Ścieżki edukacyjne zamknięte, EWD otwarte

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj

Po dziesięciu latach funkcjonowania ścieżki edukacyjne zostały zamknięte. Takie przynajmniej ogłoszenie wisi w pokoju nauczycielskim mojego liceum, a dyrekcja potwierdza, że to prawda i oficjalna decyzja władz. Odetchnęliśmy z ulgą, ponieważ ścieżki napsuły nam wiele krwi. Nie trzeba już realizować międzyprzedmiotowych programów zdrowotnych, medialnych, filozoficznych i innych. Można, ale nie trzeba.

Otwarcie było szumne, ale zamknięcie ciche. MEN wycofuje się ze ścieżek tak niewyraźnie, że można nie zauważyć. A przecież był to narodowy program lepszej edukacji. Ścieżki, jak pamiętamy, miały zapewnić dzieciom nabycie umiejętności, jakich w ramach zwykłych przedmiotów nie sposób nauczyć. Teraz z tego rezygnujemy – i dobrze – ponieważ ktoś wreszcie zauważył, że ścieżki zapewniały umiejętności przede wszystkim na papierze (zapisy w dziennikach są wręcz mistrzowskie).

Trochę mi żal ścieżek, ponieważ sporo mnie kosztowały. Uczestniczyłem w kursach doskonalenia (płatnych i bezpłatnych, tzn. płaciło miasto), spędziłem wiele godzin na radach pedagogicznych, podczas których opracowywaliśmy programy ścieżek, wdrażałem i ewaluowałem. Czego ja nie robiłem ze ścieżkami? Właściwie wszystko, co mi szef kazał, a kazał wiele i często. I teraz to się skończyło.

Piszemy o tym, co ważne i ciekawe

Zniknięcie Anżeliki

Anżelika Mielnikawa, ważna białoruska opozycjonistka, obywatelka Polski, zaginęła. W lutym poleciała do Londynu. Tam ślad się urwał. Udało nam się ustalić, co stało się dalej.

Paweł Reszka, Timur Olevsky, Evgenia Tamarchenko

Stare się skończyło, ale przecież idzie nowe. Teraz MEN wprowadza EWD (edukacyjną wartość dodaną). Znowu trzeba będzie się szkolić, płacić z własnej kieszeni i wyciągać pieniądze z budżetu miasta. Znowu trzeba będzie siedzieć godzinami na radach i wymyślać procedury badania EWD, sprostania EWD, podniesienia wyników, wdrożenia dzieci itd. (jeszcze nie zostałem przeszkolony w tej materii, więc nie mam pełnego obrazu, co nas czeka). Szkoła zapewne zakupi sporo zbiorów testów, niezliczoną ilość publikacji, wydrukuje masę tabel z internetu – a nauczyciele będą to wszystko chłonąć, przerabiać i opracowywać.

Jak długo będzie EWD? Jestem pewien, że do czasu, aż wszyscy, co mieli zarobić na nowym pomyśle, zarobią. Wtedy EWD się skończy, zostanie po cichu wycofana ze szkół, a przyjdzie coś nowego – kolejna okazja dla ekspertów do wydojenia budżetu i zrobienia nauczycieli oraz uczniów w balona. Będzie podobnie jak ze ścieżkami – bo w edukacji tak jest zawsze, że głośnemu początkowi odpowiada cichy koniec. A tak być nie powinno – koniec ścieżek należy odtrąbić i całą sprawę zamknąć z wielkim hukiem. Jak nie będzie porządnego pogrzebu starych idei, nie ma szans, aby nauczyciele zaufali nowym pomysłom MEN.

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj