Trzaskowskiego załatwiła taksówka
W mojej szkole do porażki Trzaskowskiego przyczyniła się taksówka. Tuż przed drugą turą wyborów mieliśmy uroczyste otwarcie nowego boiska. Termin wybrany przez dyrekcję z rozmysłem. Zjechało się sporo polityków, aby przeciąć wstęgę i dać się sfotografować. Mediów też trochę było. Niektórzy politycy sami umieścili w internecie relację z pobytu w naszym liceum. Władza działa.
Wszyscy goście byli z opcji rządzącej. Z PiS nikogo. Młodzież patrzyła, słuchała i oceniała. Nie będę opisywał wszystkich gaf, jakie popełnili politycy, w końcu byli gośćmi, więc wolno im więcej. Jednak jeden numer wstrząsnął uczniami. Otóż pewien polityk przyjechał taksówką i kazał jej czekać, aż skończy się impreza.
Taksówkarz wjechał na parking szkolny (przed szkołą jest płatny) i czekał ponad dwie godziny. Strasznie się nudził, zamykał i otwierał drzwi samochodu, chodził w tę i we w tę, spoglądał wciąż na zegarek, gapił się na nastolatki ćwiczące na boisku. Młodzież patrzyła i nie mogła uwierzyć. Uczniowie nie mogli zrozumieć, dlaczego nie wezwano taksówki wtedy, kiedy jest potrzebna. Przecież przyjedzie w pięć minut. Po co płacić za kilka godzin postoju? Młodzi ludzie byli zdumieni i wściekli. Komentowali, że władza lubi pokazać, iż ją stać. Rafał Trzaskowski stracił na tym pokazie trochę głosów.
To drobnostka, jednak w skali kraju było ich zapewne bardzo dużo. Przez takie drobnostki można przegrać wybory. Rządzący tracą wyczucie, jak ich zachowanie odbierają zwykli ludzie. Zapewne polityk, który kazał kierowcy tak długo czekać, zamówił taksówkę na cały dzień, a może nawet na kilka dni, gdyż w czasie kampanii wyborczej musiał odwiedzić wiele miejsc. Chwała mu za to, że wspierał Trzaskowskiego. Obawiam się jednak, że takim zachowaniem wyrządził więcej szkody niż pożytku.
PS Nie pisałem o tym od razu, gdyż nie chciałem zaszkodzić. Teraz jednak takie brudy należy wyciągnąć i wszystkie wyprać.
Komentarze
@Gospodarz
„Nie pisałem o tym od razu, gdyż nie chciałem zaszkodzić.”
No tak.
Według wielu opinii „na sąsiednim” blogu, wyróżnić można dwie główne przyczyny porażki Trzaskowskiego:
1) społeczeństwo jest głupie – trzeba je wymienić…
2) krecia robota dziennikarzy, szczególnie „swoich” („Nawrocki powinien wysłać wielki bukiet kwiatów Agnieszce Kublik i Dominice Wielowieyskiej. Jak one pracowicie szukały dziury w całym, krytykując Trzaskowskiego.”)
Ewie Siedleckiej też się dostało (napisała np. „nie mamy kandydata naszych marzeń”).
@belferxxx 4 CZERWCA 2025 17:47
„Też przekalkulowałem niebezpieczeństwa pełnej władzy w ręku „kierownika” Tuska i Kamali Trzaskowskiego wraz z zapleczem….
wyszło mi, że BEZPIECZNIEJSZY w Belwederze dla mnie jest KTOKOLWIEK, byle był SPOZA tej paczki. Padło na Nawrockiego…”
Donald Tusk powiedział w orędziu po klęsce wyborczej: „Ruszymy z robotą, bez względu na okoliczności, bo po to zostaliśmy wybrani.”
Tak, po półtorarocznym nieudolnym rządzeniu z wieloma bardzo marnymi ministrami i wiceministrami wreszcie „ruszymy z robotą”, „bo po to zostaliśmy wybrani”…
„Niestety to lenistwo Tuska i brak zainteresowania pracami rządu było cały czas widoczne” — oświadczył Marek Sawicki z PSL.
Gdyby prezydentem został włodarz Warszawy, może nawet wielu przestało by przychodzić do roboty…
@grzerysz
Proszę pochwalić się swoim prcesem myślowym który doprowadził Pana do wniosku, że gangster, ćpun, oszust, kłamca, narcyz i zwyczajny tłumok jest dla Pana lepszym szefem niż Trzaskowski z Tuskiem. Chyba że uważa Pan, że żyje w burdelu, a to przepraszam, wtedy wniosek sam się narzuca.
Oczywiście za 2 lata uzna Pan, że najlepsza dla Polski jest cała władza dla Ziobry, Bielana i kleru, prawda?
Pisze Matczak: Od Skandynawii po Argentynę rośnie poparcie dla partii i kandydatów odwołujących się do porządku, tożsamości i tradycji. Nie jesteśmy wyjątkiem.
Co napędza ten zwrot? Najkrócej mówiąc – lęk. Lęk przed światem, który tak przyspieszył, że trudno go zrozumieć, tak się skomplikował, że nie wiadomo, jak sobie z nim radzić. W tej atmosferze liberalna „płynna nowoczesność” odbierana jest jako chaos, a narasta tęsknota za czymś stałym i przewidywalnym.
Tak oto ja, płynna nowoczesność, przez nocną pomyłkę nazwana płynną rzeczywistością, stałem się siewcą chaosu, niestabilności, zagrożenia!
Grzerysz zagłosował na sutenera, bo to obietnica utrzymania świata, który zna. W którym taksówka, zamiast czekać bezczynnie 2 godziny na szkolnym boisku, woziłaby klientów i klientki do i z pobliskiego Hotelu Grand. W którym co roku wydaje się kilka wyselekcjonowanych przekładów literatury obcej, za to od razu w ponad stutysięcznych nakładach, i którym w telewizorze są tylko dwa programy pokazujące te same twarze, a nakład „Polityki” przekracza pół miliona.
Nic na to nie poradzę, panie Grzerysz, że Pan nie nadąża. Nikt nie nadąża. Ja też. Nawet Musk, Magyar i Chińczycy. Jednak udawanie, że wystarczy nie robić nic, zamknąć się w skorupie i trwać – to zaproszenie dla łowcy skorupiaków.
Pycha kroczy przed upadkiem. Wciąż aktualne. Politycy, to klasa próżniacza opłacana z naszych podatków
‚Nie pisałem o tym od razu, gdyż nie chciałem zaszkodzić”.
O konkurencie pisałem od razu, gdyż chciałem zaszkodzić?
Głosy o upadku wiary w Polsce były mocno przesadzone. Tegoroczne wybory prezydenckie pokazały, że w naszym kraju „katolicki system wartości” to dla milionów Polaków coś niepodważalnego. Są już pierwsze badania, które pokazują, że Karolowi Nawrockiemu zwycięstwo w drugiej turze dali właśnie praktykujący katolicy. — Jeśli sobie tak naprawdę przeanalizujemy osobę Rafała Trzaskowskiego oraz jego czyny, to jest tu jednak poważny zgrzyt z nauką Kościoła — mówi w rozmowie z Onetem Artur Sporniak, publicysta katolicki z redakcji „Tygodnika Powszechnego”
Jak Kim niedawno rozliczał niedowiezienie nowego okrętu wojennego, który rozbili mu podczas uroczystego wodowania – i może to świadczyć o nowych prądach bo nic tam o sabotażu – wytknął winowajcom „nienaukowy empiryzm”.
Cała prawda o sztuce rządzenia w XXI wieku: https://pbs.twimg.com/media/GsnITagXsAAdkb2.jpg
Matrix już tu jest.
Bułgaria dołącza do strefy euro. W Polsce walutą będą woreczki z metamfetaminą, kropidła i różańce.
@PR
TAK – od pełni władzy dla duetu Tuska i Trzaskowskiego&Co lepszy jest KTOKOLWIEK spoza niego w Belwederze … 😉
@Płynna rzeczywistość 4 CZERWCA 2025 19:07
Ależ pisałem na ten temat wielokrotnie.
Zadecydowało kilka czynników.
Przede wszystkim skandalicznie szkodliwe i nieodpowiedzialne słowa Rafała Trzaskowskiego z jego rozmowy ze Sławomirem Mentzenem.
Przypomnijmy choćby ten fragment rozmowy:
Trzaskowski stwierdził, że zadaniem Polski jest zabezpieczanie wschodniej flanki sojuszu. Jak dodał, nawet gdyby Ukraina była w NATO i została zaatakowana przez Rosję, to nie będzie to oznaczać, że polscy żołnierze trafią na front.
– Nawet jeżeli przyjmiemy ten scenariusz, to nie nasze wojska będą na Ukrainie tylko europejskie, bo my jesteśmy odpowiedzialni za zabezpieczenie flanki – mówił.
– Nie pamiętam takiej historii, żeby państwo przyfrontowe nie brało udziało w wojnie, tylko brały udział państwa dalsze – odparł Mentzen.
Obawiałem się, że obecny prezydent Warszawy jako prezydent Polski zbyt łatwo może uwikłać nas w wojnę – szczególnie mając na podorędziu takie osoby jak Radek Sikorski (nie zapomniałem też o jego żonie Anne Applebaum) czy Paweł Kowal…
Co więcej, Trzaskowskiego postrzegałem jako plastikową osobowość i produkt marketingowy, żeby zacytować zgrabne określenie prezydenta Warszawy przez pewnego internautę na portalu „Gazety Wyborczej”, który – jak to napisał Marek Migalski – na pewno sprawdzi się jako sympatyczny i uroczy pilot wycieczek do Bułgarii…
Lecz jego dokonania jako prezydenta Warszawy są mizerne i zupełnie nie mogłem wyobrazić go sobie jako prezydenta naszego kraju.
Wreszcie doskonale pamiętałem, że Trzaskowski jest wiceprzewodniczącym PO, partii, której przewodniczący jest szefem bardzo niekompetentnego i nieudolnego rządu, który niewiele zrobił, aby zrealizować choćby część swoich obietnic wyborczych.
Obawiałem się, że w razie zwycięstwa w wyborach włodarz Warszawy stanie się cienkopisem Donalda Tuska, podpisującym wszystko co mu były szef podsunie.
Byłoby to dla naszego kraju fatalne w skutkach.
I tyle.
@PR
Czy ci się to podoba czy nie – Nawrocki przez 5 lat będzie prezydentem PL, podobnie jak Trump – USA. NIC z tym nie zrobisz obrzucając wyzwiskami prezydenta-elekta SWOJEGO kraju, co najwyżej wykażesz swój PRYMITYWIZM&GŁUPOTĘ … 😉 BTW Kielce to za..pie, więc może twoja SWGnG zechcieć poprawić relacje z Belwederem i … już nie będziesz ćwierćinteligentom dyplomów do wykładania chemii w Biedronce sprzedawał … 😉
@PR
Coś dla ciebie – Onet powinien być ci bliski i wiarygodny … 😉
https://www.onet.pl/styl-zycia/onetkobieta/wymowne-dane-raport-wskazuje-dlaczego-rafal-trzaskowski-przegral/pjjb4f4,2b83378a
@grzerysz
Przecież o tym, na kogo będzie Pan głosował, zdecydował Pan na długo przed rozmową Trzaskowskiego z Mentzenem.
@Płynna rzeczywistość 4 CZERWCA 2025 19:07
Dedykuję panu fragment dyskusji z „Radia Erewań”.
