Gęsta mgła z przejaśnieniami
Wygrał Trzaskowski, Nawrocki depcze mu po piętach. Wynik drugiej tury pod znakiem zapytania. Wynik pierwszej potwierdza, że Polska wyborcza jest nadal podzielona na dwa obozy: nie- lub antypisowski i zwolenników PiS oraz skrajnej prawicy. Sumując procenty głosów oddanych na Trzaskowskiego bądź Nawrockiego, widzimy, że obóz pisowski i skrajna prawica, w tym jawni faszyści, ma przewagę ok. 10-proc.
Gdyby wszyscy poszli głosować w drugiej turze, zwyciężyłby Nawrocki. Ale nie wszyscy pójdą. Frekwencja wyniosła 67 proc., pytanie otwarte, czy to może być rezerwa dla Trzaskowskiego czy Nawrockiego.
Zandberg zapowiedział, że nie wezwie swoich zwolenników do głosowania na Trzaskowskiego. Uczynił to Szymon Hołownia (4,9 proc). Biejat (4,1 proc.) zrobiła unik: chce się dowiedzieć, jakie ewentualne poparcie dostanie od Trzaskowskiego. Samo wezwanie oczywiście nie oznacza, że zostanie wysłuchane. Sytuacja jest więc niepewna, choć nie beznadziejna.
Sztab Trzaskowskiego nie ma innego wyjścia, jak dalej mobilizować elektorat. Nie tylko do głosowania na Trzaskowskiego, ale też do udziału w marszu za demokracją przed drugą turą. Powinien jak najlepiej przygotować Trzaskowskiego do debaty (debat) telewizyjnych przed drugą turą, o ile do nich dojdzie. Z Olimpu powinien zejść do elektoratu premier Tusk. Sam mówi, że gra toczy się nadal. Co jest w niej stawką, wie dobrze każdy, kto śledzi „bez gniewu i uprzedzenia” polską politykę.
Przyznaję, że trudno jest dzisiaj – po ogłoszeniu wyników pierwszej tury – oddzielić emocje od analizy jej szerszego obrazu. Też jestem poruszony milionem głosów na Brauna i 15 proc. poparcia dla „piątki” Mentzena. I zaniepokojony jego popularnością w najmłodszej części elektoratu. A także dwuznaczną politycznie rolą Zandberga, który kieruje się chciejstwem wpychającym go w objęcia Kaczyńskiego, jak kiedyś Leppera.
Chodzi o niedopuszczenie do porzucenia Unii Europejskiej i Zachodu. Na tym samym zależy dziś Kremlowi. Nie ma pewności, że Trump nas obroni przed Rosją Putina. Jest pewność, że polska prawica chce nowego średniowiecza: państwa wodzowskiego, z uprzywilejowaną pozycją Kościoła, za to bez gwarantowanych praw i swobód obywatelskich, bo przeszkadzają autokratom w rządzeniu i zarządzaniu masami.
Karol Nawrocki wprowadził się na swój wieczór wyborczy do Stoczni Gdańskiej. To tam przewodził strajkowi w sierpniu 1980 r. Lech Wałęsa. Bez Solidarności pod jego przywództwem realny socjalizm po stanie wojennym dogorywałby dłużej. Nawrocki wymienił tylko Lecha Kaczyńskiego, tak jakby to on był założycielem Solidarności i odrodzonej w 1989 r. Polski całkowicie niepodległej.
Najnowsza historia Polski ma się zaczynać od braci Kaczyńskich. Jarosław ma być drugim marszałkiem Piłsudskim, a III Rzeczpospolita wyłącznie jego dziełem. Każda jego decyzja w oczach partii i elektoratu jest mistrzowska i profetyczna, także ta ze wskazaniem Nawrockiego jako kandydata na prezydenta.
Wyniki pierwszej tury zdają się potwierdzać tę pisowską narrację. Pomija ona jednak całkowicie, że „decyzja” Kaczyńskiego, czyli kandydat Nawrocki, jest zwyczajną powtórką ruchu z Andrzejem Dudą. „Świeżak” zrobił swoje. Chwyt zadziałał. Jeśli Nawrocki wygra, pozycja Kaczyńskiego się umocni i PiS przystąpi do jeszcze agresywniejszego ataku na obóz Tuska. Będzie nowa odsłona wojny polsko-polskiej.
W ramach kampanii Nawrocki złożył hołd Trumpowi w Białym Domu. Zgodził się, by na wiecu w Polsce wsparł go skrajnie prawicowy kandydat na prezydenta Rumunii. Kandydat przegrał z proeuropejskim merem Bukaresztu dzięki potężnej mobilizacji elektoratu w kraju i w diasporze. Do 18 maja Polska była nadzieją dla demokratycznej Europy, że agresywny populizm można zatrzymać dzięki determinacji wyborców i zdecydowanej postawie demokratycznych liderów.
To nadal jest możliwe. Ci, którzy zostaną w domu, może się opamiętają. Nie muszą lubić Tuska czy Trzaskowskiego, by zagłosować w drugiej turze na Rafała. Nie idąc do urn wyborczych 1 czerwca, nic nie zyskają – bo przecież Hołownia, Biejat czy Zandberg już odpadli – a mogą stracić jeszcze więcej. Przecież PiS dalej będzie uważał zarówno Platformę, wszelkich niepisowców, jak i starą, i młodą lewicę za wrogów. Zapowiedzieli, że będą się mścić, przede wszystkim na Tusku i jego ludziach, ale rykoszety mogą sięgnąć dużo dalej.
Jeśli Trzaskowski dla niektórych jest „mniejszym złem” – dla mnie nie jest – to warto pamiętać, że Nawrocki jako prezydent miałby dużo większy potencjał destrukcji wszystkiego, co nie jest pisowskie i prawicowe.
Komentarze
Języczkiem u wagi są wyborcy Mentzena. To nowość, dotychczas totalnie niezbadany elektorat. Czy i jak w ogóle zagłosują w drugiej turze – to wbrew pozorom wielka zagadka.
Mnie też trudno oddzielić emocje od analizy. Dlatego nie mogę się powstrzymać od sparafrazowania jednego z pierwszych zdań z „Rozmowy w Katedrze” Vargasa Llosy:
„W jakim to momencie Polska tak się skurwiła?”
O wyborców lewic/y i Hołowni bym się nie martwił. To nie są idioci, w większości boją się Nawrockiego i uważają Trzaskowskiego za mniejsze zło. Jeśli Trzaskowski zrobi w ich kierunku jakiś gest, a Biejat, czy Zandberg odpowiedzą, to będzie to „większa większość” popierająca Trzaskowskiego w II turze, niż w przypadku, gdy wzgardzi lewicą i ją obrazi. Ale tak, czy inaczej, znaczna większość Trzaskowskiego poprze.
Problemem jest to, że lewica notując dobre wyniki jak na ostatnie lata, notuje wyniki o wiele gorsze od Konfederacji i Brauna. A to naturalne zaplecze Nawrockiego. Bardzo nie lubię tonu „a nie mówiłem”, ale pisałem tu, i chyba nie tylko ja, że strategia PO, by się starać przypodobać wyborcom Konfy (prawo azylowe, 800+ dla Ukraińców, czy obniżenie składki zdrowotnej dla przedsiębiorców) tylko wspiera Konfederację (jeszcze wtedy, w żadnych koszmarach, nie widziałem wyniku Brauna), obniżając wiarygodność Trzaskowskiego. No i właśnie to mamy. Skąd wynika smutny wniosek, że teraz trzeba wymyślić, jak skanalizować niechęć do POPiSu u zwolenników Mentzena i Brauna tak, by nie poszli głosować na PiS… Bo „kupić” jakąś obietnicą, to tylko zwiększyć szanse rządów koalicji PiS-Konfa za 2 lata.
W 1976 roku profesor Cipolla opublikował 60-stronicowy esej, w którym opisał podstawowe prawa siły, którą uważał za największe zagrożenie egzystencjalne dla ludzkości: głupoty.
Dzieli ludzkość na cztery główne kategorie: Inteligentni, Bandyci, Bezradni, Głupi. Wszystkie są definiowane na podstawie koncepcji wygrana/przegrana, co nieco nawiązuje do dylematu więźnia.
Pytanie brzmi: do której kategorii należysz?
Prawo 1: Wszyscy zawsze i nieuchronnie niedoceniają liczby głupich ludzi w obiegu.
Prawo 2: Prawdopodobieństwo, że dana osoba jest głupia, nie zależy od żadnych innych cech tej osoby.
Prawo 3: Głupim człowiekiem jest osoba, która powoduje straty innej osobie lub grupie osób, podczas gdy sama nie odnosi z tego korzyści, a nawet może ponieść straty.
Prawo 4: Ludzie, którzy nie są głupi, zawsze lekceważą niszczycielską siłę głupich jednostek.
Prawo 5: Głupi człowiek jest najniebezpieczniejszym typem człowieka.
Szanowny Gospodarzu: może ja mam skrzywienie zawodowe(jak każdy długoletni pracownik -specjalista w danej dziedzinie),ale bardzo mnie irytuje ten brak konkretów w walce KO z PiSem, Mentzenem, czy Braunem.Są zagrywki na emocjach,a nie ma konkretów udowadniających kłamstwa. Lud woli konkrety, bo je rozumie..na przykład: dowiedziałem się, że Braun wygrał, bo obiecał ludowi, który opala swoje domy węglem, że zapewni im długoletnią eksploatację złóż polskiego węgla. Jest tylu mądrych fachowców, jak choćby b. wicepremier Szteinchof, który potrafi w kilku słowach udowodnić, że jest to kłamstwo. Po prostu Polska ma duże zasoby geologiczne węgla kamiennego, ale są to zasoby przy obecnych technikach udostępniania i wybierania absolutnie niewybieralne, bo koszty wydobycia ,koszty oczyszczania (wzbogacania),koszty zagospodarowania wód słonych towarzyszących temu wydobyciu znacznie przekraczają wartość netto wydobytego węgla. Po prostu Braun łże!!!.Tak samo można zwykłym rachunkiem matematycznym udowodnić bezsens walki z potrzebą rozbudowy zielonej energii, budowy wiatraków, czy ochrony środowiska. Za dużo jest takiego gadulstwa filozoficzno-socjologicznego, a o wiele za mało wypowiedzi ludzi ludzkim głosem ,ludzi kompetentnych w tych sprawach w aspekcie techniczno-ekonomicznym. Lud rozumie prosty język i proste dane arytmetyczne. Jest podatny na emocje tylko wtedy, gdy nie rozumie tego języka. Tulu mamy fachowców. Szteinchof, Belka ,tylu fachowców-prawników-Cimoszewicz i inni, którzy potrafią prostym językiem tłumaczyć zawiłości tematyki, a w mediach królują tylko politolodzy ,socjolodzy i dziennikarze-pseudo-fachowcy>Ja rozumiem, że dziennikarz, który nie ma pojęcia o stronie techniczno-technologicznej, czy opłacalnościowej w danej dziedzinie ,łatwiej mu się rozmawia z socjologiem, niż np. chemikiem od przetwórstwa ropy naftowej, ale tu chodzi o dobro kraju, a nie o dobre samopoczucie dziennikarzy. Jak w najbliższych dwóch tygodniach D.Tusk i jego rząd nie uruchomią słowa prostego do ludu, na czym polega kłamstwo i oszustwo PiSu i Brauna wraz z Mentzenem, to biedna będzie ta nasza Polska,a obecni członkowie rządu wraz rodzinami pojadą na białe niedźwiedzie. Winni będą przede wszystkim obrotowcy z PSLu, ale i cały rząd i cały sejm po stronie Koalicji 15-go października
Wadim Tyszkiewicz :
„Dramat.
Dz…y jest ten kraj.
Nie rozumiem, nie pojmuję, nie mogę uwierzyć.
Świat miał nauczkę z populizmu, narodowego socjalizmu i faszyzmu w 1932, kiedy to się po Europie rozlała brunatna zaraza. Ale trzeba znać historię, żeby się na niej uczyć
Niestety populizm, pogarda dla drugiego człowieka, nienawiść i zwykła głupota zagościły w polskich domach.
Niebywałe.
Nie wierzę.
Po zsumowaniu: demokratyczni -46,2
prawicowi i ekstremiści-52,6
A przecież Polacy przelewali krew za demokrację.
Rozumiecie coś z tego?
„Kosmita biegający z gaśnicą i krzyczący Szczęść Boże” 6,2%?
Człowiek ze środowiska sutenerów, pospolity oszust wyłudzający mieszkanie od staruszka – 29,1%?
Przerażające.
Nie rozumiem. Wybaczcie.
To nie mój świat.
Jesteśmy narodem leniwym, samolubnym, nieznającym ani historii, ani ekonomii? Nie chcemy bezpiecznej stabilnej Polski w Europie, a wybieramy Ojczyznę szarpaną konfliktami i niepewnością, wybieramy hazard, ruletkę?
Polacy uwierzyli w to, że jeśli wykidajło z dyskoteki okradający staruszków, usiądzie w kościele obok Kaczyńskiego, to już czyni go dobrym człowiekiem, godnym najwyższej funkcji w państwie.
A może to ja jestem nie z tej ziemi? Podniosłem Nową Sól z ruiny i co? Do tej ruiny ma wrócić Polska? To jakiś obłęd.
Zrobię wszystko co w mojej mocy, żeby Polki i Polacy wybrali mądrze w drugiej turze.
A jeśli się nie uda, obiecuję, zniknę na zawsze ze sceny politycznej. Na zawsze. Słowa dotrzymam i niech się Polską bawią sutenerzy, chłopcy w krótkich spodenkach na hulajnogach, czy wariaci z gaśnicami w jednej ręce, a z krzyżem w drugiej. Polacy niech wybierają.
