Wydane w 1800 r. Duety op. 3 nie są aż tak wirtuozowskie – służyły zapewne do muzykowania domowego. Utrzymane w stylistyce klasycznej, jak z Mozarta czy Haydna, a nawet chwilami młodego Beethovena, mają wiele wdzięku i lekkości i słychać, że skrzypkowie mieli z ich grania mnóstwo frajdy. Pomiędzy dwoma dzieła Duranowskiego znajduje się Sonata A-dur op. 9 nr 3 Antonia Lolliego, starszego o 45 lat (ale stylistycznie podobnego) kompozytora-skrzypka wirtuoza włoskiego, który działał głównie w Niemczech, ale miał też epizod na dworze carskim, a i o dwór księcia Ogińskiego zawadził – to jemu zadedykował ów opus. Bardzo przyjemnie się tego słucha – można tę płytę znaleźć na serwisach streamingowych. Wydała ją szwajcarska firma przy wsparciu naszego MKiDN.

La Serenissima. Venetian Silhouettes, Sophie Junker, {oh!} Orkiestra, Martyna Pastuszka, Aparté. Współpracująca nie od dziś z naszym zespołem sopranistka jest obdarzona głosem jasnym, lekkim i ruchliwym, a zamieszczone na płycie arie takich twórców rodem z Wenecji, jak Caldara, Vivaldi czy Albinoni, wymagają prawdziwej wirtuozerii. Dwie arie, Antonia Lottiego i Francesca Gaspariniego są zarejestrowane po raz pierwszy. Wśród arii mamy też Koncert a-moll z op. 4 (z cyklu La Stravaganza) Vivaldiego, w którym może się wykazać szefowa orkiestry. W odróżnieniu od wyżej omawianej płyty duetowej, która ma oryginalną formułę, takich jak ta jest dużo więcej, ale jest to również bardzo sympatyczna (i bardzo energetyczna, jak zwykle w przypadku tych wykonawców) muzyka na majówkę. Wydana przez firmę francuską, wsparta została przez miasto Katowice.