Pewna pani napisała tam:
„Sikorski z twarzą boksera po kilku masakrach i doswiadczeniem najemnika w Afganistanie byłby znacznie blizszy polskiemu wyborcy.”
Na co oburzony pan zareagował tymi słowy:
I na koniec ,,Sikorski z twarzą boksera, po kilku masakrach i doświadczeniem najemnika w Afganistanie byłby znacznie bliższy polskiemu wyborcy.
Paszkwil – ośmieszenie konkretnej osoby w sposób w sposób oszczerczy i obelżywy.”
Pani się broni:
„Co do „urody” pana Sikorskiego – zapewniam Pana, że jest on moim ulubionym politykiem i lansowałam go m. in. na tym blogu jako kandydata na prezydenta. Jego uroda, czy jej brak nie mają najmniejszego znaczenia. Wydaje mi się natomiast, że zyskałby poklask ludzi, którzy głosowali na Nawrockiego zwabieni faktem, że jest to gość, który i umie dać w mordę, i zadbać o swoje interesy.”
Podkreślę raz jeszcze stanowczo, że nie głosowałem na Nawrockiego zwabiony faktem, „że jest to gość, który i umie dać w mordę, i zadbać o swoje interesy”… 😉
@Płynna rzeczywistość 4 CZERWCA 2025 19:07
„Z demokracją się nie dyskutuje, głos wyborców to głos boga” – powiedział wczoraj w Berlinie Radosław Sikorski.
@Płynna rzeczywistość 4 CZERWCA 2025 19:07
Wydaje mi się też, że od Trzaskowskiego część wyborców odrzucało jego widoczne gołym okiem rozpaczliwe wręcz pragnienie zostania prezydentem, jego nieszczere przymilanie się praktycznie do wszystkich.
Pamięta pan ten dowcip?
Jakie poglądy ma Trzaskowski?
Wszystkie…
A jak to pięknie napisał na blogu „Radio Erewań” pewien internauta:
„powiedzenie, że jeśli ktoś czego bardzo pragnie, to mu się to w końcu ziści dotyczy jedynie oddawania moczu”… 😉
@Płynna rzeczywistość
gangster, ćpun, oszust, kłamca, narcyz i zwyczajny tłumok
1.Tak silna reakcja histeryczna może być niebezpieczna dla psychiki – proszę uważać, gdyż taki rodzaj manii prześladowczej może przeobrazić się w poważniejszą chorobę.
2.Używa Pan epitetu: sutener. Na razie nie ma na to dowodów. Są słowa przeciw słowom, a świadek premiera ośmieszył… premiera. Załóżmy nawet, że młody ochroniarz zawoził chętne panienki do Grand Hotelu. Jak chciała przed wyborami tzw. lewica, którą Pan tak wspiera, były to pracownice seksualne. I kto był konsumentem usług tych pracownic: czy nie przypadkiem jakiś… „dupiarz”?
3.”oszust, kłamca, narcyz” to kategoria epitetów, które można przykleić każdemu politykowi, a nawet większości ludzi.
3.Tłumok- epitet brzmi obraźliwie, no ale chciał Pan, żeby tak brzmiał. Na tle kogo? „Noblisty”, „bula”, „doktora z Oxforda czy z Kielca” ?
4.”ćpun” – w kontekście „człowieka z plastiku” to zabawny zabieg literacki.
5.Gangster – nie karany, nie przewija się w materiałach operacyjnych policji, nie zatrzymywany przez policję – hm, może lepiej „Zorro”?
6.A gdzie praworządność i konstytucja? To słynne: „dopóki nie udowodni się winy, człowiek jest niewinny”? I jeszcze podaje się Pan za naukowca. Nie zauważa Pan własnej śmieszności?
7.Jeżeli prezydent-elekt utrzyma jakość pierwszych poczynań, to ma Pan pecha: będą dwie kadencje 🙂
@Płynna rzeczywistość
Zapytałem Pana o tą liczbę. Ponieważ Pan nie wiedział o co chodzi, zacytuję wiki:
Liczba Erdősa (czyt. erdesza) – element matematycznego folkloru związany z osobą Paula Erdősa. Matematyk ten znany był z częstej współpracy z innymi uczonymi.
Sam Paul Erdős ma liczbę Erdősa równą 0. Osoba, która napisała pracę naukową wspólnie z Erdősem, ma liczbę Erdősa równą 1. Z kolei osoba, która napisała pracę naukową z kimś, kogo liczba Erdősa wynosiła 1, ma liczbę Erdősa równą 2 itd. Naukowiec piszący swe prace samodzielnie otrzymuje nieskończoną liczbę Erdősa. Erdős pół żartem wspominał o ułamkowych liczbach Erdősa. Jeśli jakiś matematyk napisał wspólnie z nim n prac, to jego liczba Erdősa wynosi 1/n.
Liczba Erdősa wśród aktywnych matematyków osiągnęła maksymalnie wartość 15, jednak średnia jest mniejsza niż 5, a większość ma liczbę Erdősa mniejszą niż 8. Obecnie liczbę Erdősa można wyznaczyć za pomocą MathSciNet-u[1], największej bazy danych prac matematycznych Amerykańskiego Towarzystwa Matematycznego.
509 uczonych ma liczbę Erdősa równą 1. W 2000 r. naukowców z „dwójką” było 5897. Ich liczba ciągle się zwiększa (gdyż powstają nowe wspólne prace), chociaż liczba żyjących uczonych z „jedynką” ciągle się zmniejsza, gdyż Erdős zmarł w 1996 roku i wymierają też jego współpracownicy.
Około 63 laureatów Nagrody Nobla oraz wszyscy laureaci Nagrody Nevanlinny mają liczbę Erdősa poniżej 9, natomiast laureaci Medalu Fieldsa – poniżej 6.
Ponowię pytanie:
Jaką Pan może sobie przypisać wartość tej liczby?
Czy ma Pan w ogóle jakiekolwiek osiągnięcie intelektualne, które pozwoliłyby Panu zacytować Horacego: non omnia moriar?
Może trochę więcej skromności i mniej wulgarności w ocenie dokonań innych ludzi…
Pan ich w ten sposób nie umniejsza, Pan umniejsza siebie.
@Płynna rzeczywistość 5 CZERWCA 2025 3:27
Nic podobnego.
Od wielu lat nie chodzę na wybory.
Teraz – i tylko w drugiej turze – zrobiłem wyjątek…
@belferxxx, @grzerysz, @kc
Mogliby Panowie napisać wprost czy chcecie tego rządu PiS- Konfederacja, który się szykuje najdalej za 2 lata?
Mój mąż już mi oświadczył, że za 2 lata głosuje na Konfederację, jak chcą ludzie z powrotem PiSu, to i on chociaż raz zagłosuje zgodnie ze swoim interesem, jak ma rządzić PiS, to on chce Ministerstwa Finansów dla Mentzena, kończy z tymi wyborami „tożsamościowymi” i głosowaniem na PO. Zakończył swoją deklarację „I dobrze, i bardzo k…dobrze”.
Szanowny Panie
Przyczynę porażki kandydata Koalicji Obywatelskiej można opisać albo jednym zdaniem, albo rozpisać je na kilka punktów, które i tak będą wynikać z podstawowej praprzyczyny. A jest nią fakt, że powyższa partia, podobnie jak amerykańscy Demokraci nie prowadzi polityki – czyli nie bada konkretnych potrzeb społeczeństwa i nie próbuje realizować tych konkretów, tylko udziela odpustów. Tym odpustem jest wystawienie dla swych wyborców „certyfikatu przyzwoitości”. Jeżeli na nas głosujesz nie jesteś faszystą, rasistą, mizoginem, homofobem, tępakiem i przedstawicielem zaścianka. Ostatni raz udało się w ten sposób wygrać wybory w 2011 roku, w czasie, gdy żywe były jeszcze emocje z lat 90-tych, a tradycyjne media miały możliwość kreowania rzeczywistości. Dziś świat zmienił się dwojako – po pierwsze, wygasły wspomniane emocje, a rzeczywistość przyniosła nowe wyzwania i zagrożenia, które zdeaktualizowały opowieść o końcu historii, po drugie – tradycyjne media trwale utraciły możliwość kreowania rzeczywistości, choć ciągle próbują, chociażby piórem Pana redakcyjnych kolegów. Bezskutecznie, bo w zasadzie ograniczają się do udzielania wspomnianego na wstępie odpustu, czy wydawania wspomnianego certyfikatu.
I KO i mainstreamowe media są przekonane o tym, że jest to partia, która oferuje najlepsze rozwiązania i najlepsze kadry. Przyjmując roboczo te założenie z góry, bezpodstawnie zakładają, że wyborcy, oraz alternatywne będące z KO w koalicji i poza nią lecz nie będące PIS-em partie polityczne mają moralny obowiązek bezwarunkowego, w tym nie zważając na własny byt i na postulaty ich własnych wyborców, realizowania programu KO. Bo program KO jest tak wspaniały, że im te zwycięstwo się po prostu należy.
Konsekwencją tego stanu rzeczy jest zamknięcie się we własnej bańce. Jest ono nad wyraz komfortowe, utwierdza w przekonaniu absolutnej słuszności, ale uniemożliwia:
– dostosowanie się do zmieniającego się świata zewnętrznego;
-modyfikacji czy korekty przyjętych aksjomatów;
-zmianę metod komunikacji z wyborcą
Proszę się zatem nie dziwić. Taksówkarz jest tylko niewiele znaczącą wisienką na torcie.
Oj, Grzerysz, nie opowiadaj smutków. Zgadzam się z Tobą, że kampania koalicji była zła. Ale nie dlatego, co wypisujesz. Była zła, bo co najmniej od wyboru Dudy zamiast Komorowskiego należało robić kampanię i propagandę tak, jak PiS. Zostawić ją fachowcom, również tym zza granicy – nie wschodniej – żeby nie było wątpliwości, choć oni to robią bardzo sprawnie, sądząc po stanie mentalu rosyjskiego ludu. To PiS sięgnął po dobrze opracowane europejskie wzory i z kampanii wyborczej zrobił taniec z gwiazdami czy innego idola i internetową bekę oraz goebbelsowskie produkowanie prawdy za pomocą tysiące razy powtarzanych kłamstw. A także karmienie kiełbasą wyborczą. Za pierwszym razem za cudze pieniądza, potem za obietnice i intensywne zadłużanie się. No tak to działa. No i jeszcze kwestia Internetu i Tik toka. A Trump pokazał im, że działa skutecznie. A że taka kampania kosztuje? No kosztuje. Później można sobie odebrać. PiS pokazał, jak się to robi. Nie działają racjonalne, sensowne argumenty, no to trzeba być lepszym od przeciwnika w tym konkursie na prawdziwego Polaka – swojaka. Pewnie, trzeba mieć twardy kręgosłup, żeby po w ten sposób wygranych wyborach traktować władzę jako służbę państwu. No, ale kiedyś było „państwo to ja”, teraz, według ugruntowanej tradycji, program partii programem narodu. A partia to Prezes.
Przegląd piosenek powstałych ok. 2 tygodnie temu
Zorro, Zorro z Tarnowa
Gdzie się teraz chowa
Zachował się niegodnie
Kto pierwszy go złapie
Od Tuska dostanie order
(mariachi mexicana)
Szykuj się na porażkę
Już pierwszego czerwca
Dla takich bezkręgowców
Nie ma w polityce miejsca
(rap)
Konsolidacja demokratów, ważny akces:
https://www.youtube.com/watch?v=apezsa8hR0M
Jak czytam blogi, to wielu nie może pojąć, że można politykę oceniać bez emocji i nie deklarowania się za jakąś partią polityczną.
