Kto postawi Barbarze Nowackiej ocenę pozytywną?

Aż trzy podmioty oceniły negatywnie Barbarę Nowacką, wystawiając jej „niedostateczny” ze wszystkiego. Nawet z zachowania otrzymała nieodpowiedni.

Promocji odmówiła ministrze edukacji Akcja Uczniowska. Młodzież wprawdzie nie stawia znaku równości między Nowacką i Czarnkiem (ten był znacznie gorszy), jednak powodów do zadowolenia nie ma. Uczniowie narzekają na brak odpowiedzi ze strony MEN na liczne propozycje, jakie zgłaszają. Szczegóły uczniowskich pretensji do ministry tutaj.

Oświatowa Solidarność wystawiła Nowackiej niedostateczny z sześciu przedmiotów, m. in. za odbudowanie prestiżu zawodu nauczyciela, za przeprowadzenie reformy podstaw programowych, za rozwiązania w sprawie godzin ponadwymiarowych. Ciekawostką jest pała za traktowanie katechetów. Szczegóły tutaj.

Również ZNP nie jest zadowolony z Nowackiej. Zamiast jednak wystawiać świadectwo z jedynkami od góry do dołu, związkowcy ogłosili akcję protestacyjną. ZNP ma żal do ministry, że nie rozwiązuje problemów, tylko powołuje kolejne komisje, które mają zbadać problem. Szczegóły tutaj.

Barbara Nowacka zareagowała na te oceny zapowiedzią, że sytuacja nauczycieli zacznie się poprawiać od roku 2027 (szczegóły tutaj). Wtedy zacznie się kampania wyborcza do Sejmu i Senatu, więc kto wie, co obieca nam koalicja, aby nie przegrać wyborów. Jak długo mają czekać uczniowie na realizację swoich postulatów, ministra nie powiedziała.

Ocen Nowackiej jeszcze nie wystawili rodzice. No i pracownicy obsługi i administracji. Może okażą się mniej krytyczni i postawią chociaż trójkę z minusem.

Reklama