A teraz, wszystkie ręce na pokład. Polska w potrzebie”.
Kłamcy, oszczercy i złodzieje bez przeszkód kontynuują swoją propagandę i można powiedzieć, że nawet TVP nie stracili, bo tam zapraszani są nagminnie przez infantylnych redaktorów by mogli powiedzieć, że aktualny „reżim” łamie prawo, niszczy niewinnych ludzi i Polskę. Tylko złodziejstwo się ukróciło, bo dostęp do funduszy się urwał .
Oni ciągle bezkarnie szaleją a druga strona przeprasza, że żyje.
Zasada, że kłamcy i oszczercy mają takie samo prawo do głosu, że mogą bezkarnie pluć innym w twarz kategorycznie nie powinna mieć miejsca. To nie jest normalne.
Większość osób będacych w roli publicznej, czyli dziennikarzy, komentatorów analityków itp. głównego nurtu traktuje tych szubrawców z szacunkiem jak partnerów pozbawiając tym samych szacunku do siebie. Wyjątek stanowią niektórzy nadawcy internetowi. Ta infantylna niemoc wypycha własnych wyborców w kierunku Mentzena i Brauna.
Przykro patrzeć, że szczytem geniuszu polskiego dziennikarstwa jest tłumaczenie, że jeżeli wygra Nawrocki to będzie źle. To jak tłumaczenie, że jeżeli nie będzie deszczu, to będzie susza.
Dwukrotny wybór pisowskich łotrów a także dwukrotny wybór dudy (też ta sama kategoria) to hańba tego społeczeństwa. Ale, aby doprowadzić do tego, trzeba na to zasługiwać.
No coż, dalej przepraszajmy za to, że żyjemy, a na pewno będzie sukces za sukcesem. Tak trzymać.
Brawo Rzeszów, Tarnobrzeg, Cisna i Komańcza!!!
… reszta to oazy prymitywnej podkarpackiej głupoty.
Jacku NH..i pomyśleć że twój tata i rodzina cierpieli za Polskę takiego Brauna? Kurwina albo Michalkiewicza?
Tydzień wstecz [?] w Paryżu chcieli reklamować i sprzedawać swoje oszołomskie ,,cegły” w Paryżu na targach książki. Michalkiewiczowi nie pozwolili nawet wysiąść z busa aby się udał do WC. Uważają ich za zrazę. Polski elektorat kupuje te bzdety i gaśnice. I co najgorzej głosuje! na to !!! Bezmóżdże to choroba przejściowa ale strasznie kompromitujaca polskie społeczeństwo.
@AS
Do Kremla dołożyłbym Trumpa oraz Co., którym zależy na rozbiciu Europy. USA nie są zainteresowane silną Europa, UE, tym bardziej Putin. Nasze rodaczki i rodacy za Wielką Wodą idą raczej pisowym śladem. Sądzę jednak, że Trzaskowski wygra, brunatni zwolennicy jednak pozostaną i nie jest pocieszeniem, ze mnożą się również u sąsiadów, chociaż Braun jest „jednorazowy“, jakkolwiek to rozumiemy.
@pielnia11:
> Są zagrywki na emocjach,a nie ma konkretów udowadniających kłamstwa.
Ja kilka takich przypadków widziałem…
> Lud woli konkrety, bo je rozumie..
Wybacz, ale się nie zgodzę. Podstawowym problemem jest brak punktu podparcia, by te poglądy ruszyć. „Oni” nie wierzą naszym mediom; „ich” media zaś tuszują krytykę, jaka ich spotkać może. Wręcz przeciwnie: „słychać wycie — znakomicie!”, chyba znasz?
> Po prostu Polska ma duże zasoby geologiczne węgla kamiennego, ale są to zasoby przy obecnych technikach udostępniania i wybierania absolutnie niewybieralne, bo koszty wydobycia ,koszty oczyszczania (wzbogacania),koszty zagospodarowania wód słonych towarzyszących temu wydobyciu znacznie przekraczają wartość netto wydobytego węgla.
Czytałem to zdanie 10 sekund. Sądzisz, że skupisz uwagę zwolenników Brauna na 10 sekund? Bo ja sądzę, że to dużo za dużo.
***
Ja się z Tobą generalnie zgodzę — tu nie chodzi o mądrość, która przekracza możliwości polskich umysłów; tylko piszę, że zwolennicy Brauna, czy Mentzena, nie dadzą Ci zwykle szansy na to, byś do nich dotarł z argumentacją. Życzliwe słuchanie, uwaga, przejęcie się… To nie te czasy. Gdyby to jeszcze było jakieś błyskawiczne ośmieszenie, gafa, głupia mina, to miałbyś szansę. Ale tłumaczysz — to już nie jest błyskawiczne ośmieszenie.
Znowu amoniakalny pisofszit spadł na forum … z niebios.
Czy to, że PiS-owi ludzie „przewiozą się na trumpowej Ameryce“ może być dla kogokolwiek, jakimkolwiek pocieszeniem?
Rumuni dali radę.
My też musimy.
Zabrakło konkretnych argumentów politycznych. Kontrargumentów również. Stąd rośnie tani populizm Konfederacji.
lemarc
19 maja 2025
14:43
…Polacy uwierzyli w to, że jeśli wykidajło z dyskoteki okradający staruszków, usiądzie w kościele obok Kaczyńskiego, to już czyni go dobrym człowiekiem, godnym najwyższej funkcji w państwie….
Przed wyborami w 2023 zakonnica, nauczycielka w szkole średniej, powiedziała mi, że zagłosuje na PiS, bo to partia …. najbardziej chrześcijańska.
Polacy wierzą w to, co się im do wierzenia podaje.
@Jacek NH:
Nawrocki to trumpista. Ja się nie boję ‚stracić władzę’, bo jej nie mam; nie jestem też mniejszością, którą by PiS chciał prześladować. Ale ja się boję, że Nawrocki może ufnie złożyć bezpieczeństwo Polski w ręce Trumpa, który je z kolei przekaże Putinowi w zamian za jakąś pochwałę swojej wielkości, czy inny odżutowiec.
To, niestety, realny scenariusz. Podobnie jak i koalicja PiS-Konfederacja za 2 lata i jakiś polexit… Nie ciesz się więc, bo to są rzeczy za które każdy zapłaci — także Ty, jako zwolennik tych polityków.
„Biejat (4,1 proc.) zrobiła unik: chce się dowiedzieć, co za ewentualne poparcie dostanie od Trzaskowskiego.” Czyli: co mi dacie za poparcie. handel na pełna skalę. W momencie, kiedy ważą sie losy Polski w Europie. A podobno to idealistka.
Hołownia chce ‚dacBiejat (4,1 proc.) zrobiła unik: chce się dowiedzieć, co za ewentualne poparcie dostanie od Trzaskowskiego.nsę’ Trzaskowskiemu. Pewnie też oczekuje wdzięczności
Do sztabu Trzaskowskiego weszli działacze OP. Następni idealiści, którzy maja ochotę pohandlować. Do Nawrockiego sie nie wybrali.
Jak to było ? Polska to postaw czerwonego sukna, ktore każdy ciągnie do siebie’. Czy jakoś tak.
Może jednak ‚królewski szczep piastowy’ zasłużył na żula na stanowisku prezydenta. Sam tego chciałeś, Grzegorzu Dyndało.
Po półwieczu pracy dla Polski i Polaków, jakby mi ktoś w twarz napluł!
acek NH
19 maja 2025
13:47
„Na polityków koalicji 13 grudnia padł blady strach. ”
I na każdego przyzwoitego człowieka, który nie jest prawicową gnidą!
Tak piszą, szumowiny łajdacy oszuści i złodzieje bandyci, innymi słowy prawicowe gnidy! Wykorzystujące starych schorowanych ludzi do przejęcia ich mieszkania.
Jak to jest być prawicową gnidą wykorzystująca osoby bezbronne i popierające takie działanie?
To ze dzisiaj ZŁO odniosło trumf nie oznacza ze złem należy walczyć czyli prawicowymi gnidami, oszustami łajdakami i złodziejami.
Przyzwoity człowiek, który pracował uczciwie na swoje mieszkanie brzydzi się taką gnida jak Nawrocki, a zło nazywa złem.
@pielnia11
Ma Pan 100% racji uważając poziom propagandy PO i KO za żenujący. Miałam okazję bywać na zebraniach śródmiejskiej Platformy w Warszawie, więc wiem, jaka tam panowała atmosfera rozbawionego towarzystwa kawiarnianego. Przestałam tam chodzić, gdyż zalewała mnie krew, kiedy widziałam, że każda próba skierowania dyskusji na poważne i konstruktywne tory kończyła się porażką
PAK4
Co to meritum sprawy zgoda, ale z łaskawości swojej proszę nie określać Trzaskowskiego jako „mniejsze zło ” Dla wyborców Hołowni czy lewicy bardziej pasuje określenie „mniejsze dobro”
Polska nie potrzebuje czołgów Abrams czy F-35 skoro może zostać pokona przez wewnętrznie przez Putnia za pomocą Braunów, Nawrockich czy Hulajnogę.
Mam już tyle lat,że za dlugiej przyszłości nie mam,ale chciałbym ,zeby moje wnuczki
(i wszystkie inne też),zyły w lepszej Polsce.
Czy Trzaskowski ma sztab,a w nim ludzi myslących?Czy ci ludzie myśleli,że prince
polo i komitywa z Martyniukiem dowali procentów?Discopolowcy mają inne widzenie świata.Wykrzykiwanie kilku banalnych,bo oczywistych,haseł raczej irytuje
niz mobilizuje.Niemrawość z rozliczaniem draństwa polegającym na audytach,raportach,doniesieniach po których nic się nie dzieje frustruje.
Przecież jest bogaty materiał co do grzechów i grzeszków Ziobry,Macierewicza,Wąsika,Kamińskiego,Obajtka i innych i co?!
Ale najważniejsze-trzeba wygrać II turę!
Nie wiem skąd to poszatkowanie tekstu-przepraszam
zalewała mnie krew, kiedy widziałam, że każda próba skierowania dyskusji na poważne i konstruktywne tory kończyła się porażką
Nie chcieli o Dmowskim i „antypolonizmie” rozmawiać?
Za dobrym wojakiem Szwejkiem
:gdyby wszyscy ludzie na świecie byli mądrzy, to na koniec połowa by musiała zgłupieć”
Pośród Polaków, a w szczególności polityków i dziennikarzy było tylu „mądrych”, że słuchając tego co głosili i przewidywali połowa Polaków zgłupiała.
A totalnym zidioceniem części narodu jest wynik Brauna.
A politycy naukowcy badacze II Wojny Światowej tak nam przez lata wciskali jacy to my uczciwi i moralni.
Wybór jest tak naprawdę banalnie prosty albo Trzaskowski cooznacza Polske w UE i tworzenie srębów opozycji pzreciw dominacji Rosji w Europie , albo Nawrocki co oznacza sowietyzacje Polski pod pięknymi psełdo patryjotycznymi hasłami i docelowo ruski mir wprzynajmniej połowie rozbitej i pokonanej Europy.
To rosyjski plan na najbliszeższe 5 -10 lat . To jest naprawdę banalnie proste a srezasne jest to że ze 40 % polskiego społęczenstwa wogółe tego nie ogarnia w co gra swoja kartą wybrczą. w Przypadku wygrania Nawrockiego czeka nas zwykła sowietyzacja pod hasłęm Bóg Honr Ojczyzna , lub wprost rosyjska agresja na poszczgółnekraje europejskie Rosja nie ma innej drogi niz ekspansja wiec jeśli nie bedzie sie Europy Zjednoczonej bała to zatakuje tak czy inaczej . Tylko zwycestwo w Europie sił pro europejskich jednaczacych Europe i wspólnie sprzeciwstawiajacą sie Rosji moze zatrzymać WOJNE. Jeśli wygra Nawrocki to destrukacja Europy jest pewna i bardzo wzrasta nacisk Rosji czy to hybrydowy czy militarny na Europe. Powtarzam wygrana Nawrockiego to oznacza WOJNE w Polsce . Tak wiec albo wygra Trzaskowski albo zacznijcie kupowac konserwy nim zdrożeja i spadle do kopania okopów.
A mnie plakac sie chce: kazda gazeta I kazdy dziennikarz pisze o wyborach jak o wyscigach koni czy samochodow. Jakby stawka nie byla demokratyczna Polska, I jakby grozba powrotu Polski zlodziejskiej, przestepczej I kolesiowskiej nie istniala.
Polskie społeczeństwo jest skrajnie spolaryzowane, jest na politycznej wojnie i jej właśnie chce. I żadne zaklęcia tego nie odmienią. Dlatego nikt w dzisiejszych czasach nie potrzebuje letnich polityków, ciepłej wody w kranie, akademickich pięknoduchów oraz światopoglądowo nijakich przywódców którzy mają ambicje dogodzić wszystkim.
Wolę Rafała Trzaskowskiego tego z Campusu Polska niż sztucznego ,,manekina” wbitego w elegancki garnitur i udającego centrystę. Tak się kończą skręty w prawo przy zaniedbywaniu swojej politycznej bazy. Wielokrotnie tu pisałem że bezpieczeństwo militarne (którego jestem gorącym zwolennikiem) w żaden sposób nie koliduje z bezpieczeństwem kobiet!!! Tusk wygrał wybory swoim radykalizmem. Najwyższa pora aby to powtórzyć. Tak więc te dwa tygodnie są do nadrobienia, a strach przed brunatną mazią (jak w Rumunii) wielu zmobilizuje.