Mówi się dużo o żelaznych elektoratach i że najsilniejszy ma PiS
poniżej analiza która pokazuje że PiS nie ma tylko jeden taki elektorat. Skąd one się biorą. Aby to ocenić skorzystałem z sondażu który poniżej przytaczam.
Prawie dwie trzecie (64 proc.) potencjalnych wyborców PiS stanowią osoby o prawicowych poglądach politycznych; prawie trzy czwarte (72 proc.) uczestniczy w praktykach religijnych przynajmniej raz w tygodniu – wynika z sondażu CBOS. śród ankietowanych
Udział w praktykach religijnych kilka razy w tygodniu deklarowało 8% elektoratu PiS.
Z sondażu wynika, że wśród zdeklarowanych wyborców KO, 46 proc. ma poglądy lewicowe, 36 proc. – centrowe, 13 proc. – prawicowe, a 5 proc. wybrało odpowiedź „trudno powiedzieć”.
zasadnicza większość wyborców PiS – 83 proc. – deklaruje poglądy prawicowe. Poglądy centrowe zadeklarowało wśród wyborców PiS 7 proc., a lewicowe 3 proc.; 6 proc. wybrało odpowiedź „trudno powiedzieć”.
Nie mam wątpliwości że te 8 % należy do tego żelaznego elektoratu który powstał po deklaracji pielonego poparcia kleru dla PIS ,
ale ponieważ tam praktykujących katolików jest aż 72% z pewnością jest o wiele większy.
Ile wg mnie to może być nawet 20% elektoratu , czyli jedna piąta. (a może więcej)
Drugi elektorat powstał z powodu tego, że w PiS jest 83 % elektoratu prawicowego który w PiS ulokował swe poparcie, bo nie miął żadnej partii prawicowej (dopiero niedawno powstała konfederacja)
(Elektorat ten zagospodarował JK deklarując, że jest prawicowcem , wielkim patriotą itd. Media i usłużni dziennikarz zaczęli pisać że PiS to partia prawicowa)
Część prawicowców jest jak widać bezmyślna i nawet nie zauważyła że JK nie wie nawet jak wygląda polska flaga , nie zna hymnu , ani jak wyglądają godła państwowe, a więc z niego żaden prawicowiec i patriota , a po prostu oszust (bezideowiec).
Te 13% w prawicy to ci, co to widzą i głosują przeciw PiS.
Większość prawicowców jest wierząca, a ci działają bardziej na emocjach niż rozumowo. Nic dziwnego, że tworzą tę drugą (większą) część żelaznego elektoratu PiS. Oczywiście jak w każdej partii są też tacy którzy jak coś kupili to nic ich nie przekona że nie mają racji i będą trwać przy swoim wyborze (takie golono, strzyżono), ale to margines.
W PO żelazny elektorat to ludzie którzy są przeciw Kaczyńskiem i uważają go za zagrożenie dla Polski.
On zniknie jak zniknie zagrożenie za strony PiS.
Wniosek jest z tego taki, że dla JK ogromnym zagrożeniem jest powstanie partii prawicowych i oczywiście będzie robił wszystko żeby je rozbić , podzielić i marginalizować. Jak widzę Bosak tego kompletnie nie widzi. Menzen wygląda, że tak. Braun na razie zajął się działaniem po siebie , co jest korzystne dl JK i z pewnością to wykorzysta.
Słusznie na dłużej Polska skoncentrowała się na święcie demokracji, w tle międzynarodowym wszelako John J. Mearsheimer tj. R. Wendell Harrison Distinguished Service Professor in the Political Science Department at the University of Chicago wczoraj oznajmił że uderzenie nuklearne Rosji stało się lekko możliwe po raz pierwszy od rozpoczęcia wojny i obserwujemy igranie z ogniem. Zaskakująca ocena jako że ostatnimi tygodniami jakby mniej troskaliśmy się w Kraju o 3. Wojnę Światową.
@KC
Naprawdę nie widzi Pan niczego niestosownego w wyłudzeniu mieszkania? Większość Polaków wyłudziła swoje mieszkanie? Pan też?
Przecież do udziału w ustawkach sam się przyznał, a to jest równoważne z członkostwem w gangu.
Jego uzależnienie od substancji psychoaktywnych zostało wielokrotnie udokumentowane nagraniami filmowymi.
To, że kłamie w żywe oczy też jest udokumentowane.
Jeśli więc ktoś na pańskich oczach zgwałci panu córkę, to do prawomocnego wyroku uznaje go Pan za dobrego kandydata na męża?
Przecież dobrze Pan wie, że wszystkie te oskarżenia pod adresem Nawrockiego są prawdziwe, natomiast analogiczne zarzuty względem Trzaskowskiego (że niby ćpa) krążą od co najmniej 8 lat, ale póki co, mimo wielkich wysiłków Ziobry, nie zmaterializowały się nigdzie poza wentylatorem.
@maciek.g Dobry komentarz, niemniej, czy gdzieś zdefiniowano, co to są „poglądy prawicowe”?
@Róża 5 CZERWCA 2025 8:37
„@belferxxx, @grzerysz, @kc
Mogliby Panowie napisać wprost czy chcecie tego rządu PiS- Konfederacja, który się szykuje najdalej za 2 lata?”
Piszę wprost – nie chcę tego rządu PiS- Konfederacja.
Uważam, że monowładza PiS (Konfederacja będzie od PiS dużo słabsza; zresztą zupełnie nie wierzę w powstanie takiego rządu) jest teraz tak samo niewskazana jak monowładza PO (KO). Liczę na poważne opamiętanie się PO (KO).
Proponuję, aby na początek bardzo uważnie przeczytali tekst profesora Jana Zielonki na portalu dziennika „Rzeczpospolita” (ukazał się wczoraj).”
Oto fragment:
„Bez względu na weto rząd może jednak robić wiele dla Polski i Polaków innymi drogami niż ta ustawodawcza. Można zastąpić działaczy partyjnych w rządzie specjalistami od służby zdrowia, finansów, nauki czy bezpieczeństwa. Może włączyć samorządy i organizacje pozarządowe w decyzje, które podejmuje. Może wprowadzić otwarte konkursy na pracę w publicznych mediach czy w spółkach z udziałem Skarbu Państwa. Może napisać strategię obronną, która wytłumaczy, na co wydawać pieniądze z wielkiego budżetu. Może ograniczyć ataki personalne na przeciwników politycznych i poświęcić więcej czasu na budowanie wizji zasobnej i bezpiecznej Polski. Innymi słowy: rząd może pokazać Polakom, że państwo nie jest łupem dla takiej czy innej partii, lecz wspólnym dobrem obywateli.”
PS.
Z radości, że Trzaskowski przepadł zamówiłem bardzo rzadką i straszliwie drogą księgę „Rogier Van Der Weyden: The Complete Works” (autor: Dirk de Vos, wydawca: Harry N. Abrams, Inc., rok wydania: 2000).
@maciek.g
Bardzo ładna analiza kiboli różnych klubów. W polityce to tak działa tylko dla partii, które nie rządzą/nie rządziły!
Od rządzących wymagam w pierwszej kolejności żeby PAŃSTWO działało sprawnie i niezbyt drogo. Więc interesuje mnie JAKOŚĆ komunikacji, edukacji, służby zdrowia, policji, prokuratury, sądownictwa, samorządów, również gospodarki, itp. itd. Kwestie ideologiczne przy tym to pikuś. Żeby państwo sprawnie działało potrzebni są w rządzie FACHOWCY, a nie takie Baśki Nowackie, Leszczyny, Muchy, Lubnauery, Kowale, Nitrasy, Paszyki, Hennig-Kloski&Zielińskie, Wieczorki, Kulaski, Szejny, Gawkowskie, Ciążyńskie i inni aktywiści – posłowie&radni, którzy uczciwej pracy poza polityką w ŻYCIU się nie tknęli … 🙁
Oczywiście grupka wyborców, którzy patrzą na SZYLDY, tak jak w sklepie na opakowania, a na pogrzebie JAKOŚĆ TRUMNY i NAGROBKA, ale to mniejszość …
Powtórzę tekst Teng Siao Pinga z czasów Rewolucji Kulturalnej „Czy wolicie lecieć samolotem z reakcyjną, doświadczoną załogą czy z załogą młodych zapalonych rewolucjonistów, którzy właśnie ukończyli kurs pilotażu?” … 😉
@Azefalista 5 CZERWCA 2025 9:49
„Zgadzam się z Tobą, że kampania koalicji była zła.”
Dla mnie kampania koalicji nie miała żadnego znaczenia. Wyżej napisałem, dlaczego głosowałem na Nawrockiego.
W skrócie:
1) Rafał Trzaskowski to bardzo słaby kandydat, najgorszy prezydent Warszawy w ciągu wielu ostatnich dekad, do tego niebezpieczny (możliwość wciągnięcia w wojnę),
2) Donald Tusk to bardzo słaby premier stojący na czele niezwykle niekompetentnego i nieudolnego rządu, który w półtora roku niewiele zrealizował ze swoich obietnic wyborczych (z programu „100 konkretów na 100 dni” w ciągu tych stu dni zrealizowano jedynie sześć konkretów),
3) Duet Trzaskowski (wiceprzewodniczący PO) plus Tusk (przewodniczący PO) to dla mnie koszmar – może solidne lanie zmobilizuje Tuska do poważnej rekonstrukcji rządu i solidnej pracy.
Zaglądamy na portal gazeta.pl („Leszek Miller o porażce Rafała Trzaskowskiego w wyborach. „Szkolny błąd”).
Oto fragmenty:
„”Nie przegrał, bo jego rywal był silniejszy. Przegrał, bo jego zaplecze polityczne było słabe, niespójne i nieprzemyślane. Przegrał, bo od początku dźwigał ciężar, którego nie miał odwagi zrzucić” – czytamy. W ocenie byłego premiera „poważnym błędem” prezydenta Warszawy było to, że nie zrezygnował z członkostwa w Platformie Obywatelskiej zaraz po uzyskaniu nominacji. „Nawrocki z upodobaniem nazywał go ‚wiceprzewodniczącym PO’ – i nie bez powodu. Narracja o jego zależności od Tuska i braku samodzielności przebiła się do szerokich kręgów wyborców. Trzaskowski nie zdystansował się od własnej formacji, nie rozliczył jej błędów, nie zaproponował nowej tożsamości. Pozostał lojalny wobec struktur, które go wystawiły – i które go pogrążyły” – podkreślił. Jako kolejny błąd Miller wskazał „niezdolność do rozpoznania kluczowych emocji społecznych”. Jako jedną z nich wymienił narastający lęk przed wojną w Ukrainie i jej konsekwencjami.
Spotkanie z Metzenem przy piwie, kilka dni przed głosowaniem, wyglądało jak desperacka próba złapania kilku punktów procentowych. Publiczne zaproszenie Jacka Siewiery do objęcia funkcji szefa BBN – równie nietrafione. Takie decyzje podejmuje się po wyborach, nie w ich trakcie” – podkreślił Miller. Jako „szkolny błąd” określił z kolei ogłoszenie zwycięstwa na wieczorze wyborczym, mimo minimalnej różnicy w sondażu exit poll. „Gdy ostateczny wynik okazał się niekorzystny, psychologiczny efekt porażki był jeszcze bardziej dotkliwy. Napoleon miał rację: ‚Od wzniosłości do śmieszności jest tylko jeden krok’. Trzaskowski ten krok wykonał – na oczach milionów” – podkreślił były premier.”
