Książki na wakacje

Zaczynam planować lektury na wakacje. Klasykę czytam w ciągu roku szkolnego, natomiast w okresie letnim preferują nowości wydawnicze. Chętnie przyjmuję propozycje od uczniów. Niektórzy chcą mieć pewność, że przeczytam, dlatego pożyczają mi swoje ulubione książki. Cenię ten gest.

Listę mam otwartą, gdyż dopiero zaczynam planować lektury wakacyjne. Zacznę od „Emmy” Jeana Reno. Wczoraj wysłuchałem referatu uczennicy o tej powieści francuskiego aktora. Bardzo sobie cenię, gdy o książce dowiaduję się od człowieka, a nie z materiałów wydawnictwa. Najlepszą rekomendacją jest oczywiście głos autora.

Przegapiłem, niestety, spotkanie z Jeanem Reno. Prawdopodobnie przegapię też spotkanie z Arturem Krajewskim, którego książkę „Mem ignorancji” przeczytam zaraz po „Emmie” (w szkole jest teraz huk roboty i nie sposób się wyrwać). Autor spotka się z fanami 17 czerwca o godzinie 16:00. Szkoda, że w Warszawie, a nie w Łodzi (Reno też wybrał stolicę). Info o spotkaniu prof. Krajewskiego z czytelnikami tutaj

Te dwie pozycje wystarczą mi na pierwszy tydzień lipca. Gdyby padało, przeczytam je szybciej. Za pozostałymi książkami na razie się rozglądam. Najlepiej, aby zostały wydane dopiero co.

Reklama