Do @Paka z 15:20: czyli uważasz, że nic się nie da z tym zrobić? A znasz takie pojęcie popularne w sporcie, jak oddawać sprawę walkowerem?
Co do kanalii ,,Szczęść Boże” jest ona elementarnym przykładem braku działań bezzębnego systemu wobec ewidentnego zła, gdzie w wyniku zaniechań i opieszałości to zło urosło. Zresztą tak jak to zawsze bywało w historii.
Skandal z gaśnicą wydarzył się już dawno temu i bez jakichkolwiek poważniejszych konsekwencji dla owego autora. Mało tego, od tamtego czasu te bydle dostało się do PE, zrobiło nalot na szpital (min. Siemoniak flegmatycznie ,,cieszył się” że się nikomu nic nie stało), ukradło z Min. Przemysłu i podeptało flagę UE, zerwało flagę Ukrainy podczas faszystowskiego wiecu, zostało dopuszczone do debat (przy milczącej aprobacie prowadzących) i na koniec zdobyło ponad 6%. Gratulacje głąby. Pytanie co dalej…
@mecenas 19 maja 2025 13:17
Języczkiem u wagi są wyborcy Mentzena. To nowość, dotychczas totalnie niezbadany elektorat.
Do Mentzena poszli antysystemowcy, czyli przeciwnicy zarówno PiS, jak i KO. Oni w drugiej turze zostaną w domach. To samo dotyczy przedsiębiorców i ludzi na jednoosobowej działalności, których PiS zmasakrował tzw. polskim ładem, a Tusk ze swoim ministrem Domańskim uparcie tenże „ład” utrzymują.
Ilu ich jest, trudno powiedzieć, według mnie mogą oni stanowić nawet 1/3 wyborców Mentzena. Reszta poprze Nawrockiego, tym bardziej że Konfa na portalu „X” robi już kampanię przeciwko Trzaskowskiemu. Po elektoracie Brauna można się natomiast spodziewać, że zagłosuje na Nawrockiego praktycznie w 100%.
Opieszałość, naiwny idealizm oraz bezmyślna głupota z poziomu państwowego niestety schodzi na ten najniższy. Czyli np na fora POLITYKI gdzie w ramach tzw ,,wolności słowa” i ,,pluralizmu” wpuszcza się pod blogi zwykłą płatną trollernię (np. blog pewnego belfra) oraz znanego tu niezrównoważonego psychicznie osobnika. Potem jest wielkie zdziwienie, szok i niedowierzanie że na koniec faszyzm wybija z kanalizacji.
Gdyby zgodnie z oczekiwaniem @ takitam45 „rozliczenia ” przebiegły szybko i sprawnie, osoby, którym udowodniono by popełnienie przestępstw byłyby już prawomocnie skazane, po czym ułaskawione . W powszechnej opinii ułaskawienie mylone jest z uniewinnieniem, więc skazani przestępcy biegali by po kraju jako niewinne aniołki i anielice.
@Martin L:
U wyborców Hołowni nie byłem, więc się nie wypowiem. U lewicy byłem, więc tego słowa używają. Zresztą, jakby to powiedzieć, po prokonfederackich momentach w kampanii, ja Trzaskowskiemu nie ufam. A bez ufania mogę mówić tylko o „mniejszym źle” (co, żeby było jasne, nie przeszkadza mi deklarować, że go poprę w II turze i namawiać innych), niż o „mniejszym dobru”.
Kamiński i Wąsik zostali prawomocnie skazani. Po ułaskawieniu są skazanymi przestępcami, których uwolniono od konieczności odbywania kary pozbawienia wolności. Obecnie dumnie reprezentują Polskę . No i tak to jakoś jest…
Jacek NH 19 maja 2025 o 13:47 pisze: – Na polityków koalicji 13 grudnia padł blady strach. „Możemy przegrać kolejne wybory i utracić władzę”. Polityków niepokoi suma głosów, które zdobyli wszyscy kandydaci koalicji rządzącej.
Wielce Szanowny Panie Jacku NH, ma Pan w tym ustępie kupę racji i wycelował Pan w samo centro bo to w znacznym stopniu ich wina, że wykidajło, złodziej, kumpel sutenerów i bandytów którzy już czekają w blokach (więziennych) na ułaskawienia, zostanie prezydentem najjaśniejszej. Ja w Dzień Dziecka zagłosuje przeciw niemu, a Pan?
Sprawa jest otwarta, w drugiej turze może pojawić się też nowy elektorat. W miastach i 60+ frekwencja była relatywnie najsłabsza.
Nie mniej zadanie jest trudne, możliwości docierania do elektoratu Mentzena, Brauna czy Zandberga są ograniczone. To jest elektorat antysystemowy, albo młodzi którzy glosuja na chwilowy „vibe”. Zamiast się umizgiwać, lepiej mikrotargetowac i próbować ich demobilizować.
Wzrost poparcia dla Konfederacji nastąpił dość raptownie i gwałtownie. Ich kandydata poparła głównie młodzież. Co w programie konfederackim tak tę młodzież zachwyciło? Jakich środków użyto, aby młodzież tak ukształtować? Wychowanie patriotyczne w domu i szkole? Treści umieszczane w t.zw. mediach społecznościowych? Katecheza? Spora część rodziców (głównie ojców) poparła w wyborach Brauna. Czy reakcja społeczeństwa na „wybryki” tego posła była odpowiednia ? Czy odpowiednia była reakcja stosownych organów państwa? Czy te wybryki spodobały się młodym wyborcom? Takich pytań można stawiać w nieskończoność. Kochanowski to jednak był geniusz. Polak i przed szkodą i po szkodzie ….
Polacyyy!
Rumuni dali radę chociaż wyglądało b. niedobrze. Jowialnie witany w Zabrzu Simonescu nie spełnił marzeń niejakiego Dzi-Di Vance’go ani Rumuni nie wzięli pod uwagę jego połajanek.
Karol Łelkamtuch mu chyba zaszkodził per saldo. W Zabrzu śpiewali taką piosenkę :,,Spidyy Gonzales bier myca wal gibko nach Haus”..
@ Kalina prezentuje jednak charakter solidnej Wielkopolanki. Dobra praca, to nie kawiarniany pic.
Pochwalam!
Oświadczenia, przepływy i marsze mają zdecydować o poparciu kandydatów.
Nie mam wyjścia. Moja żona zdecydowanie popiera Trzaskowskiego. Muszę się podporządkować
takitam45
19 maja 2025
16:23
” Przecież jest bogaty materiał co do grzechów i grzeszków Ziobry,Macierewicza,Wąsika,Kamińskiego,Obajtka i innych i co?! ”
I nic.
Może z tego powodu wyborcy doszli do wniosku że obecnie rządzący to jednak „fujary” i „miękiszony ” ?
Jakoś współgra mi to z wpisem pani Kaliny (19 maja 2025 15:55) …..
….”Miałam okazję bywać na zebraniach śródmiejskiej Platformy w Warszawie, więc wiem, jaka tam panowała atmosfera rozbawionego towarzystwa kawiarnianego. „
Tusk zapowiedział „ani kroku wstecz” co oznacza, że Trzaskowski nadal będzie bez przekonania umizgiwał się do mitycznego „centrum” i opowiadał o „bezpieczeństwie”. Już o tym pisałem, ale powtórzę. Jedynie Małgorzata Trzaskowska może nas uratować. Musi się jednak zdecydowanie włączyć w kampanię męża i obiecać, że będzie walczyła o prawa kobiet, prawa mniejszości, osób starszych i wykluczonych oraz zapewni, że nie będzie milczącym „słupem soli”, w który zamieniła się żona Dudy. Pora rozpropagować model „pierwszej damy” aktywnej w sprawach społecznych.
Taktyka Tuska i Trzaskowskiego (a raczej jego piarowcow) byla nieskuteczna?
Na to nie ma statystycznych dowodow. Poparcie dla Trzaskowskiego od poczatku marca do 15 kwietnia oscylowalo kolo 35%. A od wtedy do teraz spadlo troche do okolo 32%. Wszystko w granicach bledu statystycznego ca. 2,5 punktow %. Moze lewica mu troche odebrala. Tutaj dane statystyczne: https://www.politico.eu/europe-poll-of-polls/poland/
W sumie koalicja rzadzaca i jej 3(!) kandydatow (bez Zandberga) dostala ca. to co ma w aktualnych sondazach. A to jest mniej, niz w wyborach 2023. Wiec nie Trzaskowski tu „zawalil” ale cala koalicja rzadzaca. Teraz w II turze wszyscy politycy w niej maja okazje wyciagnac wnioski i sie poprawic. Moja najwieksza nadzieja jednak w tym, ze jej wyborcy beda madrzejsi od Zandberga.
Trzaskowski wedlug mnie nie zaskoczyl. Ani negatywnie ani pozytywnie. Za to wyborcow Trzaskowskiego zaskoczyl zdecydowanie wyzszy wynik Nawrockiego/PiS niz oczekiwali. Chetnie wierzyli w w jego nizsze sondaze. Ale juz zwyczajowo PiS byl znowu niedoszacowany 🙁 Tak samo jak te 6% dla Brauna.
To niedoszacowanie prawicy jest juz stalym ewenemente. I rzuca dziwne swiatlo na sondazownie. Bo przeciez wyniki Trzaskowskiego, lewicy czy Holowni dobrze oszacowali.
Braun, Mentzen, Nawrocki, patriotyzm antyunijny, wzorzec polskości
Ciekawe, że jak wynika z wywiadów z obywatelami głosującymi na Brauna i Mentzena, najsilniejszym elementem który skłonił ich do poparcia tych kandydatów w glosowaniu był patriotyzm jako wzorzec kulturowy sprzed 50 – 100 lat, a w tym patriotyzmie wsobność, ślepa etnocentryczność, która pozwala interpretować czcze zapowiedzi i hasła Brauna i Mentzena (oraz Nawrockiego) pozytywnie, w kategoriach bezpieczeństwa i suwerenności Polski oraz obrony ojczyzny przed zachłannością, przewrotnością i przebiegłością unionistów, którzy uśmiechając się do Polski chcą najpierw wydoić ją z zasobów, a potem podporządkować i wchłonąć.
To jest patriotyzm zerojedynkowy, romantyczny, obronny, nieufny i bardzo wsobny. Nie ma miejsca w nim na porozumienie, czy zrozumienie, na win/win. Ma tak być tak, i już.
Takie postawy obserwuję wśród politycznych aktywistów na prawicy i u zwykłych ludzi o prawicowych sympatiach od lat bez mała pięćdziesięciu, obserwuje ich samoutwierdzanie się w patriotyźmie historycznie nienawistnym, wsobnym, przyprawionym absurdami i sprzecznościami, dalekim od jakichkolwiek odruchów zrozumienia, sympatii, empatii, czy zaufania, nacechowanym spiskowością i skrajną nieufnością nie tylko do ludzi w bliskim otoczeniu, ale i do świata zewnętrznego.
Spotykałem jakiś procent ludzi, m.in. rolników, czyli z tej branży, która żyje z unijnych dopłat, regulacji, jednolitości organizacyjnej, rynków dających priorytet unijnym rolnikom, którzy z głębokim przekonaniem twierdzili, że Unia nie pomaga, tylko nas doi, że gdyby nie było Unii, to bylibyśmy dalej niż dziś jesteśmy, że Unia nas hamuje, wykorzystuje, wpędza w kryzysy, dyktuje co mamy robić, narzuca lewackie pomysły – zielony ład, jakieś kontyngenty ustanawia, ogranicza naszą wolność, itp.
To jest forma patriotyzmu sztywnego, fundamentalistycznego i spiskowego. Stąd bierze się popularność Brauna i Mentzena.
A dlaczego oni mają mir wśród młodych wiekiem? Bo młodzi w dużej części przejmują poglądy, mentalność i stosunek do świata od starszych. To jedna sprawa. A druga sprawa, młodzi są intensywnie indoktrynowani, samowolnie i samoistnie przez internet, a ponieważ młodość, to przekora z protestem, z niezgadzaniem się, to przyswajają oni z netu, to co pasuje do tych skłonności. Stąd tak duży relatywnie procent pokolenia 20 – 30 lat, który głosuje na Mentzena, Brauna oraz Nawrockiego.
Nawrocki jest dla nich uosobieniem patriotyzmu aktywnego, sprzeciwiającego się obcym, przekory którą transmituje na elektorat młodych przez wyrażanie swojego oburzenia na Tuska, wroga narodu polskiego i jego zastępcę (a jak zastępcę, to też wroga narodu) Trzaskowskiego, głoszenie przyciągających publikę kłamstw i przysięganie, że on jest człowiekiem czynu, opiekunem słabszych i błądzących, dawcą prawdy, pokrzepienia, radości i chwały dla narodu. Jest Polakiem, ma polskie serce, myśli po polsku, mówi Polską. No i ma, jak sam twierdzi, bardzo wysoki poziom krytyczny stresu.
Że to jest absurdalne, tego młodzi (i starsi też) nie są w stanie dostrzec, ponieważ po pierwsze zostali ukształtowani do ufnego przyjmowania tego rodzaju argumentów i poglądów przez starsze pokolenie, po drugie nie są w stanie tego interpretować inaczej, jak tylko „po wierzchu”, bowiem nie maja doświadczenia w tego rodzaju sprawach.
TJ
PAK4
19 maja 2025
18:29
hm… może region nie ten ale …
…..odpowiem dziwne ?
„raduje się dusza raduje się serce
gdy pierwsza kadrowa na prawicową gnidę rusza”
w domyśle Nawrocki.