Tak, „niezdolność do rozpoznania kluczowych emocji społecznych”…
„Jako jedną z nich wymienił [Leszek Miller – grzerysz] narastający lęk przed wojną w Ukrainie i jej konsekwencjami…
@Róża 5 CZERWCA 2025 8:37
Kurier właśnie dostarczył mi księgę, o której pisałem wyżej („Rogier Van Der Weyden: The Complete Works”, 445 str., 24.77 x 3.81 x 33.66 cm)… 🙂 🙂 🙂
Tak New York Times pisał po pierwszej turze:
Karol Nawrocki, a candidate backed by the hard-right Law and Justice party
czyli mielibyśmy far right (2 Konfederacje) i hard right (PiS), very well.
Drugi fragment:
A correction was made on May 19, 2025: An earlier version of this article misspelled the last name of the candidate backed by the hard-right Law and Justice party. He is Nawrocki, not Nowrocki.”
Adrian Zandberg i jego Razem to hard left, twarda lewica!
„Poprzez wybory prezydenckie Jarosław Kaczyński wygrał walkę na prawicy ze Sławomirem Mentzenem. PiS ma absolutną większość kart w swoich rękach, a Mentzen jest tu, gdzie był wcześniej. W tych wyborach Lewica się nie wzmocniła. Platforma osłabła. A Trzecia Droga zaliczyła katastrofę. Pozycja Polski 2050 powoli staje się rozpaczliwa. Jest skazana na roztopienie się w Platformie”
TOK Fm dzisiaj: „Co się tak cieszysz, jak Trzaskowski o 21:00?” – to mem, który wejdzie już na zawsze do kanonu polskiego języka.”
Wyszedł na tym jak Zabłocki na mydle; Cieszył się z tego jak Trzaskowski z exit poll.
Róża
5 czerwca 2025
8:37
Daj do przeczytania moją analizę polityczną . Być może mąż to wie , ale przynajmniej wiedzieć powinien, że JK nie współpracuje z nikim i chce być dyktatorem. Będzie niszczył każdego kogo będzie uważa za zagrożenie. Jeżeli zależy mu żeby w Polsce zaistniała silna prawica, to powinien przestrzegać przed współpracą z PiS. Prawicowcy muszą zrezygnować z pośpiechu. W koalicję mogą wejść obecnie jedne z PO (bo na razie interesy są wspólne). Potem cierpliwie budować silna nieradykalną partię. Z analizy wynika, że mogą stworzyć ugrupowanie o poparciu rządu 20% ( 0.84*29=20,4 plus o13*31=4 razem 24). PiS straci wtedy ponad 70% wyborców pozostanie 8 do 9 % popierających , a to oznacza koniec JK i partii. (ogromna większość z tych co zostaną to karierowicze i bezideowcy, oni się rozpłyną.
Wejście w koalicję z PiS wzmocni znacząco JK i pozwoli tej partii trwać. (rzecz jasna że JK będzie niszczył przywódców – konkurencję wszelkimi metodami i starał się przejmować z powrotem tych co odeszli, a tonie wróży dobrze prawicy. nastąpią tam podziały i marginalizacja.
Można oczywiście w żadną koalicję nie wchodzić i cierpliwie budować partię. Polsce jest potrzebna tak umiarkowana prawica jak i lewica. Potrzebna jest też partia centralna. (Lewica tylko pewien okres była zjednoczona i miała wtedy ponad 25% poparcia potem darcia wewnętrzne szybko ją osłabiły. )
Lewica obecnie jest rozdrobniona i skłucona, a więc słabiutka. Senyszyn chce ją odbudować – ale to dopiero początki.
W przegraniu przez Trzaskowskiego WYGRANYCH wyborów OGROMNĄ rolę odegrała BAŚKA NOWACKA – zarówno w MEN (odstraszyła skutecznie środowisko edukacyjne z ponad MILIONEM wyborców!) jak i w sztabie Kamali Trzaskowskiego, gdzie była jedną z dwóch GŁÓWNYCH osób obok Sławka Nitrasa.
Teraz zobaczymy czy PO-KO potrafi się pozbyć niemądrych DYLETANTÓW z rządu czy też ogłosi, tradycyjnie, „Nic się nie stało! Kochani NIC SIĘ NIE STAŁO!” 😉
Na razie Tusk GRA NA CZAS … 😉
CZEKAM!!! 😉
@Róża
Wybory prezydenta były TERAZ. Za 2,5 roku będziemy w innym świecie – np. dużą rolę odgrywała wojna na Ukrainie i jej aktualne oraz przyszłe KOSZTY dla NAS!!!
Te MILIARDY EURO już wydane na wspieranie CUDZEJ wojny(btw – Kamala Trzaskowski był jej WIĘKSZYM entuzjastą!) i DYKTATORA, czciciela banderowskich LUDOBÓJCÓW Zełeńskiego mają i będą miały ogromny wpływ na polską politykę. To jak będzie z tą wojną za 2,5 roku – wiesz czy pójdziemy do wróżki … 😉
@Azefalista
Jasne! Trzaskowski,Tusk&PO-KO przegrali bo przeciwnik złośliwie MYŚLAŁ prowadząc kampanię, a oni nie. Nie żeby byli LENIWI, NIEKOMPETENTNI&NIEUDOLNI – byli po prostu za uczciwi … 😉
Więc Kamala Trzaskowski&Co odniósł ZWYCIĘSTWO ale MORALNE … 😉
Adam Szostkiewicz zatytułował w „Radiu Erewań” swój najnowszy wpis jako „Przegrana, ale nie klęska.”
Natomiast Wojciech Szacki opublikował właśnie na portalu „Polityki” komentarz zatytułowany „Zapiski kampanijne, cz. 20. Ta klęska w sumie nie dziwi.”
Nie klęska więc czy klęska?
Sprawa jest bardzo prosta – Szacki pracuje w tej mądrzejszej „Polityce” o nazwie „Polityka Insight”. Od kilkunastu lat kieruje tam nawet działem politycznym…
Zaś Szostkiewicz działa na potrzeby mało wymagającego, wulgarnego, słabo wykształconego i nielogicznego towarzystwa skupionego na jego blogu…
Grzegorz Sroczyński na portalu gazeta.pl:
„Jest prosta zasada, która rządzi niemal każdym polskim politykiem. Sformułował ją prof. Jarosław Flis: są sprawy bardzo ważne, takie jak ojczyzna, demokracja, gospodarka, są sprawy jeszcze ważniejsze, takie jak interes mojej partii, i są sprawy najważniejsze, czyli mój interes w partii.”
Zachęcam do lektury całego tekstu („”Lepiej się nie szarpać”. PO chce już wracać do opozycji [Komentarz Sroczyńskiego]”).
PS.
Najnowszy komentarz internauty pod tekstem:
„Tusk niesiony zwycięstwem w wyborach parlamentarnych, choć to zwycięstwo było marne (za dużo przystawek) myślał że wygrany kandydat na prezydenta przez niego wystawiony da mu absolutna władzę i utwierdzi jego szeregi w jego nieomylności . Że powrót z Brukseli zapewni mu wejście do panteonu największych polityków . Zapomniał biedaczek że dwa razy do tej samej rzeki się nie wejdzie. Byłem i jestem do niego sceptycznie nastawiony, bo to kunktator, wycina co bardziej zdolnych w swoich szeregach. Pamiętam jak poniżył i zniszczył Schetynę. Zniszczył w swojej partii lub wysłał do Brukseli tych by mu nie przeszkadzali.
Tusk nie jest twórczy, ma charakter rozbójnika i destruktora, dlatego tej partii u władzy nic nie wychodzi. Pamiętam ten entuzjazm na marszach w Warszawie przed wyborami, sam też chciałem zmian ale po wystąpieniach Tuska zrozumiałem że On chce władzy dla władzy. Oszukał swoje szeregi i przystawki które teraz na gwałt szukają sukcesów.”
Jeśli miałbym odnotować jakąś niespodziankę statystyczną, to byłaby to wygrana prawicowego kandydata przy wysokiej (ponad 70-proc.) frekwencji. Może to jest symptom jakiejś zmiany postaw społeczeństwa polskiego. – pisze prof. Woleński.
Tak, tak, chodzi o wyborców 18-39 lat. Tam jest jakaś zmiana.
@belferxxx 5 CZERWCA 2025 13:57
„Na razie Tusk GRA NA CZAS …”
Sroczyński we wspomnianym powyżej artykule pisze m.in.:
„Przez najbliższy czas aż do wyborów Platforma będzie zwalczać Razem z równą zaciekłością jak zwalcza PiS. Istnienie tej partii – a w zasadzie nie tyle istnienie, co rozrost – psuje bowiem Platformie master plan. Krytyka rządu ze strony PiS-u czy nawet Konfederacji ma zerowy oddźwięk po platformianej stronie barykady, natomiast jak wychodzi Zandberg i „mówi, jak jest”, to coś jednak dociera. Platforma nie znosi organicznie Razem (dużo bardziej niż odwrotnie), bo rosnące słupki tej partii – a sprzyja jej fala antyestablishmentowych emocji – oddalają perspektywę miękkiego lądowania w ławach opozycji po najbliższych wyborach w charakterze JEDYNEJ siły „demokratycznej” z certyfikatem na prawość, mądrość i europejskość. Dlaczego Platformie i jej zapleczu tak zależy na tym monopolu? Dlatego, że są zwyczajnie kiepscy. Platforma MUSI być jedyna i bezalternatywna po tej stronie barykady, ponieważ jest to partia leniwa, słaba programowo i totalnie wyprana z jakichkolwiek osobowości (o to zadbał już Tusk). Zresztą widzą to dość trzeźwo jej wyborcy – nie da się tej partii kochać, i tylko jeśli jest JEDYNĄ OPCJĄ, może liczyć na dużą klientelę. I dlatego Razem (oraz każdy, kto nie chce iść na listy PO) zwalczany będzie jako kryptopisowiec oraz symetrysta.
Tymczasem obóz liberalny powinien rozumieć dość prostą rzecz: Tusk już jest za krótki, żeby was ochronić przed prawicą. On sobie poradzi, wyjedzie gdzieś do Europy, czy do stanowisk w NATO, umości swój klub partyjny wygodnie w Sejmie w formie przetrwalnikowej, a wy będziecie jeść pasztet monowładzy Konfy i PiS-u pod patronatem Nawrockiego. Jeśli po stronie nieprawicowej zostanie tylko PO (z przystawkami w układzie trawiennym) – jeśli „nieprawicą” będzie tylko Tusk – to prawica idzie w 2027 roku po władzę z większością konstytucyjną 307 miejsc w Sejmie. Tylko wiarygodna partia antyestablishmentowa po lewej stronie pozwala ten scenariusz oddalić i nie oddać prawicy wszystkiego, a więc prawa do gmerania przy Konstytucji (bo rząd pewnie i tak będą mieli). Tusk wam tego nie dowiezie, do tego potrzebne jest po stronie niepisowskiej coś, co nie jest Platformą. Jeśli więc ktoś was jako wyborców próbuje zagonić do jednej zagrody, chrzani wam o „obozie demokratycznym”, który teraz właśnie powinien pokazać jedność, bo „Polska brunatnieje” – pamiętajcie, że to cyniczna gra na rzecz PO i nic więcej. Im za to płacą, żeby tak wam mówili i pisali, a wy nie musicie się dawać szantażować.”
Tak, „Dlaczego Platformie i jej zapleczu tak zależy na tym monopolu? Dlatego, że są zwyczajnie kiepscy. Platforma MUSI być jedyna i bezalternatywna po tej stronie barykady, ponieważ jest to partia leniwa, słaba programowo i totalnie wyprana z jakichkolwiek osobowości (o to zadbał już Tusk)”…
Tak, Tusk „sobie poradzi, wyjedzie gdzieś do Europy, czy do stanowisk w NATO”…
Młodzi wyborcy sprawili 1 czerwca że nie wypada frontalnie atakować suwerena jak to drzewiej bywało, bo po prostu wstyd dostać w wyborach czerwoną kartkę od 18-39 latków czyli uznanej niedziaderskiej awangardy czasów…
Tym razem chętnych do obrażania się na rzeczywistość nie ma…
„Platforma przegrała 5 lat rozwoju mojej ojczyzny. Oni się nie uczą – mówi dr Joanna Mucha, wiceministra rządu.
Płynna rzeczywistość
5 czerwca 2025
12:15
Prawicowe poglądy zwykle uznaje się na konserwatywne. W ich przypadku najważniejsze są tradycyjne wartości, w tym religia, rodzina i tożsamość narodowa (a więc patriotyzm dla nich jest b.ważny). Prawicowi politycy dużą uwagę przykładają także do własności prywatnej i państwa minimum.
prof. Adam Wielomski
Z punktu widzenia ideowego PiS nie jest partią prawicową. Partia ta instrumentalnie postrzega katolików, topiąc w komisjach sejmowych ważne dla nich postulaty, na czele ze sprawą pełnej ochrony życia poczętego. W narracji polityków i dziennikarzy związanych z obozem rządzącym symbole wiary katolickiej mieszają się z symboliką niepodległościową, insurekcyjną i smoleńską. Prowadzi to do sekularyzacji polskiego katolicyzmu, nad którym biskupi powoli tracą realną władzę na rzecz rozmaitych upolitycznionych i pseudo-teologicznych charyzmatyków. Ludzie ze środowiska PiS podważają prawomocność istnienia elit społecznych, wytwarzając nastrój fobii w stosunku do przedsiębiorców, niczym komuniści do „obszarników i „burżuazji”. Podważany jest szacunek dla osób wykształconych i zajmujących wysokie stanowiska społeczne: prawników, adwokatów, sędziów. Podpisana ostatnio przez Andrzeja Dudę ustawa Gowina podważyła tradycyjny status polskich profesorów. PiS nie jest także partią prawicową, gdyż jego program społeczno-ekonomiczny jest bardziej lewicowy niż SLD, które powtarzało socjalne komunały, ale nie wcielało ich w życie. Tym egalitarnym i populistycznym hasłom towarzyszy zachwyt zwolenników tej partii. Na Facebooku jej zwolennicy bezustannie wypisują hasła w rodzaju „kapitaliści zapłacą” i „profesorowie do łopat”. W sumie, rządy PiS prowadzą do sekularyzacji religii katolickiej, negacji hierarchii społecznej i do socjalizmu państwowego.
Partia ta nie tylko nie jest „prawicą”, ale nie ma także charakteru „narodowego”. Wszelkie jej sprzeciwy wobec europeizacji mają charakter teatrzyku dla krajowego wyborcy. W Polsce partia ta prezentuje się jako eurosceptyczna, gdy na forum europejskim polski interes narodowy nie jest przez nią dostatecznie broniony, szczególnie w sprawach ważnych. Budowana dla Unii Europejskiej alternatywa, w postaci Międzymorza, to taka UE-bis, gdzie Polska ma się rozpłynąć w jakiejś federacji z Ukrainą, Bałkanami i Nadbałtyką, a wszystko to ma się znajdować pod amerykańskim protektoratem. Państwo narodowe jest ostatnią myślą polityków PiS.
wg mnie PiS to partia przewodzona przez bezideowych i kompletnie niemoralnych polityków żądnych władzy i płynących z tego profitów. Ludzi traktują tak jak powiedział J.Kurski „ciemny lud to kupi”
„TVP miała być odpolityczniona, a została po prostu przejęta. Kolesiostwo i ustawione konkursy zmieniły tylko polityczne barwy. Pogarda dla bezpartyjnych specjalistów pozostała niezmienna. Na każdy prawie skandal z okresu rządów PiS, pojawiała się platformerska odpowiedź. Może skala była inna (choć większa niż w ciągu pierwszego półtora roku kadencji PiS), ale zgorszenie publiczne takie samo. Robienie bohaterki z prokurator Ewy Wrzosek, która dawno przestała być apolitycznym prokuratorem, sędziowie uchylający w apelacji wyrok dla mordercy, bo skazał go neo-sędzia, wreszcie umorzenie sprawy Romana Giertycha, pokazujące, że swoim wolno więcej – to tylko trzy z wielu gorszących przykładów”
Ponad połowa głosujących w sondzie Wirtualnej Polski stwierdziła, że potrzebna jest wymiana premiera. – To wynika z nieudanych rządów i przegranych wyborów prezydenckich.
W sondzie Wirtualnej Polski zapytaliśmy, czy premier powinien zostać wymieniony.
Zagłosowało ponad 80 tys. osób. 52 proc. stwierdziło, że potrzebny jest nowy szef rządu
Mija już tydzień od klęski i nikt. Nikt w rządzie i w liberalnych mediach nie podliczył 100… Ci ludzie są niereformowalni jeśli chodzi o dowożenie.
Rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński przekazał w rozmowie z PAP, że „policja działa na podstawie prawa lub z nakazu prokuratury”. Dodał, że „służby specjalne nie wchodzą w politykę”.
Najpierw uśmiałem się setnie, a potem wk*****em dwusetnie. Od kiedy to „służby specjalne nie wchodzą w politykę”? Od zakończonych właśnie wyborów prezydenckich?
Rządzenie tak, dowożenie nie. Ale – jak wyjaśnił Stanowski w tym powyborczym nagraniu na łajbie i miliony młodych Polaków w akcie wyborczym – czasy rządzenia bez dowożenia należą do przeszłości i być może mentalności postsowieckiej.
I faktycznie. Ci młodzi otrzymali publiczną obietnicę dwóch ważnych dla nich korzyści materialnych:
zerowe oprocentowanie kredytów mieszkaniowych i 60 000zł bez podatku dochodowego. I co oni mają sobie pomyśleć?
Przecież powiedzenie im nawet że pierwsze jest słabym pomysłem a drugie niewykonalnym nie załatwi sprawy.
@Róża
Belferxxx i @grzerysz wyartykułowali swoje racje. Od siebie trącę jeszcze trzy grosze. Od kilku lat przestrzegam na blogu przed katastrofą finansową zagrażającą istnieniu państwa: wszyscy mają syndrom wyparcia. Zadłużenie państwa rośnie już w tempie 1 miliard PLN dziennie. Skoro mąż działa w biznesie, to macie o czym rozmawiać. Bruksela już groziła sankcjami rządowi KO, zamrożono jedynie działania Brukseli na czas wyborów. Lada tydzień temat wróci.
1. Do efektywnego rządzenia takim państwem, jak Polska trzeba co najmniej 10 000
bardzo dobrych ludzi. Nie sądzę by jakakolwiek partia dysponowała taką liczbą ludzi – tych z polityki wypędzono lub zniechęcono. Do tego dochodzi prymat interesu partyjnego nad dobrem państwa i społeczeństwa. Tak demoralizacja skutkuje też demoralizacją jednostek.
2. Projekt Konfederacji wymagałby mniej lub bardziej istotnych zmian w konstytucji, a nie mają żadnego doświadczenia w zarządzaniu państwem.
3. Konfederacja musiałaby mieć samodzielną większość rządową bez konieczności zawiązywania z nim koalicji.
4.Pokonać opór Brukseli.
5.Nawet jeżeli wygrają wybory tak, aby samodzielnie rządzić, to z uwagi na zapaść w finansach państwa przyszły rząd będzie niedecyzyjnym zakładnikiem sytuacji.
@Płynna rzeczywistość
Prócz większości komentarzy, uzasadniających, że trzeba zagłosować przeciw R. Trzaskowskiemu powtórzę swój argument.
Deklaracja, że podpisze ustawę o mowie nienawiści czyniła go najgorszym z możliwych kandydatów. Zostały obronione resztki z wolności słowa. Dla mnie w tym momencie każdy kandydat jest lepszy – z najbardziej nawet zaszarganą przeszłością, co nie oznacza aprobaty dla tejże przeszłości, a już tym bardziej pochwały. To w języku niemieckim ma swoja nazwę własną: realpolitk.
No panowie Grzerysz i Belferxxx, obśmiałem się czytając waszą argumentację. Nigdzie nie wspomniałem, że KO przegrało, bo ci ludzie są uczciwi moralnie. To oczywiście element propagandy insynuacji. Napisałem, że powinni wynająć porządnych specjalistów od robienia propagandy. Napisałem także, że wieloletnia propaganda PiS polegała w przeważającej mierze na kłamstwach – począwszy od smoleńskiego – i insynuacjach itd. Bardzo to było pragmatycznie skutecznie robione. Pan Grzerysz nic nie wspomina kampanii. Nie, on mówi, że Trzaskowski to najgorszy prezydent Warszawy do tej pory. Pewnie dlatego został ponownie wybrany w pierwszej turze. Oczywiście, zupełnie przypadkiem to samo powtarzane było setki razy w czasie kampanii. Pan Grzerysz podsunął pomysł, a może podchwycił? No nie, to nie ma absolutnie nic wspólnego z kampanią. Podobnie Tusk – bardzo słaby premier. Tyle naobiecał i co? No cóż, co wolno panu premierowi Morawieckiemu, który prezentował z rozmachem pełne fantasmagorii prezentacje, z których nic nie wynikło – no, była stępka promu, w końcu wywłaszczono ludzi pod lotnisko – to jeden z powodów, dla którego trzeb jednak tam coś dla samolotów budować oraz wycięto las pod fabrykę Izery, a drewno sprzedano. A historia o groźbie układu politycznego z premierem i prezydentem z jednej partii całkiem humorystycznie brzmi… Przecież taki duet – oczywiście, reprezentowany przez ludzi niepomiernie większego formatu niż ci, których panowie się tak obawiali, doprowadził ośmieszenia krytykowanego słusznie imposybilizmu w gospodarce, a w polityce to już było prawdziwe turboosiągnięcie, prawie na miarę bratanka Orbana. No, może nie tyle w zagranicznej, co wewnętrznej, ale przecież po pierwsze Polska, po pierwsze, Polacy!
No i Tusk na klubie PO ogłosił – ŻADNYCH analiz, ŻADNYCH rozliczeń, ŻADNYCH dyskusji – umacniajmy jedność i się kochajmy alleluja – kochani NIC się nie stało, kochani NIC się nie stało!!! 😉
I to po przegranych (a były WYGRANE!) najważniejszych ponoć od 1989 roku wyborach … 😉
Oczywiście dlatego, że wśród winnych jest SAM TUSK i prędzej czy później jakakolwiek analiza i rozliczenie MUSIAŁYBY dojść do NIEGO …. 😉
Czyli Baśka Nowacka ZOSTAJE!!!