Każdy ma a własna tradycję.
@PAK4 19 maja 2025 15:38
„Ale ja się boję, że Nawrocki może ufnie złożyć bezpieczeństwo Polski w ręce Trumpa”
Gdyby chociaż ten Trump chciał wziąć bezpieczeństwo Polski w swoje ręce… Ale na to się nie zanosi, wręcz przeciwnie, on myśli raczej o porzuceniu Europy.
Nawrockiego można oczywiście nazwać trumpistą, ale jest on przede wszystkim człowiekiem mafii trójmiejskiej. Z kolei mafia trójmiejska jest powiązana bardzo mocno z rosyjską. Dużo mocniej niż np. ta warszawska, bo tam jest port i Kaliningrad za miedzą.
IPN to miejsce strategiczne dla wszelkich sił, które chcą sterować polskimi politykami za pomocą tzw. kwitów. W tym strategicznym miejscu ktoś ulokował Nawrockiego.
Pewien były oficer służb specjalnych, który udziela się w social mediach, stwierdził, że nie zdziwiłby się, gdyby Nawrocki jako prezydent wykorzystał maksymalnie swoje możliwości, w szczególności te dotyczące sił zbrojnych, aby wraz ze „swoimi ludźmi” pewnego ranka zakuć w kajdanki zarówno Tuska, jak i Kaczyńskiego.
„Wybryki“ Brauna są nieudanym eufemizmem czyli x2. Braun i kamractwo to antysemici i naziści o wielu postawach anty. Chłopcom i silnym mężczyznom oraz wszystkim rzekomym patriotom podobają się jednak. Pozostaje pytanie; czy Braum ich łapie w populistyczny kaszek, czy po prostu korzysta z popytu.
@AS
Nie pójście wyborców na głosowanie w drugiej turze jest zatem jedynym ratunkiem? A co kraj czeka gdy żelazny elektorat prawicy polskiej – czytaj: PiS+ – stawi się do urn wyborczych podczas gdy druga strona zostanie w domach? Strach bać się, wygląda na to
@orteq
Zgoda, ale chęć olania drugiej tury deklaruje głównie młoda lewica pod przywództwem zagorzałego symetrysty Zandberga. Trzaskowski jakoś to przeżyje.
@mfizyk
Mam swoją listę sondażowni, które nie budzą mego zaufania. Biorą zlecenia na badania m.in. od partii politycznych i mediów różnych orientacji. Zauważyłem, że niektóre wyraźnie lepiej wypadają dla prawicy. Tak jakby ten, kto płaci, tego oczekiwał albo tak jakby chodziło o promocję prawicy za pomocą sondażu. Zwłaszcza mniejsze firmy są narażone na takie pokusy. Na dodatek sondaże kosztują, więc firmy starają się ciąć koszty, sięgając po prostsze metody, aby wyprzedzić konkurentów na tym rynku z jakimś badaniem, o którym będzie głośno w mediach. Z drugiej strony, symulacje wyniku wyborów są coraz bardziej precyzyjne, bo presja konkurencji działa.
@mezzo & popularność Konfederacji:
IMHO, to bardzo proste — ludzie zwykle powtarzają to, co sami słyszą. Konfa jest dominująca w social mediach (jaki w tym udział trolli — nie wiem, ale jakiś jest; jaki w tym udział algorytmu promującego skrajności* — nie wiem, ale jakiś jest). W dodatku Konfa, to w sumie mainstream na sterydach — jeśli mainstream jest konserwatywny, to Konfa reakcyjna; jeśli mainstream jest liberalny, to Konfa libertariańska; jeśli mainstream nie wierzy państwu, to Konfa jest anarchistyczna. To wszystko bardzo dobrze pasuje do właśnie podporządkowania się dominującej narracji (a że młodzież zwykle chce by było wyraziściej i odważniej, niż starzy… no cóż…).
*) Jak widać, będzie to samo działać dla Brauna.
@mfizyk:
Jeszcze kilka dni przed wyborami słuchałem omówień, gdzie przy krytyce taktyki wyborczej Trzaskowskiego podkreślano, że ma on większe poparcie niż wystawiająca go PO. Czyli, że wnosi pewną wartość dodaną. (I odwrotnie oceniano Nawrockiego, który zbierał mniejsze poparcie niż PiS.) Podkreślam czas, bo wybory to chyba zrównały…
Natomiast, polityka rządowa w ostatnich miesiącach, niestety, jest polityką kampanii wyborczej. Porównanie więc popularności jednej i drugiej nie prowadzi do jakiś nowych wniosków. Trzaskowski jest twarzą rządu i wszystkiego, czego on nie dowozi.
Co do Zandberga to on ma, po prostu, rację. Nie wiem skąd taka wiara, że wyborcy są karnymi żołnierzami partii i realizują ich polecenia. (Podpowiem jeszcze: PO zbiera sobie takimi połajankami i naciskami baaardzo dużo niechęci.) Odwołuje się do ich mądrość. Zresztą jest jeszcze półtora tygodnia, zobaczymy, czy będą, jak w czasie kampanii, jakieś odezwy i komentarze do wyborców — to może być zachęta. Z debat i wcześniejszych działań, pamiętam Zandberga jako jednego z większych krytyków PiSu — nie wycofał się z tego w kampanii, nawet jeśli czasem próbował się zwróci do pisowskiego elektoratu.
I wrócę do tego, co pisałem — zerkałem na parę takich banieczek razemowskich. I tam wyraźnie dominuje chęć głosowania w II turze na Trzaskowskiego, rzadziej ktoś pisze, że zostanie w domu; a jeszcze rzadziej (i nie wiem, czy nie troll, ale też nie wykluczam, że to młody i niedoświadczony popierający, bo tu sporo młodych, których rozumienia polityki nie czuję), że na Nawrockiego.
Za to dzisiaj mignął mi filmik Mentzena, gdzie ten zniechęca do głosowania na Nawrockiego. Miłe.
@mfizyk – PS:
Jeszcze o sondażach — wynik Trzaskowskiego mnie nie zaskoczył. Liczyłem, że „nasi” będą wyżej (RT, AZ, MB, SH), „oni” (KN, SM, GB…) niżej, ale jedyne realne (i niedobre) zaskoczenie, to dla mnie Braun. Widziałem ile ma plakatów, zwłaszcza na wsiach. To był, realnie, czwarty najbardziej reklamowany w postaci plakatów i banerów, kandydat w tych wyborach. Widząc jego 2% w sondażach jednak liczyłem, że choć to wynik zaniżony, to rozbieżność między plakatami, które widzę, a jego notowaniami, to głównie kwestia nieprzeciętnego zaangażowania jego wyborców. Zgadywałem, że może mieć 4%, ale nie że 6% i przeskoczyć dowolnego kandydata demokratycznego, poza Trzaskowskim…
PS.2.
Piszą, że szacunki na drugą turę są przychylne dla RT. Ja tego, po takim prostym sumowaniu (wiem, że to gruube uproszczenie) nie widzę, ale może nie doceniam antynawrockości konfederatów, czy jakiejś mobilizacji tych, którzy uważali, że RT wygra sam, bez ich głosów. Przywołując klasyczkę, „nic nie jest przegrane, dopóki nie jest przegrane”.
Z uporem maniaka wracam do moich pretensji, że ludzie odpowiedzialni w KO za propagandę nie posługują się argumentacją merytoryczną. Prawica bez przerwy głosi, że UE chce nam odebrać wolność i suwerenność, że nas oszukuje ,wykorzystuje i takie inne bzdety. To działa na wyborców, bo Polacy są uczuleni na słowo: „wolność”. Propagandyści KO są przekonani, że to są oczywiste bzdury, więc w ogóle z tym nie walczą i to jest podstawowy błąd. Pis, Konfa i choćby kretyn-Braun głoszą, że nie chcą eurokołchozu, a propagandyści KO milczą…..Nie wyczytałem, ani nie wysłuchałem w trakcie kampanii wyborczej ani jednego sensownego wywiadu udowadniającego ludowi prostym językiem, że :po pierwsze-że są to kłamstwa, a po drugie, co jest ważniejsze- co by się stało z Polską, gdyby została ze swoim kretyńskim uporem suwerennościowym sama na mapie Europy,
nadąsana i skłócona ze wszystkimi i liczyła wyłącznie na pomoc Ducha Świętego ze strony USA. Ja wiem, że jest to kretynizm, ale mnie nie trzeba o tym przekonywać. Dlaczego wobec tego tylu Polaków wierzy w te brednie PiSu, Konfy i Brauna? Gdzie są ci wszyscy socjolodzy i politolodzy, żeby to uświadomić całej Koalicji, że naród tego nie pojmuje? .PiS w tej materii uprawia zdradę interesów Polski i narodu polskiego, a propagandyści KO zabawiają się-jak pisze pani @Kalina -w głoszenie dowcipów na swoich konwentyklach, zamiast objaśniać prostemu ludowi, że tzw. walka o suwerenność Polski i przeciwko UE, to prosta droga do utraty suwerenności ,jak to było w XVIII w. Jest jeszcze kilka dni na przebudzenie się rządu, zwłaszcza min. Bodnara i ministrów od UE, żeby ludowi pokazać na konkretach, na liczbach co by było, gdyby Polska była tak suwerenna, jak głosi PiS i obiecać, że wreszcie wezmą się skutecznie za całe złodziejstwo nie metodami pięknoduchowców, a metodami Giertycha, konkretne terminy. Jest jeszcze parę dni na taką mobilizację. Liczę, że D.Tusk to zorganizuje, bo jeśli nie, to niech Matka Boska Częstochowska ma ich wszystkich w opiece i oczywiście wszystkich zawiedzionych (jak min. ja), którzy liczyli, że wreszcie Polak mądry jest i przed szkodą, a nie tylko po szkodzie.
Trzaskowski i PO powinni w drugiej turze skoncentrować się na całkowitej mobilizacji liberalnego elektoratu w Polsce i zaprzestać prób szukania wyborców w brunatnym bagienku. Takie próby tylko nobilitują faszystów i populistów i utwierdzają ich wyborców w słuszności ich poglądów, ale napewno nie zachęcą ich do głosowania na liberalnego Trzaskowskiego.
A więc wszystkie ręce na pokład i całkowita mobilizacja liberalnego , demokratycznego elektoratu, a jeśli go nie starcza na wygranie wyborów , to Polacy już tak mają i nikt tu nic nie poradzi.
Ludzka głupota w swoim prymitywizmie jest nieśmiertelna i w obecnej epoce politycznej , podobnie jak przed II wojną światową, polityków gotowych ją zagospodarować i posłużyć się nią, niestety nie brakuje. Jeszcze niedawno wybierano ludzi mądrych, a polityka miała także ważną pewną rolę dydaktyczną, edukacyjną, obecnie jest ona wykorzystywana przez różnych cwaniaków ,a może też rzeczywistych głupców, do równania szeregu za najdurniejszym.
Putin to znakomicie rozumie i dlatego tak się naśmiewa i wszystkimi środkami obnaża słabości naszych demokracji.
Emocjonalne ,,doładowanie” w trybie wyborczym.
,,Pan Doktor Mentzen” narodził się nagle z źrenicy Karola. Do tej pory był to tylko Sławomir Mentzen. Nie jest jasne jak wpłynie to na S>M. Umizgi to nie tylko polska specjalność. Słychać bowiem tez takie opinie w geopolityce.
,, Moje rozmowy z panem Putinem idą w dobrym tempie i dobrym kierunku. Pan Putin jest bardzo zadowolony z ostatniego kontaktu. Obaj bardzo ciężko pracujemy…..dla osiagnięcia …pokoju.”
Generał i prezydent Charles de Gaulle powiedział kiedyś że : ,,polityka jest jak strój bikini, zakrywa to co najbardziej gołe” i wstydliwe.”
Powyższe cytaty są niepokojąco bezczelne i bezwstydne.
Cytaty z konieczności skrócone ..oczywiście.
@PAK4
Od dawna nie jestem młodzieżą, a też chciałabym, żeby było wyraziściej i odważniej. Ale mam też rozum dojrzałej osobniczki i poczucie odpowiedzialności obywatelskiej, której, niestety, nie nauczono wyborców Mentzena I Brauna
Ciekawe, ze inni (szczegolnie politycy) maja cos zrobic, zeby my wygrali 😉
Ludzie! Demokracja to NIE sa zawody sportowe dla widowni!
Przypomne co powiedzial John F. Kennedy:
And so, my fellow Americans: ask not what your country can do for you — ask what you can do for your country.
My fellow citizens of the world: ask not what America will do for you, but what together we can do for the freedom of man.
Finally, whether you are citizens of America or citizens of the world, ask of us here the same high standards of strength and sacrifice which we ask of you. With a good conscience our only sure reward, with history the final judge of our deeds, let us go forth to lead the land we love, asking His blessing and His help, but knowing that here on earth God’s work must truly be our own.
I robmy to chocby chodzac na wiece usmiechnieci i optymistyczni jak do kawiarni! Bo to tez jest swieto demokracji.
Trzaskowski w żadnym wypadku nie powinien pójść na rozmowę z Mentzenem. Natomiast jestem sobie w stanie wyobrazić spotkanie z _wyborcami_ Mentzena, na którym to Trzaskowski będzie gospodarzem i odpowie na pytania z ich strony, akcentując elementy liberalne w gospodarce ale także w obyczajowości.
Nie przekonuje mnie traktowanie wyborców jako bezwolnej masy , nieodpowiedzialnej za swój wybór. Nie taki jest sens demokracji i takie jej pojmowanie byłoby absolutnym nonsensem i jej całkowitym zaprzeczeniem.