Rozumiem, że, jak powiedział barwnie Misio Kamiński (kiedyś b. ważny polityk PO!), :
„1 czerwca o 21:00 czołówka PO tańczyła entuzjastycznie na WŁASNYM POGRZEBIE!” … 😉
@Azefalista
Akurat to o wielkiej SZKODLIWOŚCI układu z premierem i prezydentem powiedział … sam Kamala Trzaskowski, więc to MUSI być prawda… 😉 Tyle, że powiedział w innych okolicznościach – w 2020 jak mu to pasowało… 😉
Nie wiem, czy zauważyłeś, ale za niespełnione obietnice Morawieckiego PiS zapłacił w 2023 – jakieś wybory były czy „cóś” … 😉
Po tych wyborach MIAŁO być lepiej – od PÓŁTORA ROKU rządzi PO-KO z
przystawkami…. 😉
Od urodzenia mieszkam w Warszawie i mam PORÓWNANIE. I to nie ze Święcickim czy Piskorskim albo Lechem K., ale po prostu z 3 kadencjami rządów HGW (też z PO i też była jej wiceprzewodniczącą). I widzę, od prawie SIEDMIU LAT, że Trzaskowski, ze swoimi mrzonkami o prezydenturze krajowej, LENISTWEM i NIEKOMPETENCJĄ OGANIZACYJNĄ na JEJ tle jest TRAGICZNYM wręcz GOSPODARZEM mojego miasta. I o tym nawet stołeczna GW pisze oczywiście bez generalizacji) czy ruch miejskich aktywistów Miasto Jest Nasze Mencwela (kolebka Biejat) – akurat chyba Michnik i ci skrajni lewicowcy nie są z PiS.
Nie każdy, kto krytykuje PO&Kamalę Trzaskowskiego jest z PiS, więc twoje argumenty, że PiS był gorszy mało kogo przekonują – ci z koalicji 15 października/13 grudnia dowodzili, że są od PiS LEPSI – jakoś tego nie widać… 😉
KSZTAŁCĄCEJ lektury o twoim IDOLU – powinno po przegranych wyborach być w promocji 😉 https://tantis.pl/wiezien-ratusza-co-o-potencjalnym-prezydencie-p3627671?utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_source=google&utm_medium=css&utm_campaign=TantisCSS3&cd=11173934823&ad=107837929165&kd=&gad_source=1
@belferxxx, @KC
Jakby nie patrzeć wychodzi na to, że PiS nie będzie mieć samodzielnej większości, PO i reszta również. Każdy będzie potrzebował Konfederacji. No to chyba rozumiemy, że to będzie PiS plus Konfederacja? A Konfederacja najbardziej zakręcona jest wokół podatków i ogólnie liberalnej na maxa gospodarki. Biorąc pod uwagę właśnie zadłużenie to chyba jest jasne, że obecny rząd nie będzie mógł spełnić oczekiwań? Choćby nie do pogodzenia są oczekiwania 500 tys. nauczycieli z oczekiwaniami przedsiębiorców, ludzi na JDG jest chyba 5 razy więcej niż nauczycieli. Do tego całkowita zapaść finansów służby zdrowia. Dlatego mój mąż mi co jakiś czas rzuca – ten Mentzen nie jest taki głupi, na co ja odpowiadam- jest, ale w sumie nam krzywdy jego głupota nie zrobi. Więc mamy podzielone głosy na kolejne wybory, ja PO, mąż Mentzen. A zaczynaliśmy dawno temu od Unii Wolności (może nazywała się wtedy Demokratyczna).
grzerysz 5 czerwca 2025 16:44
1000/1000 😉
To w kontekście masterplanu – być JEDYNĄ partią z szyldem „demokratycznej” – pozostałe zmarginalizować, przyłączyć jako wasali i zniszczyć albo zniszczyć przejmując co ciekawsze „ludzkie aktywa”.
Dziś czołówka PO-KO to kupieni ZDRAJCY z innych partii … 😉
Można powiedzieć PARTIA ZDRAJCÓW
@Róża
„Rynkowo” zakręcona jest połowa Konfederacji i Brauna – druga jest endecka … 😉
Po przegranej Rafała Trzaskowskiego ministrowie, posłowie, senatorowie i europosłowie koalicji rządzącej wzięli się za łby. Kłócą się w mediach społecznościowych, drwią z siebie, wywlekają wewnętrzne spory, obarczają winą za przegraną Rafała Trzaskowskiego i nie ukrywają irytacji.
Sytuacja wymknęła się spod kontroli. Mówimy ludziom, że ruszamy do przodu, że będziemy skutecznie rządzili, a część posłów nie może na siebie patrzeć. Niektórzy działają na siebie jak płachta na byka – przyznaje jeden z ministrów
Do wyborów 2027 jeszcze 2,5 roku , ale już widać problemy z większością, a więc i z tworzeniem rządu. Ponieważ PiS będzie rywalizował z konfederacją o ten sam elektorat żadna z tych partii nie ma szansy na wysoki procentowo wynik , a prezydent tu na nic się nie przydaje. Na dodatek prawica już się podzieliła (Brown założył swoją partie) , a Konfederacja ma dwóch przywódców wyraźnie ze sobą rywalizujących , co może doprowadzić do rozpadu (tu JK będzie starał się pomagać)
JK będzie starł się przekonywać że to PiS jest prawdziwą prawicą i już robi oko do Browna.
PO rządzi. a idzie kiepsko więc z pewnością osłabnie. Reszta partii na razie rozdrobnionych (choć już zaczynają myśleć o łączeniu się)
Ta partia która wygra wybory będzie miała problem z utworzeniem rządu. (jeden koalicjant to za mało)
Nd dodatek partie postsolidarnościowe mają problem z Ukrainą i Trumpem, a to może je dobić.
@belferxxx
Mentzen powiedział do Bosaka: Krzysiu ja mam pieniądze, ty nie.
Róża
5 czerwca 2025
22:11
W wyborach 2027 nie ma już zagrożenia demokracji co oczywiście widzisz. Nie wierzę by konfederacja wygrała wybory i tu też się z tobą zgadzam. Jeżeli konfederacja wejdzie w koalicję z pis to już po niej (z historii nieodległej to widać)
Jeżeli zagłosujecie ty na PO , a mąż na Menzena, to może się okazać, że partie wejdą w koalicje i w sumie będzie to korzystniejsze dla Polski. Czy Menzen jest głupi? o tym dopiero się dowiemy . Na razie prezentuje się znacznie lepiej niż Bosak.
Kto jednak zdobędzie przywództwo też zobaczymy.Jak wygra Bosak to być może mąż zmieni zadnie. Pierwsze koty za ploty jak mówią.
W 2027 roku wyborca nie będzie mieć łatwo – mówię o tych. którym na Polsce zależy, a nie o tych co głosują na partyjny znak.
Portal wirtualnemedia.pl („Hołownia chce odpartyjnienia TVP. Jego polityk oburzony decyzją likwidatora”):
„Lider Polski 2050 Szymon Hołownia wśród „pięciu kluczowych dla Polaków zmian” wskazał ustawę o odpartyjnieniu Telewizji Polskiej. Reprezentujący tę partię Jacek Bartmiński skrytykował to, że likwidator TVP odwołał zaplanowane na czwartek pierwsze posiedzenie nowego składu rady programowej spółki. Z zasiadania w radzie kilka dni temu zrezygnował Maciej Grzywaczewski.
Szymon Hołownia w środę na platformie X podkreślił, że rekonstrukcja rządu powinna zostać przeprowadzona już teraz, a nie w lipcu. – Najmniejszy rząd Europy w jednym z największych krajów Europy to tani populizm, ale polski rząd ma być chudszy. Po co minister od powodzi sprzed roku? Po co w resortach 7 wiceministrów? – spytał. Zdaniem Hołowni „koalicja musi zobowiązać się do listy reform, które przeprowadzi jak najszybciej”.
– Nasz pakiet to 5 kluczowych dla Polaków zmian: ustawa o odpartyjnieniu TVP, ustawa o asystencji osobistej osób z niepełnosprawnościami, ustawa antykuwetowa, natychmiastowe odblokowanie pieniędzy na tanie mieszkania i wypisanie z wykazu prac dopłat do kredytów, ustawa zakazująca smartfonów w szkołach podstawowych – wyliczył.”
Tak, ustawa o odpartyjnieniu Telewizji Polskiej…
Taki ogrom czasu już upłynął od czerwca 1989 roku, a ustawy wciąż brak…
Propagandyści jednej partii zastępują po prostu propagandystów drugiej…
I wszyscy obiecują, że tym razem to będzie naprawdę polskie BBC…
Po ostatnich wyborach parlamentarnych Marek Czyż zapewniał:
„Od jutra „Wiadomości” będą prezentowały fotografie świata i dnia, a nie obraz, który malowano w tych studiach przez osiem lat ze starannie dobranymi barwami – powiedział dziennikarz. – Zamiast propagandowej zupy, chcemy państwu zaproponować czystą wodę. Nie dlatego, że jest szlachetna, ale dlatego, że nie niesie żadnych nachalnych smaków – dodał.”
Dostaliśmy jednak znowu propagandową zupę niosącą nachalne smaki…
@Płynna rzeczywistość
Nie bez powodu zapytałem Pana o liczbę Erdősa. Trzy tygodnie temu zacząłem porządkować różne szpargały. Wśród nich natknąłem się na swój pierwszy artykuł:
Matematyka dla nauczycieli 3/2001, str.136. Był to mój 9 rezultat w kolejności, ale artykuł pierwszy. Przypomniały mi się niektóre okoliczności. Studiowałem wtedy znowelizowane wydanie „Wykładów z historii matematyki” prof. M.Kordosa, który wyzwał czytelników na „pojedynek” proponując zmierzenie się z następującą hipotezą:
„Każdy ułamek postaci 4/n (n>4) można przedstawić jako sumę trzech (niekoniecznie różnych) ułamków prostych.”
Po kilku dniach miałem dowód „dla każdych 118 spośród 120 kolejnych liczb naturalnych […] czyli 98,4%”.
Wtedy nawet nie zwróciłem uwagi, że redaktor artykułu nazwał hipotezę problemem Sierpińskiego, który z kolei w „O rozkładach liczb wymiernych na ułamki proste”, PWN 1957 napisał, że autorem Problemu jest P. Erdős. Liczył się jedynie problem do rozwiązania.
Jakkolwiek jest to żartobliwa matematyczna zabawa, ale ja mogę powiedzieć, że moja liczba Erdősa wynosi 1.
„Napisałem” z P. Erdősem wspólny artykuł. On w części I postawił hipotezę, a ja po z górą 50 latach dopisałem część drugą. Na chętnych czeka część trzecia i czwarta.
A teraz niech Pan mi znajdzie w Polsce matematyka, który może tak o sobie powiedzieć.
Na portalu „Polityki” fajny artykuł Michała Tomasika zatytułowany „Nawrocki udzielił pierwszego wywiadu, układa gabinet. To nie będzie drugi Duda.”
Oto fragmenty:
„Zmieniają się prezydenci, ale pewne rzeczy się nie zmieniają. Pogoń za „historycznym”, bo pierwszym wywiadem z prezydentem elektem połączyła dwie rywalizujące stacje: wPolsce24 i Republikę. Udało się tej pierwszej, prowadzonej przez braci Karnowskich, i to przedstawiciel stacji o godz. 19 rozmawiał z Karolem Nawrockim. Konkurencja nie spała i o 20 zobaczyliśmy go w tej samej scenerii z Danutą Holecką. Dwie rozmowy, dwie stacje, podobna widownia, ale odmienna treść.
Michał Karnowski zadawał ostrzejsze pytania. Skonfrontował przyszłego prezydenta m.in. z pogłoskami o meblowaniu jego gabinetu przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego czy lojalności wobec PiS i wyborców Konfederacji. Karol Nawrocki nie wyszedł z roli i podkreślał, że wsparło go wiele środowisk, ale pozostaje niezależny. Nie zapomni zarazem o złożonych obietnicach, m.in. spisanych w tzw. deklaracji toruńskiej sporządzonej przez Sławomira Mentzena.