@Adam Szostkiewicz, 20 MAJA 2025, 6:28
Zandberg zachowuje się podle. Zresztą zgodnie z przypuszczeniami. Jego prymitywne i egoistyczne intencje z automatu przekreślają nawet wszystko to w czym ma rację. Jest kolejnym politycznym bytem któremu wydaje się że złapał wiatr w żagle. Zacietrzewienie nie pozwala mu rozumieć że w razie powrotu kato-faszyzmu do władzy jako polityk stanie się nikim. Co najwyżej koncesjonowaną ,,opozycją” w najbardziej dla niego optymistycznych prognozach. Można mieć nadzieję że większość jego wyborców cechuje większy instynkt przetrwania.
Z drugiej strony przestrzegam przed (kolejnym) zwalaniem wszystkiego na przewodniczącego Razem. Za sukcesy i błędy głównie odpowiada się przed samym sobą. W myśli powiedzenia: umiesz liczyć na Zandberga? Licz i patrz na siebie.
skibabigcyc
19.5.2025
„KOC GAŚNICA ZAKONNICA
Cieszy świetny wynik wyborczy Grzegorza Brauna, który potwierdza, że Polacy uwielbiają zamordyzm i polską odmianę talibów. Za mało mamy wtrącania się Kościoła do polityki. Chcemy więcej tuszowania afer kościelnych i przywilejów dla czarnych sukienek.
Wielu Polaków nie lubi też kobiet. Kobieta zawsze narzeka i stęka, za dużo ględzi, gdy idziemy z kumplami na piwo. A ostatnio to już w ogóle kobietom odbiło, bo zabierają głos i się buntują, tak więc każdy polityk, który widzi rolę kobiety w kuchni, a najlepiej z kocem na twarzy i na kolanach, ma głos kochającego tradycję i ojczyznę Polaka.
Taka na przykład Magdalena Biejat, gdyby była facetem, miała by o wiele większe szanse, bo mówiła sensowniej niż Zandberg. Biejat to polityk z krwi i kości. Ale niestety baba.
Tak naprawdę to szkoda, że nie startował jakiś muskularny proboszcz o niebieskich oczach, z krzyżem na piersiach i z kropidłem w dłoni oraz z programem „To co nas podnieca, to kościelna świeca”, bo zdobyłby jeszcze więcej głosów niż poczciwy Grigorij, miłośnik demolki i zadymy, czyli Naczelny Mufti Katolickich Talibów Braun.
Wybory potwierdzają, też, że Polacy kochają osoby umoczone. Decyzja Prezesa zwany Nawrockim, facet z rozległymi kontaktami w półświatku, były załatwiacz panienek z sopockiego Grandu, oszust naciągający emeryta, to są cechy, które powodują, że ten dresiarz przebrany w garnitur, spodobał się wielu naszym rodakom. Lubimy bowiem ludzi skutecznych, sprytnych i śliskich.
Nie cierpimy za to pięknoduchów. Ten Hołownia to powinien tomiki poetyckie wydawać, a nie pchać się do polityki. On nie nadaje się na prezydenta Polaków, bo od razu widać, że niczego ani nie ukradł, ani w życiu nie dał żadnej babie w pysk, a pewnie też nie chleje, ani nawet nie przeklina. To po co nam taki wymoczek?
Dziwi za to spora ilość głosów na Rafała Trzaskowskiego. Dobrze wykształcony, przystojny facet z normalną rodziną i bez powiązań z kryminalistami, mówiący biegle w pięciu językach i opowiadający bajki o tolerancji i o wspólnej Polsce, wydał się wielu podejrzany. Nie chcemy tu nad Wisłą lepszych od siebie„.
lemarc, 14:05,
swietny cytat swietnego komentarza.
Gorzki elokwentny sarkazm…mam nadzieje, ze to nie ostatnia bron, ktora pozostala.
Z tym Zandbergiem i Razem Gospodarz ma chyba jakąś nienawistną obsesję. A to obwini ich o uzyskanie pełni władzy przez PiS w 2015 a to w tym roku też podle postąpił. Ale zaraz…Czy to Zandberg pogrzebał ,,pewną” reelekcję B. Komorowskiego? Czy ciamciaramcia kampania wyborcza? Różne orły z czekolady i pełne hrabiowskiej dezynwoluty ,,to niech zmieni pracę i weźmie kredyt”?
Podczas debaty przedwyborczej w 2015r. premier E. Kopacz naprawdę nie potrafiła powiedzieć po co dalej PO chce sprawować władzę oprócz tego ,,bo inaczej PiS” (zgadza się – miała rację tylko, że ten argument był cały czas w użyciu od 2007r i przestał działać). A może zaszkodziły jej krętactwa typu przyjmiemy-nie przyjmiemy- przyjmiemy ale trochę imigrantów? Ten sam błąd popełnił Trzaskowski, gdy dołączył do antyukraińskiego frontu. Zamiast jasno ludziom powiedzieć, że tamci kłamią pisząc o żerowaniu Ukraińców na polskim systemie usług społecznych bo Ukraińcy obecni w Polsce zdecydowanie więcej dokładają do naszej gospodarki niż z niej wyciągają. Wiele niezdecydowanych osób uznało go za koniunkturalistę. Po co to zrobił skoro miał potężne argumenty po swojej stronie?
Kolejna sprawa -najistotniejsza: kwestia przyjmowania imigrantów. (To na podstawie obserwacji – mieszkam w okolicy , gdzie prawica to dopiero Mecen – a nie PiS) Mencenowcy nienawidzą pisowców jako socjalistycznej odnogi ,,duopolu”, brałnistę znam jednego i uważa on Mencena za cwaniaczka, PiSu nienawidzą jako socjalistów ale ABSOLUTNE NIE DLA IMIGRANTÓW! Trzaskowski niby miał zostać wzmocniony zawieszeniem prawa azylu przez premiera Tuska jest uznawany przez nich za koniunkturalistycznego kłamcę. ,,Zobaczysz po wyborach jak zaczną przyjmować, tylko czekają”. Ze wszystkimi prawakami z którymi rozmawiam (to większoś moich znajomych – takie prawo tutejszej przyrody) to jest najsilniejsza emocja, która wpływa na ich motywacje polityczne.
Dlatego mencenowiec z niesmakiem ale zagłosuje na ,,socjalistę” Nawrockiego. Nawet pokazowe maniactwo katolickie prawackich polityków ich nie rusza. Częstokroć podzielają moje antyklerykalne poglądy ale ,,wolą to niż żeby w tą pustkę wszedł islam”.
Nie wiem gdzie popełniono błąd. Czy zbyt długo plynęła ,,ciepła woda z kranu” i jej szum uśpił KO? Czy RT popełnił błąd ulegając magii sondaży i pokładając nadzieję w beznadziejności kandydata pisowskiego? D. Tusk tym razem nie popełnił błędu ,,klemencji” i pisie bezprawia stara się rozliczyć (insza kwestia jak to idzie), nie popełnia błędu fanatycznego liberalizmu i zdobycze socjalne epoki PiS zachował. Rozumiem, że jest to rząd koalicyjny, co gorsza jest to koalicja od ,,Sasa do Lasa” i jedynym jej spoiwem jest poszanowanie reguł demokracji i praworządności oraz europejskość. Mało? Diabeł tkwi w szczegółach. Postulatu Lewicy popierango przez samego Donalda Tuska czyli liberalizacji ustawy antyaborcyjnej przeprowadzić nie zdołał, uwolnienie szkół od indoktrynacji religijnej też nie idzie ale wygłup za 4,5mld w postaci obniżenia składki zdrowotnej najlepiej zarabiającym (B2B) zdołał jednak przeprowadzić i to w warunkach chronicznego niedofinansowania usług medycznych. A co na to kandydat Trzaskowski? ,,Mniej pieniędzy skłoni szpitale do racjonalniejszego nimi gospodarowania”
1.06 czeka mnie przykry dzień…znowu mniejsze zło bo inaczej zło absolutne. Po każdej porażce Kaczyński wraca gorszy i groźniejszy…
Dlateg
Jeśli coś można doradzać sztabowi RT to na marszu,który będzie oglądać cała Polska są konieczne sensowne przemowienia jak rowniez sensowne hasła.
Nie takie -chcemy uczciwego prezydenta bo to takie oczywiste ale chcemy RT bo lepszego wśród nas nie ma, Rafale pamiętaj o nas skrzywdzonych przez los… itp
Niech mądrzy ludzie podpowiedzą.
Moze to infantylne co piszę ale nic innego nie mogę zrobić ani być na marszu, który musi wstrząsnąć i pchnąć do głosowania na naszego kandydata bo inaczej będzie trudno żyć.
@lemarc, niestety, trafny opis.
Nie chce mi się snuć scenariuszy. Jak przewidywałem, rozliczeń nie ma żadnych, politycy pozostają ponad prawem a cały ten system polityczny jest na niby. Wiedzą o tym, że nic im nie grozi, więc pozwalają sobie na coraz więcej. Trudno, taka gmina.
Zagłosuję na RT z przyczyn estetycznych. Wolę uczciwego, wykształconego i godnego szacunku RT od „wyboru prezesa”.
Buta Mentzena
Dzisiaj NMentzen ogłosił wszem i wobec soje warunki dnośnie udzielenie pomocy swoim wyborcom.
„Wyborcy to nie są worki ziemniaków, nie mam wpływu na to, na kogo zagłosują. Mogę im jednak pomóc — powiedział Sławomir Mentzen i powtórzył ogłoszone wcześniej zaproszenie dla Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego do rozmowy.
Mój komentarz
Mentzen nie ma wpływu na kogo zagłosują, tylko chce „udzielić im pomocy”?Hmm.
Ta pomoc ma polegać na zwabieniu konkurentów do jego mediów społecznościowych, gdzie Mentzen będąc w swojej bańce, w aureoli zwycięzcy, w roli czarnego konia będzie w stanie podyktować im warunki. Jeszcze nie wiadomo jakie dokładnie warunki, lecz wiadomo od dawna, że Mentzen wysoko mierzy. Znieść podatki (tez Braun to głosi). Odmówić Unii. Wycofać wojska , chociaż nie ma skąd ich wycofywać. Ustanowić nowe prawa, zlikwidować dotychczasowe prawa, itp. zamaszyste, absurdalne hasła.
TJ
TJ
Krytyka Zandberga jest tylko pozornie słuszna. Należałoby postawić pytanie komu wogole z rządzących obecnie i z fanów Trzaskowskiego jest po drodze z Lewica. Nikomu. Nie dziwię się więc Zandbergowi. Suwerenni wyborcy zadecydują sami.
Braun jest więcej niż zwykłym fanatykiem.
Jak się gra ciągle na prawo, to całość przesuwa się na prawo.
Słodkowski pisze…W beskidzkiej wsi, w której spędziłem kilka dni, Nawrocki zdobył 47 proc., Mentzen – 18,5, Braun – 15. Trzaskowski nie dojechał do 10 proc.
Agata Kulczycka pojechała do Brzozowa, gdzie Nawrocki, Mentzen i Braun zdobyli w sumie prawie 80 proc. głosów. Angelika Pitoń opisuje skręcającą w prawo Małopolskę, a Piotr Starmach Podhale, gdzie Braun zdobył miejscami prawie 16 proc.
Szybko zapomnieliśmy o Falandyzacji prawa. Wybory ciągle traktujemy jak grę. Jednak nie w grę w klasy. Często czytam, kto gdzie cokolwiek „ugra“, cokolwiek to znaczy. Wolałbym debaty o rywalizacji programów i polityczek/polityków je promujących. Niestety zalatuje targowiskiem. KOD zepchnął się do obszarów niszowych. Tak czy owak Trzaskowski jest objawieniem, podobnie Tusk. Dwóch polityków na czołowe państwo europejskie…
Realizacja tylko jednego punktu z „ósemkowego” programu S. Mentzena zaspokoi 90% oczekiwań moskiewskiego Kremla wobec Polaków. Jest to ten punkt w którym Sławomir Mentzen zapowiada kategoryczne veto wobec ustawy, która wyrażała by zgodę Polski na członkostwo Ukrainy w NATO.
Uważam, że traktowanie Adriana Zandberga jako przeciwnika (może nawet wroga?), jet błędem, wielkim błędem. W żadnej z wypowiedzi AZ w trakcie kampanii nie usłyszałem śladu ataku na Rafała Trzaskowskiego. Zawarte w pytaniach podczas debat słowa krytyki wobec obozu rządzącego moim zdaniem przyjmowane są przez wyborców z większą sympatią i zrozumieniem, niż ukrywanie powszechnie znanych niedociągnięć. Czy brak wylewnych laudacji, lub płomiennych zapewnień o poparciu Rafała Trzaskowskiego jest wystarczającym powodem do ostrej krytyki? Powaliło mnie umieszczenie Zandberga z jego partią Razem w jednym szeregu ekstremistów obok Brauna i Konfederatów. Na AZ głosowała spora gromada ludzi. Czy ktoś rozsądny może mniemać , że członkowie Razem zagłosują na drugiego kandydata w drugiej turze? Albo że zlekceważą powagę sytuacji i nie pójdą głosować? Krytyka, nierozsądna i nie usprawiedliwiona może spowodować u jakiejś części wyborców Zandberga zniechęcenie i skutek odwrotny od oczekiwań. Z wypowiedzi przedstawicieli lewicy wynika, że są to ludzie naprawdę rozsądni i mimo braku deklaracji postąpią jak należy. Epidemiczna alergia na lewicowość trwająca od 36 lat jeszcze od czasu do czasu się ukazuje , mimo braku alergenów, które już dawno usunięto. Na szczęście są skuteczne leki.
@lemarc – Twoja charakterystyka nie bardzo tłumaczy wyboru (dwa razy!) długopisa – skuteczny i sprytny, no chyba jednak nie. Śliski, już prędzej, ale bardziej małomiasteczkowy głupawy dowcipniś.
Tak samo długopis nie jest w typie damskiego boksera i na profesjonalnego pijaka też raczej nie wygląda.
O pisaniu tomików nie będę się wypowiadał, bo coś było o ostrej mgle.
Po I turze czuję się trochę jak w tym odcinku Gry o Tron, w którym główny ciemiężyciel niby pomógł uciec więźniowi, a ostatecznie przyprowadził go z powrotem do celi. Znowu zbliżamy się do tej samej rzeki.
Niektórzy panowie z koalicji chcą być odbierani jako sprawiedliwi dżentelmeni. W państwie, gdzie duża część społeczeństwa ma mentalność azjatyckich bolszewików to nie może się udać. Wchodzenie do pracy przy gnoju i liczenie na zachowanie czystych rąk to brak odpowiedzialności. Im bardziej sie starają, tym bardziej zdeterminowani szubrawcy z dzisiejszej opozycji wymyślają propagandowe oskarżenia, robiąc z nich, w oczach zaniedbanego moralnie i intelektualnie społeczeństwa, łotrów najgorszego gatunku. Nietrudno zgadnąć, że na przykład, określenie bodnarowcy ma odniesienie do banderowców. Socjotechnika oblewania kogoś pomyjami jest skuteczna jeżeli ten ktoś na to pozwala. Taki ktoś, niestety, traci zaufanie społeczne. Nawet gdy już sie umyje to smród pozostaje, tym bardziej,że leca już na niego kolejne pomyje.
Strona koalicyjna nie potrzebuje uciekać się do takich haniebnych praktyk by poradzić sobie z taką umoczoną w przestępstwa opozycją, bo nie musi nic fabrykować. Tu są czyste fakty, dokumenty i zeznania. Rozliczanie przestępców to obowiązek państwa. Państwo, jak widać, nie funkcjonuje.
I niech nikt nie ględzi, że młyn sprawiedliwości miele powoli, bo to tak, jakby ktoś przekonywał, że wszystko jest w porządku gdy naprawia się 1 kilometr drogi a gdy w tym czasie 2 km drogi ulega uszkodzeniu i nie nadaje się do jazdy.
Rację przyznaję Pielni i podobnie myślącym na tym blogu. Ale popatrzmy na siebie: możemy tylko pogadać w tym zamkniętym mikrośrodowisku jako tragicznie bezradni, bo przypuszczam, że nie jesteście państwo osobami publicznymi mającymi wpływ na kształtowanie opinii społecznej.
Mówią, że nigdy nie jest za późno.
Kuki od dawna był palantem… teraz sięga po tytuł palantino grosso…
Odstręczająca kreatura.
@Bartonet – 13:19
„@Adam Szostkiewicz, 6:28 – ‚Zandberg zachowuje się podle…’ ”
Czego tak podłego można się dopatrzec u Zandberga? Czy ów ‚prymitywizm’ go skazuje na straty?
Zgoda natomiast z przestrzeganiem czytelników przed (kolejnym) zwalaniem wszystkiego na przewodniczącego Razem.
@Z dystansu 20 maja 2025 12:49
Nie przekonuje mnie traktowanie wyborców jako bezwolnej masy , nieodpowiedzialnej za swój wybór. Nie taki jest sens demokracji i takie jej pojmowanie byłoby absolutnym nonsensem i jej całkowitym zaprzeczeniem.
Taka książka jest. Pierwsze wydanie w 1895.
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5118853/psychologia-tlumu
Mezzo,
Podzielam opinię dot. AZ.
@Bartonet – 13:19
Pod 6:28 Gospodarz pisał do @Orteqa i nawet się z nim w czymś zgodził. To właśnie z tym wesołkiem należałoby dyskutować jakieś detale, które nie pasują komuś do jakiejś całości. Pan Szostkiewicz niczemu nie zawinił
Mentzen zabraniający suwerennej Ukrainie wstąpienia do NATO to:
– śmieszny uzurpator chcący rozdawać pozwolenia innym narodom,
– rzecznik i agent Putina tak jak wschodnio-niemiecka AfD
@mezzo:
> jet błędem, wielkim błędem.
Że aż wielkim to chyba nie. Natomiast potwierdzam, że połajanki robią fatalne wrażenie. To się reaktancja psychologiczna nazywa.
@Saldo mortale:
Wieś i… wojsko:
https://krytykapolityczna.pl/kraj/wyniki-wyborow-2025-gmina-w-ktorej-wygral-mentzen/
@Kalina:
Tylko skąd oni mają brać przykłady, jak taka odpowiedzialność za kraj wygląda? Kultura wokół wciąż podkreśla samo zaangażowanie i emocjonalne bycie po stronie, a nie uczy, że należy swoje działania przemyśleć i wziąć odpowiedzialność.
@remm:
Tylko, jakby to powiedzieć, jeśli głosujesz na kandydata, który ma mniej niż 5%, to raczej jesteś odporny na polityczny mainstream i jego wezwania. Może ulegasz banieczce, nie wykluczam, ale jednak z większą niż średnia dozą nonkonformizmu.
@orteq
Nie użyłem słowa ,,podle’’, ani ,,prymitywizm’’, proszę cytować, jeśli już, to dokładnie. Razem, co ciekawe, podoba się wielu outsiderom niegustującym politycznie w ,,zjednoczonej prawicy’’, ani w faszystowskiej ,,piątce Mentzena’’. Być może to kompleks Zuzanny i starców, nostalgia za własną łobuzerską młodością polityczną, być może zmęczenie konfliktem destabilizującym państwo i społeczeństwo. Mylnie nazywanym ,,duopolem’’. W istocie chodzi o ukształtowany w ostatnich 20 latach dwupartyjny system polityczny, w którym mniejsi aktorzy mają mniejsze znaczenie. Co naturalnie się tym mniejszym nie podoba i zwalają winę na rzekome zablokowanie sceny politycznej przez PO i PiS. To nonsens, bo to wyborcy swymi głosami ten dwupartyjny system stworzyli i umocnili. Niech się mniejsi pytają wyborców, czemu nie chcą na nich głosować. System de facto dwupartyjny mieliśmy od 1918 r. Były dwa obozy: endecki i sanacyjny w różnych wewnętrznych konfiguracjach i odsłonach. W PRL był system de facto monopartyjny, dający pewną stabilność, ale za cenę tłumienia siłą narastającej dysfunkcji całego ustroju politycznego, gospodarczego i społecznego. Po 1989 r. mieliśmy najpierw barwną i hałaśliwą anarchię, w tym rządy ,,postkomunistów’’ i 10-letnią prezydenturę Kwaśniewskiego – żywy dowód na brak ,,duopolu’’ – która ustateczniła się ostatecznie w formie de facto dwupartyjnej, trochę jak w państwach anglosaskich. Dziś mamy jednak wrażenie, że ten system też koroduje i wymaga korekty. Mniej więcej jedna trzecia społeczeństwa nie czuje się reprezentowana. U nas przejawem tego deficytu są efemerydy typu Tymińskiego, Leppera, Palikota, Kukiza, teraz Mentzena i socjalistycznej(bo chyba nie socjaldemokratycznej) młodej lewicy. Ich demokratyczne prawo, reszta zależy od wyborców. Na razie wszystkie wcześniejsze bunty antysystemowe zakończyły się porażką kontestatorów. Wyborcom widać nie zaimponowały. W szczególności nie imponują dziś socjaliści Zandberga, bo – jak słusznie wytknęła mu to Biejat – unikają wzięcia współodpowiedzialności, czyli udziału w rządzie. Polska polityka jest dziś zdominowana nie przez kwestie socjalne, lecz bezpieczeństwa i tożsamości, a w najmłodszym pokoleniu fanów Mentzena jest dwa razy więcej niż Zandberga. To nie jest czas socjalizmu, tylko zmagań konstytucyjnego liberalizmu z populistycznym autorytaryzmem. Klimat lat trzydziestych ub. wieku. Lewica puszczająca oko do nacjonalistów sama gotuje sobie marny los.
@Slawczan
Trzaskowski to nie jest ,,mniejsze zło’’. Skupmy się na prawdziwym złu, czyli agresywnym nacjonalizmie, klerykalizmie i skrajnej prawicy.
@Adam Szostkiewicz:
To ja, nie Slawczan używałem tu wyrażenia mniejsze zło. Jeśli kandydat mnie przekonuje, że zmniejszenie finansowania służby zdrowia, poprawi jej finansowanie, to co ja mam o nim sądzić?
> W istocie chodzi o ukształtowany w ostatnich 20 latach dwupartyjny system polityczny, w którym mniejsi aktorzy mają mniejsze znaczenie.
Jeśli są Konfederacją to mają mniejsze znaczenie. Jeśli nie są, to żadne. To jest przecież zarzut Zandberga — tworząc koalicję PO zaproponowało stanowiska (rządowe i w spółkach skarbu państwa) zamiast realizacji jakichkolwiek postulatów politycznych. Nawiasem mówiąc, jest to odpowiedź na zarzut o niechęć do brania odpowiedzialności za Polskę — nie może jej brać, skoro mu takiej możliwości odmówiono.
> To nonsens, bo to wyborcy swymi głosami ten dwupartyjny system stworzyli i umocnili.
Na początku tak. Ale od już dobrych kilkunastu lat, jest to zaganianie wszystkich straszeniem, że jak nie my, to „tamci” będą rządzić. Czyli nie ma dyskusji o programach, czy wizjach Polski i trudno powiedzieć, w jakiej mierze „silni” są wspierani za swoją polityką, a ile za to, że są, po prostu, najmocniejsi w notowaniach sondażowych.
> Niech się mniejsi pytają wyborców, czemu nie chcą na nich głosować.
A dopiero co mieliśmy nawoływanie, tu pod blogiem, że mniejsi nie powinni startować w ogóle, tylko od razu poprzeć kandydata PO…
> System de facto dwupartyjny mieliśmy od 1918 r.
Ale system ten nie wynika z polskiej ordynacji wyborczej, zresztą dalej nawet Pan o tym pisze, podając Polski przed rokiem 2005. Dodam, że różnice ideowe w II RP wydają się wyraźne, ale teraz z tym trudniej — PO i PIS aspirowały do tej samej Europejskiej Partii Ludowej. Mamy wyraźny spór o miejsce w UE (bardziej będący wynikiem sporu PO z PiSem, niż przyczyną), ale poza tym trudno by mi było wskazać konkretne różnice programowe, bo nawet jeśli są (choćby stosunek do aborcji), to występują „bezobjawowo”.
> U nas przejawem tego deficytu są efemerydy typu Tymińskiego, Leppera, Palikota, Kukiza, teraz Mentzena i socjalistycznej(bo chyba nie socjaldemokratycznej) młodej lewicy.
Znowu, przepraszam, ale Mentzen to przecież kontynuator partii i linii Korwina, która była obecna od początku IIIRP, i przez którą przeszło bardzo wielu działaczy PO i PIS. Dodałbym — i kontynuator linii LPR (jakoś zabrakło mi tu nazwiska Giertycha…). To nie jest efemeryda. Jeśli zaś chodzi o socjaldemokratyczną „młodzież” (Zandberg ma o tyle więcej lat, niż Kwaśniewski gdy zostawał prezydentem, co mniej, niż Tusk gdy zostawał premierem), to od 2005 roku lewica została zmarginalizowana — to chyba naturalne, że jakaś w Polsce próbuje zaistnieć. Dodam, że lewica nie ma zaplecza, które ma PIS, PO, które nawet Konfederacja ma. To czyni ją bardziej prawdopodobnie efemeryczną, ale znowu — nie chodzi o poglądy, chodzi o możliwości organizacyjne i medialne.
> Na razie wszystkie wcześniejsze bunty antysystemowe zakończyły się porażką kontestatorów.
Póki „przewodniej roli POPiSu” nie wpisano w konstytucję, to nie ma tu mowy o „antysystemowości” w istnieniu partii, która to podważa. Potrzebne są argumenty o obaleniu porządku demokratycznego (nie wiem jak z tym u, powiedzmy, Brauna), ale one tu nie padają.
> Polska polityka jest dziś zdominowana nie przez kwestie socjalne, lecz bezpieczeństwa i tożsamości
I to jest właśnie zarzut. Ludzie, sami z siebie, często mówią o kwestiach socjalnych. Media jednak to wyciszają, by mówić o bezpieczeństwie i tożsamości. Bo puszczają oko do nacjonalistów…
> Klimat lat trzydziestych ub. wieku. Lewica puszczająca oko do nacjonalistów sama gotuje sobie marny los.
Tylko, że pierwszy rząd z Hitlerem współtworzył jako koalicjant nie SDP, czy KPD, a katolicka Partia Centrum, prawzór chadecji.