Dowodem słowności Nawrockiego ma być jego pierwsza inicjatywa ustawodawcza (CPK) oraz wizyta zagraniczna (USA). Za priorytet uznał politykę zagraniczną. O stosunkach z Ukrainą mówił, że należy sąsiada wspierać, ale twardo negocjować i stawiać na pierwszym miejscu własny interes. Za przykład podał ekshumację na Wołyniu i troskę o konkurencję w rolnictwie….
W obu rozmowach prezydent elekt podziękowania kierował, wręcz mikrotargetując i rozróżniając widza wPolsce24 i Republiki. W tej drugiej stacji dziękował klubom „Gazety Polskiej”, a nawet użył sformułowania „Polska moich marzeń”. Podobny tytuł nosi książka Kaczyńskiego, który w 2011 r. w „Polsce naszych marzeń” diagnozował sytuację współczesnej Polski.
Reszta rozmowy przebiegła w dobrze znanym tonie: należy zakończyć polityczne wykorzystywanie służb i ściganie ludzi (Nawrocki odniósł się do sprawy osób przebranych za zorro na wiecu Rafała Trzaskowskiego), zawetować ustawę o mowie nienawiści….
Prezydent elekt wypadł dobrze. Wykazał się znacznie lepszym instynktem politycznym niż Andrzej Duda, który do dziś sprawia wrażenie bardziej zaskoczonego własnymi słowami niż widzowie….
Nawrocki wielokrotnie sygnalizował, że jest gotów stawić czoła premierowi Donaldowi Tuskowi (nazwał go znów „najgorszym premierem od 1989 r.”). Nie zaskakuje także, że zadeklarował gotowość do rozmowy z wicepremierem Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, który odpowiada za nadzór nad wojskiem.”
Tak, nie zapomni o złożonych obietnicach, m.in. spisanych w tzw. deklaracji toruńskiej sporządzonej przez Sławomira Mentzena.
Pierwsza wizyta zagraniczna w USA.
Należy sąsiada wspierać, ale twardo negocjować i stawiać na pierwszym miejscu własny interes (choćby ekshumacja na Wołyniu i troska o konkurencję w rolnictwie).
Donald Tusk „najgorszym premierem od 1989 r.”
Jeśli o mnie chodzi to so far, so good… 🙂
@belferxxx
Zdumiewają mnie te ataki, za stwierdzenie, że król jest nagi, zresztą jeden i drugi, a potem jeszcze trzeci, czwarty,… Rzeczą nie do pomyślenia są własne i niestadne poglądy.
Kiedyś, w którymś z wywiadów, zwróciłem uwagę na niestosowność opatrywania „kopajrajtem” maturalnych tablic matematycznych. Kilka miesięcy później dowiedziałem się, że pewien profesor powiedział innemu profesorowi: ” to on naszych atakuje?!” To część odpowiedzi 🙂 Z politowania nie przytaczam nazwisk.
Z profesorem Mioduszewskim ułożyła nam się przed laty taka anegdota.
„Za komuny, aby zostać profesorem, trzeba było wydać książkę i dwóch kolegów. Teraz trzeba wydać dwie książki i mieć trzech kolesi.”
@Róża
W Konfederacji jest kilku mądrych ludzi, którzy uważają, że nie należy wchodzić w koalicję rządową z PiS, a co najwyżej współpracować z PiS nad zmiana konstytucji. Radykalizacja społeczeństwa w najbliższych miesiącach, gdy same tylko rachunki za energię wzrosną o kolejne 100 czy 200 procent, może spowodować, że wszystkie inne partie zostaną zmarginalizowane i zaproszone do rakiety Elona Muska w podróż na Marsa. 🙂
@belferxxx
Jeszcze wczoraj były na wWP, Onecie i w Interii jakieś popiskiwania o przeszłości prezydenta-elekta, dziś juz temat nie istnieje. Co to znaczy jak wysoki, a nie najwyższy przecież urzędnik amerykańskiej administracji tupnie nogą – nawet wynik wyrównanych wyborów jest taki, jak trzeba 🙂
Czytajac komentarze zadufanych w sobie belfrow, zastanawiajacych sie czy lepszy jest Kazik czy Mietek robi mi sie smutno. Polska potrzebuje natychmiast gruntownej sanacji finansow i gospodarki. Tego nie da sie przeprowadzic bez szerokiej wspolpracy wszystkich ugrupowan. Zobaczymy, czy Polacy sa do tego zdolni. Ciekawe jest rowniez, czy bedac przeciw przyjeciu Ukrainy do EU i NATO zdaja sobie sprawe, ze po zakonczeniu wojny i „zaleczeniu“ ran Ukraincy odepchnieci od martwiejacego Zachodu beda zmuszeni zaciesniac kontakty gospodarcze z Putinowcami? Bedziemy mieli w konsekwencji naszej glupoty drugi Rosyjski kraj przy naszej granicy.
@grzerysz 5 czerwca 2025 16:44
Po prostu chodzi o bycie właścicielem SZYLDU , co za nim – nieważne 😉
Dziennikarze TVP mają już dość koalicyjnego niedowożenia które zagraża ich miejscom pracy i odbiera satysfakcję z ciężkiej pracy medialnej zakończonej klęską wyborczą.
„…Nie chciałem zaszkodzić…” (zatroskany obywatel)
Oburzające: upokarzać taksówkarza koniecznością czekania na jaśnie pana (to pewnie niespotykane w tym zawodzie).
Wyższa szkoła elegancji spod znaku: broń boże skarpetki do sandałów!
Politycy dowożą a dziennikarze TVP propagują. Taki jest model sukcesu.
Jackiewicz
6 czerwca 2025
9:01
„Tego nie da sie przeprowadzic bez szerokiej wspolpracy wszystkich ugrupowan. Zobaczymy, czy Polacy sa do tego zdolni. ”
Szczerze mówiąc wątpię bo do psucia są doskonali. Przysłowie o polskim piekiełku skądś się przecież wzięło.
@maciek.g
Ja głosuję na partyjny znak. A mój mąż zagłosuje na nasze pieniądze. Skoro ludzie wolą rządy prawicowe, to nic na to nie poradzimy. I wolałabym koalicję PO z Mentzenem, niż PO z Zandbergiem. Jako dawni wyborcy Unii Wolności doszliśmy do wniosku, że teraz to już po prostu wolimy PiS (na który nigdy nie głosowaliśmy i nie zagłosujemy) z Mentzenem, niż sam PiS.
Młodsi wyborcy wcześniej głosowali na coś w stylu PO, starsi na PiS. A teraz nastąpiło przesunięcie. Starsi zagłosowali na Trzaskowskiego, a ci do 40 roku życia, którzy nie pamiętają czasów socjalizmu, zagłosowali na Nawrockiego. Ludzie młodsi nie wiedzą co to zagrożenie demokracji. Bo nie żyli w tym cyrku jakim był PRL. I to się nie zmieni.
Więc teraz Mentzen będzie postrzegany jako coś w stylu dawnego Balcerowicza. Wolnorynkowiec, niskie podatki.
Ta wiara w Amerykę i fobia rosyjska większości Polaków jest niesłychanie szkodliwa. Niestety ukształtowała to historia najnowsza i praktycznie okupacja Polski przez ZSRR. Wówczas w większości Polacy patrzyli z nadzieją na USA i z nienawiścią do ZSRR, Teraz do nich nie dociera, że ten aniołek USA jest z rogami i ta politycy myślą jedynie o dominacji Ameryki i zrobią każde świństwo dla swych interesów. ZSRR był ogromnym zagrożeniem głownie ze względu na ustrój i potęgę jaką się stali po wojnie , a dyktatura tam istniejąca dążyła do narzucania go innym , a politycy byli skrajnie niemoralni i dla swej władzy zrobili by wszystko. Obecnie ZSRR już nie ma . Jest Rosja z zupełnie innym ustrojem i innymi politykami. Rosja gospodarczo nie jest gigantem i z tej przyczyny zbyt mocna nie jest. Jest nie do ruszenia z powodu potęgi jądrowej i środków przenoszenia tej broni.
Jesteśmy już wolnym krajem , a wejście do UNI nas wzmocniło i daj praktycznie gwarancję że Rosja na nie zaatakuje. (nikt nie wątpi że bylaby to III wojna światowa , a tej nikt z polityków nie chce)
Łączenie wzmacnia , teraz interes nasz odwrotnie niż przed druga wojną światową jest wspólny. Więc powtórki nie będzie.
To, że w UNI politycy są marni to widać. To, że zapatrzeni w Amerykę też (a to ogromny błąd (Tramp spowodował otrzeźwienie , ale się pogubili)
Niemniej nie wolno wspierać tych co chcę wyjścia z UNI, ale tych co w ramach jej chcą dobra i jasno przeciwstawiają się błędom i działają na rzecz zmiany zlej polityki Unijnej. Tymczasem widzę że jest odwrotnie i raczej wspierają.
Prawicowcy są w większości przeciw UNI i o tym też trzeba wiedzieć.
Wspieranie Ukrainy jest skrajną głupota (to przecież też było ZSRR). To ogromne marnotrawstwo pieniędzy. Wojnę jak teraz już na 100% wiemy wywołała Ameryka dla swych politycznych celów ,a republikanie uznali to za ogromny błąd i chcą ją zakończyć . Jednak zależy im by jak najwięcej pieniędzy ta m wsadzonych odzyskać. Dlatego wojna trwa . Nie ma wątpliwości, że niedługo się zakończy. Rosja wygrała i to nie podlega dyskusji. Wykorzystana Ukraina została zniszczona i zmarginalizowana. Po wojnie trzeba będzie nawiązać rozsądne stosunki z Rosją,
(to jest zdecydowanie w interesie Polski) . Po co wiec teraz robić tę nagonkę przeciw?
Zarówno do Ameryki jak i do Rosji trzeba podchodzić ostrożnie bo ne chcą swoi interesów, ale to dotyczy praktycznie działań z każdym krajem.
Ale pewnie do polityków to nie dotrze, tym bardziej że oni daleko od myslenia o dobrze wspólnym.
Z portalu gazeta.pl („Sikorski wbił szpilę Muskowi”):
„”Widzisz, wielki człowieku, polityka jest trudniejsza, niż myślałeś” – napisał Radosław Sikorski.”
A czy jednak nie byłoby lepiej, aby pan – cytując panią Kalinę – „z twarzą boksera po kilku masakrach” skierował takie słowa do Rafała Trzaskowskiego albo do Donalda Tuska, a najlepiej to do obu panów…
@KC
Z Konfederacji lubiłam tylko Dziambora, ale już go nie ma. Ma Pan rację, że poglądy się zradykalizują. Moje też się zradykalizowały. Nic od żadnej partii nie chce dostawać i nigdy nie chcieliśmy. A teraz w końcu chcemy. Żeby nam niczego nie zabierali. Niech ludzie poczują Konfederację. Jak się spodoba, to takie rządy nam zostaną, taka będzie Polska. Jak się nie spodoba, to ludzie wrócą do jakiejś partii środka.
Poprawka
Do wszystkich tych do których docierają fakty , ale niestety docierają powoli, a do niektórych upartych wcale.
Nie tylko u nas rewaluacje i rekonstrukcje. Gorąco w USA i ta temperatura pewnie dorzuci do pieca u piszących na Twitterze polityków świata, udzieli się nieco.