Do @Starego Profesora (z 20.maja,godz11:55):piszesz, że R. Trzaskowski nie powinien pójść na „dyskusję” z Mentzenem. Popatrz, co to się porobiło z tym polskim ludem włącznie z mediami, że wszyscy uważają, iż R. Trzaskowski nie ma innego wyjścia i musi iść na taką rozmowę, bo jeśli się nie zgodzi, to ma „przesrane” na starcie (i ja też tak niestety uważam). Więc Rafał pójdzie. Ciekaw jestem, co by to było, gdyby również Braun zorganizował taki sabat z „przekazywaniem; głosów, jak pan Mentzen. Czy też wszyscy dziennikarze namawialiby R. Trzaskowskiego do udziału w takiej dyspucie?. Kompletne wariactwo. Jak nisko upadła w naszej kochanej Ojczyźnie umiejętność trzymania fasonu. Mentzen odmawia Ukrainie prawa wstąpienia do NATO. Mentzen jest wrogiem UE, nie mając zielonego pojęcia o tym, że Polska poza UE miałaby takie znaczenie ,jak np. Mołdawia, że rozwalanie UE, to darmowy profit dla Putina. I taki Mentzen rozdaje w tym kraju -jak się okazuje-karty i nikt się z tego nie śmieje. Chciałoby się zakrzyknąć, niczym Kmicic do Wołodyjowskiego:”kończ Waść, wstydu oszczędź”
@Orteq
Tak to ja pisałem o podłości Zandberga i mogę to powtórzyć bez owijania w dyplomatyczne słowa. Przywilej anonima. A jeśli kogoś zraża forma i nie zwraca uwagi w jakim kontekście jest ona stosowana, to trudno. Jego problem. Swoją droga nie wiem co gorsze, przewrażliwione uszy czy brak instynktu samozachowawczego.
Dla odmiany z pozytywów: Hołownia, Kosiniak, Biejat zachowali się bardzo przyzwoicie.
@Adam Szostkiewicz, 21 MAJA 2025, 7:55
Obawiam się że pan myli sprawy socjalne z socjalizmem.
@remm
20 maja 2025 23:17
@Z dystansu
To jaką karę proponujecie dla tych durniów co glosowali na Brałna, Mencena i Batyra oraz (wg. Gospodarza) na Zandberga? Jak ich namierzycie?
Bo skoro piszecie o konsekwencjach dla wyborców z powodu dokonania niewłaściwych wyborów…
@PAK4
Nie chcę powtarzać truizmów, ale póki któraś z kolejnych ekip nie zatroszcze się o edukację, kulturę i nie zacznie monitorować treści i atmosfery programów publicystycznych i rozrywkowych w telewizji publicznej – czarno widzę przyszłość tego społeczeństwa. Na razie działa równia pochyła. Przykro mi to pisać, ale ostatnie spektakle archiwalne Teatru Telewizji nastrajają nostalgicznie za czasami PRL-u. Choćby ostatnia emisja „Trądu w Pałacu Sprawiedliwości” z 1974 roku. Pomijam grę aktorów i poziom ich przygotowania, bo ten poziom jest nie do osiągnięcia dla dzisiejszej młodzieży aktorskiej. Ale sam spektakl….wciąż aktualny
@Art63
20 maja 2025
16:27
Jak przewidywałem, rozliczeń nie ma żadnych
Oczywista brednia 🙁 Kaminski i Wasik nawet siedzieli. Az ich dlugopis ulaskawil.
Sprawdz zanim cos napiszesz.
Trzaskowski obiecuje, ze zadnego polityka nie ulaskawi. A Nawrocki nawet nie musi mowic co zrobi 🙁 Pomysl o tym.
@Saldo mortale
20 maja 2025
18:42
…[komu] z fanów Trzaskowskiego jest po drodze z Lewica. Nikomu.
Ciezko sie mylisz. Wyborcy Trzaskowskiego na pewno popra dobre pomysly Biejat (np. mieszkania). Wiec z lewica jest im po drodze. Ale napewno nie po drodze z osoba Zandberg.
PAK4
21 maja 2025
8:54
Póki „przewodniej roli POPiSu” nie wpisano w konstytucję, to nie ma tu mowy o „antysystemowości” w istnieniu partii, która to podważa. Potrzebne są argumenty o obaleniu porządku demokratycznego (nie wiem jak z tym u, powiedzmy, Brauna), ale one tu nie padają.
Mój komentarz
Fragnentaryzm , to nie dyskusja, to przelewanie z pustego w próżne.
TJ
W kwestii Ukrainy w NATO p. Mentzen zdaje się zapominać, że cielęciem był.
remm
Jak jest książka , no to musi być to prawda.
Miałem kiedyś w domu malarza pochodzącego z Afganistanu, który nie mógł się nadziwić, że ja nie wiem , że wieże WTC wysadzili Syjoniści , skoro jest przecież książka , która to wyraźnie stwierdziła.
@Gospodarz
,,W szczególności nie imponują dziś socjaliści Zandberga, bo – jak słusznie wytknęła mu to Biejat – unikają wzięcia współodpowiedzialności, czyli udziału w rządzie”. Odpowiedzialność – piękna rzecz ale…Czy w zakres tej odpowiedzialności wchodzi zmniejszenie finansowania chronicznie niedofinansowanego NFZ? I coś takiego Lewica ma żyrować?
Na razie Lewica rządowa tylko bierze współodpowiedzialność nie dostając nic ze swojej agendy w zamian. Za to obsadziła trochę posad w ministerstwach i spółkach SP. Taka (pseudo)lewica to idealny partner dla neoliberałów.
SH partii nie uratuje a zblaznił się startując do wyborów prezydenckich i co gorsze wygadując co bądź
@PAK4
21 maja 2025 8:54
100/100
Z jednym sprostowaniem: po 2005 nie mogło dojść do marginalizacji lewicy bo po prostu lewicy wtedy w Polsce nie było. SLD było w takim samym zakresie lewicą jak demokracja ludowa w PRL była demokracją.
@Bartonet
21 maja 2025 9:53
,,Dla odmiany z pozytywów: Hołownia, Kosiniak, Biejat zachowali się bardzo przyzwoicie”. Skoro bezproblemowo, bez żadnych warunków, przekazują swoje głosy na RT, to po co wogóle startowali?
Jestem pełen czarnych myśli, w kontaktach z ludźmi ze średniego dolnośląskiego miasta znajduję koszmarną ignorancję, głupotę i nacjonalistyczny fanatyzm. Chyba demokracja jest dla dużej części Polaków za trudna, w demokracji coś trzeba wiedzieć, coś przeczytać, coś zrozumieć . Niestety nie dotyczy to takiej części Polaków że tracę optymizm, tracę go tym bardziej gdy dowiaduję jakie poparcie ma Braun. Do tego dochodzi postawa „koalicjantów”. Hołownia podszczypujący Trzaskowskiego w kampanii a teraz z całą pychą i arogancją ” daje mu szanse” , mizdrząca się jak kokota Biejat . Przypomina się piosenka Olgi Lipińskiej opiewającą ” odwieczną, polską głupotę”.
„Straszna byłaby to chwila,
gdyby alfons zastąpił debila.”
„Skupmy się na prawdziwym złu, czyli agresywnym nacjonalizmie, klerykalizmie i skrajnej prawicy.”
Dzisiaj jest to musztarda po obiedzie. Na tym należało się skupić w początkach transformacji w Polsce. Dzisiaj mamy tylko skutek braku skupienia się w początkach demokracji po upadku PRL-u.
Niestety, tam gdzie ma ogromy wpływ klerykalizm i nacjonalizm, tam wygrywa Nawrocki.
Ale lepiej pózno niż wcale – dostrzeżono (wreszcie) co i kto najbardziej szkodzi Polsce.
Jestem dobrej myśli – wygra Trzaskowski z minimalną przewagą.
Bartonet 21 maja 2025 o 9:53 do @Orteq: – Tak to ja pisałem o podłości Zandberga i mogę to powtórzyć bez owijania w dyplomatyczne słowa. Przywilej anonima. A jeśli kogoś zraża forma i nie zwraca uwagi w jakim kontekście jest ona stosowana, to trudno. Jego problem. …. Dla odmiany z pozytywów: Hołownia, Kosiniak, Biejat zachowali się bardzo przyzwoicie.
Bartonet, Hołownia, Kosin z jaką się iak, Biejat nie zachowali się „przyzwoicie” a tak jak musieli bo inaczej robiliby „wypad” z koalicji rządzącej. O żadnej przyzwoitości nie ma tu więc mowy. Zwykła polityczna kalkulacja.
Natomiast Zandberg zachował się normalnie, jak szanujący swych wyborców polityk szczególnie, że jego wpływ na to jak zachowa się jego elektorat jest w zasadzie żaden. Nie wierzę że choćby jedna persona głosująca na Zandberga w drugiej turze oddała głos na wytatuowanego łajdaka z półświatka. Żarty na bok jak rzekł był fryzjer zdejmując perukę z głowy pana radcy.
Twoje inwektywy pod adresem Zandberga są całkowicie nieuzasadnione i moim zdaniem bezmyślne.
Poza tym to pamiętam drogi uczestniku tego bloga jak więcej niż rok czy dwa lata temu ubolewałeś nad formą wpisów z jaką się spotykałeś a więc to nie jest jakiś „jego problem” czyli Twojego interlokutora a Twój problem ponieważ zachowujesz się odwrotnie niż chciałbyś aby zachowywali się inni.
@slawczan
Bo chcieli wiedzieć, na jakie poparcie mogą liczyć. Teraz myślą według rozumu politycznego i to im się chwali, bo zobaczyli realne zagrożenie.
mfizyk
21 MAJA 2025
10:28
„Oczywista brednia Kaminski i Wasik nawet siedzieli. Az ich dlugopis ulaskawil.”
Brednią jest manipulacja!
Kamińskiego i Wąsika Duda ułaskawił od odsiadki ale nie zdjął na tych dwóch panów, wyroku prawomocnego w którym jest jasne stwierdzenie – zakaz pełnienia funkcji publicznych przez określony czas w wyroku.
Wygląda na to, że tym panom politykom można więcej niż przeciętnemu Kowalskiemu. Niestety tu praworządność dała plama i obaj panowie wylądowali (bezprawnie) w parlamencie unijnym.
A swoją drogą dlaczego Trzaskowskiemu kampanię organizowały osoby rodem wzięte z przegranej kampanii Komorowskiego? Nie jestem w stanie pojąć.,,,
Fragment z dzisiejszego tekstu prof M.Środy w GW. O tym że z tak prowadzona kampanią Trzaskowski z Nawrockim nie wygra krzyczy od miesięcy Kuba Wątły w swej Kuba Wąły TV na YT .
Pozwolę sobie zacytować Szczepana Twardocha, może niektóre rozpalone łepetyny trochę ochłoną po lekturze.
Największym problemem Rafała Trzaskowskiego przed drugą turą nie są jego wrogowie; nie jest to też wyborcza arytmetyka.
Owszem, rachunki po drugiej turze nie wyglądają dobrze. Elektorat prawicowy jest jednak bardziej złożony i zróżnicowany wewnętrznie, niż się wydaje liberalnemu komentariatowi, który wyborcę Mentzena, Brauna albo Nawrockiego spotkał raz, gdy tenże zmieniał mu opony w suvie albo naprawiał kran i było to spotkanie tak traumatyczne — ktoś myśli inaczej niż my, a my przecież mamy rację! — że napisał ów straumatyzowany komentator o tym kilka wpisów, a jeśli był zaangażowaną w sprawy społeczne aktorką to nagrał rolkę na instagramie, gdzie na granicy płaczu opowiedział o tym horrorze. Przepływy na przykład od Brauna do Nawrockiego zaś wcale nie są takie oczywiste, nawet Jaszczur nie może swoim kamratom niczego nakazać — a swoją drogą, Olszański z bagnetem w dłoni i Ludwiczkiem u boku popierający Nawrockiego to wielki prezent dla niezbyt moim zdaniem ogarniętego sztabu Trzaskowskiego, mam nadzieję, że będą to eksploatować.
Podobnym prezentem dla Nawrockiego są fanatyczni zwolennicy KO, od szarego komentariatu z X, o którym nigdy nie wiadomo, czy to autentyczni ludzie, czy boty z farm Giertycha, bo ekspresję mają podobną, po acht und achtzig Professoren z Michałem Bilewiczem układającym zgrabne porównanie, że głosować na Nawrockiego to jak spalić stodołę w Jedwabnym.
To jest największy problem Trzaskowskiego, większy niż plotący partyjne przekazy zagończycy z PiS czy arytmetyka właśnie.
Roman Giertych opowiadający, że problemem jest niedostateczne rozliczenie PiS, bo wydaje mu się, że jego własne vendetty, które tak podniecają rzesze jego internetowych minionków są autentyczną społeczną emocją. Hint: nie są. Tomasz Lis opowiadający o wielkiej zdradzie Zandberga. Subtelni artyści, pisarki i reporterzy wstrząśnięci faktem, że wśród ich sąsiadów żyją ludzie głosujący inaczej niż oni, intelektualiści deklarujący, że po prostu NIE ROZUMIEJĄ JAK TO MOŻLIWE — w tej sytuacji może należałoby w ogóle zawiesić komentowanie spraw społecznych i politycznych, skoro tak całkowicie nie rozumie się społeczeństwa, którego sprawy chce się omawiać? Albo zużyte opowieści o tym, jak to mamy do czynienia z NAJWAŻNIEJSZYMI WYBORAMI PO 1989 ROKU — czyli jak każde poprzednie, bardzo szybko rośnie ta ważność z każdym rokiem. Nie, Karol Nawrocki w pałacu prezydenckim nie będzie końcem demokracji, będzie efektem demokracji, która naprawdę ma się w Polsce nieźle, zapewne lepiej, niż byście chcieli.