Tensions rose between President Trump and Elon Musk yesterday, days after Musk called Trump’s domestic policy bill a “disgusting abomination.” Their alliance has now dissolved into open acrimony — and the trading of memes.
During an Oval Office meeting with Germany’s chancellor, Trump took a swipe at Musk, who until last week was a presidential adviser. “I’m very disappointed in Elon,” Trump said.
Musk responded in real time, accusing Trump on X of “ingratitude” and saying, “Without me, Trump would have lost the election.” By the afternoon, Musk had floated the idea of leaving the Republican Party to start a new entity and Trump had suggested that canceling Musk’s government contracts would save billions of dollars.
(NYTimes today)
Agencja Uzbrojenia unieważniła przetarg na śmigłowce S-70i, produkowane w Mielcu maszyny z rodziny Black Hawk – podaje Polskie Radio, powołując się na dokumenty unieważniające przetarg, do których dotarła rozgłośnia.
To teraz nieloty Caracale kupią od francuskiego producenta. Bo Tusk obiecał Macronowi?
Postępowanie na obsługę NFOŚiGW, z którym związanych jest wielu działaczy Trzeciej Drogi, wygrała kancelaria Rö Radwan-Röhrenschef Petruczenko. Jej wspólnikiem jest sympatyk Polski 2050 i członek Trybunału Stanu wskazany przez Trzecią Drogę oraz mąż wiceministry spraw zagranicznych Anny Radwan-Röhrenschef. Oferta została uznana za najlepszą, choć nie była najtańsza
Co się stało z ziemniakami od Gajewskiej? „Zostaliśmy wykorzystani”.
Myślałem, że może ciastka mają, cukierki. Czasem ktoś coś przywiezie, żeby starszym umilić dzień. A oni kartofli nawieźli. Cyrk. Złapali pana Stasia, wracającego akurat ze spaceru. Wręczyli mu worek pięciokilowy, porobili zdjęcia i pojechali, zadowoleni jak po wygranych wyborach – mówi dziennikarzom jeden z pracowników placówki.
@Jackiewicz
Aleś ty mundry – strach się bać – na imieniny u cioci wystarczy … 😉
Funkcjonariusz policji został ranny rykoszetem podczas próby zatrzymania mężczyzny w Bolkowie (woj. dolnośląskie). Trafiła go kula wystrzelona przez drugiego policjanta. W sieci szybko pojawiły się zarzuty co do postępowania policjantów.
I tak, to się żyje pomalutku. W państwie Tuska i wyszczerzonej koalicji 13 grudnia
Już za 5-15 lat internauci proliberalni będą radzić w sieci jak dowieźć, a nie jak tam coś tam.
@belferxxx
Jest lepiej. Kolega @Jackiewicz może pisać skrypty dla wielkomiejskich Julek, które wyprawiają się po słoiki do miejscowości, z których pochodzą, by te miały materiał do polemik przy stole z wujkiem.
To są mądrości sprzed dwóch dekad – państwo to wielki hamulcowy, tylko biznes zapewnia rozwój, w tym technologiczny, Unia Europejska to stowarzyszenie szlachetnych, a Ukrainie trzeba pomagać zawsze i wszędzie, być jej bezwarunkowym adwokatem, nawet kosztem własnych interesów.
A w rzeczonej Europie taki dyskurs o państwie i biznesie przebrzmiał już półtora dekady temu, a zaczął być kwestionowany jeszcze wcześniej. A teksty o szlachetnych eurokratach i polityce wartości były zawsze bajką dla frajerów.
Wybory prezydenckie w dniu dziecka 2025r. wieńczą dekadę demokratycznego sukcesu PiS kiedy to przez 10 lat formacja zajęła pierwsze miejsce w każdych wyborach… Nie zawsze tak było! Od 2007 do 2014 przez lat siedem PiS nic nie wygrywał, wszystko wygrywała PO! Nie żyją już mohery pięknie głosujące w 2005r. ale oto 20 lat później w wyborach prezydenckich zagłosowały dzieci XXI wieku.
„Trzaskowskiego załatwiła taksówka”. Nie!
Trzeba było wystawić jednego dobrego kandydata obozu władzy.
Trzeba było wystawić dobry sztab kandydata w wyborach prezydenckich.
Trzeba było „zakneblować” Tuska, Gajewską, Zębaczyńskiego podczas kampanii prezydenckiej.
Trzeba było nie obrażać połowy polskiego społeczeństwa podczas kampanii wyborczej.
Trzeba było…
„Sikorski wbił szpilę Muskowi”
A co na to najlepszy przyjaciel Sikorskiego, ruski bandzior Ławrow? Bo nie napisano? Cieszy się?
Sklep internetowy dowożący artykuły do domów poprosił dziś o opinię i zapytał co najbardziej cenię w F? Bez wahania odpowiedziałem: F zawsze dowozi!
Tak przegrywał Kamala Trzaskowski – na kartoflach … 😉 Ale taki jak Kinia Gajewska-Belzebubowa intelekt ma w klubie posłów PO-KO nie tylko ona … 😉
Baśka Nowacka czy Nitras wiele lepsi nie są …
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/dostali-worek-ziemniakow-od-poslanki-ko-zostalismy-wykorzystani/70hkckr,79cfc278
Premier chce RAZEM dalej iść z Kinią Gajewską-Belzebubową do zwycięstwa – powodzenia … 😉
Wytknęli wczoraj liderzy 3Drogi (PSL, Polska 2050) że proponowali kiedyś jednego kandydata prezydenckiego całej koalicji rządzącej, pana Radosława Sikorskiego, i ich spławiono ku nieszczęśliwości wszystkich w dniu 1 czerwca, także pana Rafała.
Gdyby Rafał został premierem, jak niektóre głosy mówią, Polska dostałaby premiera jeszcze mniej uzdolnionego w dziedzinie dowożenia niż poprzednik.
Przez takie naobiecywanie młodym i potem niespełnienie beztrosko tworzy się rzesze niepotrzebnie rozgoryczonych faszyzujących radykałów. Fuj!
Na portalu dziennika „Rzeczpospolita” artykuł Estery Flieger zatytułowany „Wygrał Karol Nawrocki, więc krowy przestały się cielić? Nie dajmy się zwariować.”
Oto fragmenty:
„Miejski gwar ustał, na ulicach zapanowała cisza, w tramwajach i autobusach nie prowadzi się rozmów, telefony zamilkły, stolica trwała w szoku i niedowierzaniu – w ten sposób „Jerusalem Post” opisał atmosferę, jaka miała zapanować w Warszawie po wyborach prezydenckich. Innymi słowy: krowy przestały się cielić, a kury nie znoszą już jajek.
„Niech pan będzie spokojny, panie premierze, jest taka część normalnej Polski, która pójdzie spać normalnie” – zapewniał Donalda Tuska w noc wyborczą Marek Czyż z TVP Info, kiedy badanie exit poll wskazało na zwycięstwo Rafała Trzaskowskiego (to byłoby na tyle, jeśli chodzi o stan mediów publicznych, które miały być „czystą wodą”, co zapowiadał nie kto inny jak Czyż). Adresowany do czytelników i czytelniczek newsletter „Gazety Wyborczej” z 2 czerwca zaczynał się – bo sytuacja w nocy się zmieniła – od stwierdzenia, że z trudem przychodzi powitanie słowami „Dzień dobry”. Dalej: „Szok, niedowierzanie, złość, rozczarowanie. I przede wszystkim wielka niepewność. Rodzą się liczne pytania: Jak to możliwe, że wygrał Karol Nawrocki? Kto jest »winny« przegranej Rafała Trzaskowskiego?”. Przepraszam, ale może by się wszyscy państwo uspokoili?….
Jak na razie nie zauważyłam, żeby życie w stolicy zamarło, choć emocje są naturalne, a Karolowi Nawrockiemu trzeba patrzeć na ręce. Natalia Hatalska zaleciła w „Rzeczpospolitej” ćwiczenie z wytrzymywania, że ktoś myśli inaczej. „Chciałabym, żebyśmy umieli zaakceptować, że zawsze jest ktoś, kto głosuje inaczej” – opowiadała. Bo nikt nie mówił, że będzie łatwo.
Ale nie ma co pomagać politykom w podkręcaniu emocji. Zresztą im szybciej PO wyjdzie z szoku, tym lepiej dla niej (jeśli partia się w istocie giertychizuje, to szok musi być naprawdę głęboki). Bo wcale nie ma jakichś dwóch Polsk: nienormalnej, która nie śpi, i normalnej śpiącej. Choć jest ok. 40 proc. obywateli skarżących się na bezsenność; wiemy nawet, że polska gospodarka traci na tym 8 miliardów zł rocznie.”
Tak, „to byłoby na tyle, jeśli chodzi o stan mediów publicznych, które miały być „czystą wodą”, co zapowiadał nie kto inny jak Czyż”…
Tak, „jeśli partia się w istocie giertychizuje, to szok musi być naprawdę głęboki”…
@belferxxx 6 CZERWCA 2025 14:29
„Ale taki jak Kinia Gajewska-Belzebubowa intelekt ma w klubie posłów PO-KO nie tylko ona … 😉
Baśka Nowacka czy Nitras wiele lepsi nie są …”
No, zapomniałeś choćby o pani nazywającej się Monika „Kałuża, ty ciulu, ty zdrajco” Rosa… 😉
Wspomniałem że wysoka temperatura wpisów dwóch największych postaci X-twittera ośmieli świat. I oto:
Napisał Jan Szyszko, wiceminister funduszy i polityki regionalnej: „Politycy KO po kilku godzinach złamali ustalenie liderów i narażają przyszłość koalicji 15 października w imię kolejnej nawalanki w koalicjanta. Tym razem pretensje o to, że rozmowa o odnowie koalicji toczy się publicznie, a nie przy zielonym stoliku. Dno” — napisał w sieci.
Róża , przepraszam , ale nie jest niczym mądrym głosowanie na partyjny znak, bowiem żyjemy w Polsce powinniśmy chcieć , by tu poprawiało się. Partie tworzą ludzie, a oni są zmienni i może się okazać, że ją popsuli. Czarzasty by przejąć pełnię władzy wywalił wszystkich którzy mu zagrażali i praktycznie zniszczył partię, którą teraz lewicowcy nazywają nie lewicą a partią Czarzastego i mówią że z tą lewicą nie chcą mięć nic wspólnego.
cytuję
„Ja z tą lewicą nie mam nic wspólnego, znaczy z lewicą, którą symbolizuje prywatna partia Włodzimierza Czarzastego – powiedział Leszek Miller ”
Dlatego powinniśmy być czujni i wciąż oceniać co jest lepsze.
@grzerysz
To były tylko PRZYKŁADY – jakbym chciał całą listę wymienić, to ręka by mi omdlała … 😉
Krzysztof Cywiński
6 czerwca 2025
6:11
W Konfederacji jest kilku mądrych ludzi, którzy uważają, że nie należy wchodzić w koalicję rządową z PiS, a co najwyżej współpracować z PiS nad zmiana konstytucji.
A w czym ci ta konstytucja przeszkadza?
Kaczyński ją łamał i niszczył bo zamarzyło mu się bycie królem Polski.
Ty mu w tym chcesz pomagać?
Konstytucję to łamią Tusk i wyszczerzona koalicja 13 grudnia! Bo teraz w Polsce „obowiązuje prawo, tak, jak my je rozumiemy” – Tusk.
Ale wszystko się zmieni i znajdzie się kij …