I oczywiście nad tym wszystkim najważniejsza towarzyszka polskiego inteligenta, której nigdy nie nauczyliście się chociaż powierzchownie ukrywać, wasza siostra Pogarda i jej wydęte usteczka, a fe, o której tyle już napisałem, że już nie będę się powtarzał, ale, na wszystko co święte, czy nawet na dwa tygodnie nie moglibyście po prostu się zamknąć? Tak, wiemy, brzydzicie się mieszkańcami Podkarpacia, tak, nie będziecie robić zakupów w sklepie, na którym był plakat Nawrockiego, ale już starczy.
Czy naprawdę nie rozumiecie podstawowych zasad rządzących międzyludzką dynamiką, które nieźle już rozumieją pięcioletnie dzieci: okazując swoją odrazę mobilizujecie swoich przeciwników, pogardzany odpowiada na pogardę tak, jak potrafi — głosując przeciwko wam? Ile można to powtarzać?
Zwycięstwo Nawrockiego nie będzie żadnym końcem świata (tak, wiem, napiszecie, że pora emigrować, że duszno, że faszyzm i tak dalej), ale wolałbym, aby to Rafał Trzaskowski wygrał w drugiej turze. Z dwóch powodów: po pierwsze nie mam złudzeń, że Karol Nawrocki mógłby poprzeć ważną dla mnie agendę śląską w jakimkolwiek wymiarze. Po drugie, Nawrocki w pałacu oznacza dalszy paraliż i niesterowność państwa. Trzaskowski w tymże likwiduje tę wygodną dla Donalda Tuska wymówkę — no chcieliśmy dobrze, ale się nie dało. Z Trzaskowskim w pałacu Tusk tej wymówki nie ma, ma za to dwa lata na działanie — i jeśli w te dwa lata nie zrobi niczego, to możemy go w kolejnych wyborach odwołać.
Więc może swoje traumy związane z tym, że połowa polskich obywateli głosuje nie tak jak wy zachowajcie teraz dla siebie, co?
@remm
20 maja 2025
23:17
Mimo upływu niemal 130 lat od czasu powstania Psychologii tłumu wiele zawartych w niej spostrzeżeń (i ostrzeżeń) pozostaje aktualnych.
A wszystkich nowych badan brak 🙁
Masz moze cos aktualnego do polecenia?
@Slawczan
21 maja 2025
11:40
Z polityczna odpowiedzialnoscia to jest tak:
Masz 5% (i tyle do gadania w rzadzie). Ale masz 100% odpowiedzialnosci za te 5 % wladzy. Mozesz te 5% wladzy odrzucic. Ale 100% odpowiedzialnosci za to juz nie.
@PAK4
21 maja 2025
8:54
Twoje argumenty mnie nie przekonuja.
Rzady PO(KO) i PiS roznia sie „bezobjawowo”??
Wolne zarty! Zeby nie powiedziec „symetryzm” 🙁
Male partie sa politycznie marginezowane, „zaganiane” i wykluczane?
PSL prawie zawsze wspolrzadzil. Leper, Kukiz, Giertych tez. A teraz nawet slaba Lewica. (Nie)stety, prezydent moze byc tylko jeden, wiec to NIE sa wybory do Sejmu/rzad, szczegolnie w II turze. A w I turze wyborcy oddali glosy jakby do Sejmu. Nawet Nawrocki nie zaskoczyl, oprocz w sondazach (https://www.politico.eu/europe-poll-of-polls/poland/ tabelka „Poland — National parliament voting intention”). Jedyna eferemyda jest Braun. Lewica ma przynajmniej od 15 lat ca. 7% (z wyskokami na 14%), a Zandberg 2% . Bo tak chca WYBORCY. A lewica (z malej litery) nie ma im wiele do zaoferowania. I moze sobie tylko myslec, ze objektywnie cos ma – az przyjda wybory i nici. To takie zyczeniowe myslenie „gnebi” lewice a nie jakis POPIS. Do tego dochodzi jeszcze przyslowiowe sekciarstwo (chyba „genetycznie” uwarunkowane) 🙁
Przed II turą. Ostatnie ostrzeżenie
Stanisław Ignacy Brejdygant – aktor, reżyser, pisarz i dramaturg
(ur. 2 października 1936 w Warszawie) – 88 lat
„Oto dane mi jest, pod koniec życia, być świadkiem, po raz kolejny w naszej historii zaistniałego aktu, świadczącego o skłonności (gotowości) do autodestrukcji, do chęci samozagłady.
Nie mogę, w żaden sposób nie mogę pojąć, dlaczego połowa narodu, mego narodu, moi współrodacy, jakby oślepła. Polska, nasza ojczyzna, po stu kilkudziesięciu latach nieistnienia – z krótkim, zaledwie dwudziestoletnim epizodem niepodległości, pomiędzy dwoma światowymi wojnami – nareszcie, co było marzeniem pokoleń, naprawdę stała się wolna. I bezpieczna. No bo, co było wielkim darem losu, znalazła się w wielkim obronnym sojuszu państw Zachodu, w NATO, i w wielkim spójnym, gotowym na rywalizacje i konfrontację z resztą świata i po wiekach najróżniejszych konfliktów między poszczególnymi państwami, gwarantującym, na stałe pokój na kontynencie, w błogosławionym organizmie ponadnarodowym, w Unii Europejskiej.
I oto 18 maja 2025 r., za sprawą pierwszej tury wyborów prezydenckich, dowiedziałem się, że co najmniej połowa narodu, owe wymienione wyżej dary losu, a zwłaszcza członkostwo w Unii Europejskiej, ma za nic. Połowa mych rodaków dała się otumanić demagogom, po części być może agentom wrogiego nam mocarstwa, a po części nieświadomie interesom tego mocarstwa służącym, tak zwanym „użytecznym idiotom”.
Oto blisko jedna trzecia wyborców skłonna była powierzyć urząd prezydenta Najjaśniejszej Rzeczypospolitej człowiekowi głoszącemu poglądy skrajnie szkodzące interesom ojczyzny. Wszak Karol Nawrocki chce ignorować Unię Europejską i miast umacniania w niej naszej pozycji, bycia w pierwszej trójce decydujących, podsyca, ze wszech miar szkodliwe, antyniemieckie fobie. Szczuje też, wbrew najbardziej żywotnej naszej racji stanu, przeciw Ukraińcom.
A przecież, na miłość boską, nie można tego nie widzieć, że mając u steru państwa tak mocne indywidualności jak obecny premier, który przewodził Unii, Donald Tusk, podziwiany za swe zdolności i dokonania dyplomatyczne minister spraw zagranicznych, Radosław Sikorski i wreszcie – oby wybrany, bo jeśli nie, to cała nasza pozycja upada – znany w gronie przywódców, prezydent Rafał Trzaskowski, że mając takich ludzi w kierownictwie Unii, moglibyśmy mieć rzeczywisty wpływ na los Europy, a zatem na nasz – zrozumcie ludzie wreszcie! – na nasz los, Polski.
To co wyżej, tyczy także wyborców Konfederacji. Tych, co dla mnie niepojęte, młodych ludzi, którzy, jakby nie biorą pod uwagę, że gdyby wprowadzić program tejże Konfederacji w życie, to skończyłyby się swobodne podróże po świecie, zaznalibyście, młodzi entuzjaści Konfy, upiornych doświadczeń wystawania przed ambasadami po wizy.
I nie byłoby już żadnych Erasmusów, żadnych studiów na zagranicznych uczelniach. Zatem chłopcy i dziewczęta, opamiętajcie się! No bo, czy pragniecie studiów płatnych? I czy chcecie tępić pedałów i Żydów, jak tego sobie życzy wasz idol, Mentzen. I czy – jak on – uważacie, wy, dziewczyny i kobiety i wy, ich partnerzy i mężowie, że gwałt to taka trochę nieprzyjemność, ale rodzić trzeba.
Moi młodzi, otumanieni, zaczadzeni – no bo chyba tak – przyjaciele. Czy chcecie, naprawdę, takiej Polski jaką chcieliby wam urządzić panowie Mentzen czy Nawrocki. Chyba jednak nie. Zatem, proszę, opamiętajcie się, skupcie się, pomyślcie – i idźcie zagłosować na wciąż nie starego, a, co się czuje, młodego duchem, a przy tym bardzo doświadczonego, Rafała Trzaskowskiego.
Cenię i podziwiam wasz bunt. Nie tak dawno przecież – dobre, co? – byłem przecież młody. I chcę wierzyć, że wasze pokolenie uczyni ten kraj lepszym, doskonalej rządzonym. Ale uwierzcie mi, co innego buntować się w państwie demokratycznym, wolnym, w jakim żyjecie w tej chwili, a zupełnie co innego w takim, który chcą wam zafundować, wasz idol, a już zwłaszcza – uwaga, żebyście przez pomyłkę nie oddali na niego głosu – Karol Nawrocki.
Do tych, którzy oddali swój głos na Grzegorze Brauna, nie jestem pewien czy powinienem się zwracać. Zgroza, gdy pomyślę, że otrzymał przecież ponad sześć procent. Ci, którzy oddali na niego swój głos, zagłosowali przecież na faszystę. Tak, tak, nie muszę się obawiać procesu. Program, tego pana jest, powiedziałby, dużo „śmielszy”, niż Czarnych Koszul prowadzonych w marszu na Rzym przez ich wodza, duce, Benito Mussoliniego.
Powszechnie znane jest powiedzenie, że „Polak mądry po szkodzie”. Pasuje jak ulał do obecnej sytuacji. Bo ja wiem jak potoczy się nasza historia, jeśli – co nie daj Boże – urząd prezydenta obejmie Karol Nawrocki.
Wiadomo, że będzie on blokował wszelkie próby ozdrowienia, oczyszczenia państwa. Jeśli dojdzie do tak oczekiwanych procesów i do, prawdopodobnie, skazań winnych nadużyć (korupcji, złodziejstwa na wielka skalę) funkcjonariuszy pisowskiego reżimu, czyli „mafijnego państwa”, to przecież z góry wiadomo, że prezydent ten wszystkich, choćby najbardziej winnych, uniewinni.
I zrobi wszystko, aby udaremnić rządowi jakiekolwiek ozdrowieńcze reformy. Pozostawione przez rządy PiS struktury pomyślane jako swego rodzaju pułapki dla następców, przy pisowskim prezydencie na urzędzie, będą nadal działać. Ba, uaktywnią się. Nie da się przeto uzdrowić państwa i przywrócić praworządności.
Obecna ekipa skazana będzie na przegraną w nadchodzących wyborach parlamentarnych. No i wtedy na dobre już znajdziemy się w autokratycznym państwie, które, zgodnie z marzeniami prezesa wywalczy sobie „suwerenność”. Jeśli nawet oficjalnie nie wyjdziemy z Unii, to faktycznie przestaniemy w niej istnieć. Przechodząc etapy węgierski czy słowacki, skończy to nieszczęsne państwo może nie jak Białoruś, ale bardzo podobnie.
Nareszcie, zgodnie z oczekiwaniami pisowskich „patriotów”, jako – ich zdaniem – państwo suwerenne. A zatem, w desperacji i poczuciu beznadziei, chciałbym zapytać, wołając wielkim głosem:
Czy tego chcecie moi rodacy, którzy zamierzacie 1 czerwca oddać swój głos na Karola Nawrockiego?!… Zastanówcie się, czy tego właśnie chcecie? Tylko cóż, mogę sobie wołać. I tak mnie nie usłyszą. Nie czytają przecież „Gazety Wyborczej”. Chyba, że ktoś im ten tekst pokaże. Tylko, że wówczas, jeśli nawet przeczytają, to mechanizm wyparcia sam się włączy. Zaprzeczą. Bo „Polak mądry – dopiero – po szkodzie”. Tak było, na przykład, z Konstytucją 3 Maja. Wspaniała. Potrzebna. Tylko, że powstała za późno. „Po szkodzie”….
No to na koniec
apel do tych, którzy, jak sadzę, chcą być mądrzy „przed szkodą”, do kandydatów lewicy na urząd Prezydenta, do Magdaleny Biejat i Adriana Zandberga.
Drodzy Moi, bliscy mi w poglądach, bo, wyznam, zwykłem mówić o sobie, że serce mam po lewej stronie. I pewno w kraju o ustabilizowanej demokracji, głosowałbym na socjaldemokratów. Choć do partii, żadnej, nie zapisałbym się. Cenię Wasze programy. Są mi bliskie.
Ale, niestety, muszę wyznać, że jakoś zawiodła mnie Pani, Pani Magdaleno. A bardzo Panią cenię. Głęboko wierzę w Pani prawość i uczciwość. I życzę Pani udanej kariery w polityce. Ale nie należało – gdy była Pani zapytana o to, czy wezwie Pani swych wyborców, by głosowali na Rafała Trzaskowskiego – odpowiadać, że najpierw musi Pani z nim porozmawiać. Bo słusznie, powinna Pani z nim rozmawiać. Ale
wobec tego, że OJCZYZNA W NIEBEZPIECZEŃSTWIE, nie należy, ba, nawet nie godzi się, stawiać warunków. Jesteście wszak po jednej stronie.
I obydwoje, mam nadzieje, że wraz z większością narodu, obawiacie się najgorszego, które niestety, może nadejść.
A teraz słowo do pana Zandberga. Szanuję Pana nieprzejednaną postawę. Choć, proszę mi darować, nieco przypomina mi Pan takich skrupulatnych uczestników kółek marksistowskich, konspiratorów z początków dwudziestego wieku, niesłychanie dbałych o wierność doktrynie.
Ale nie wątpię w Pańską uczciwość i dobre intencje. I potrzebę służenia ludziom pracy. Tylko pozwalam sobie zwrócić pańską uwagę, że pańskie „bycie w opozycji wobec każdej władzy” ma sens i może być skuteczne, gdy władza ta jest, może nieudolna, ale demokratyczna.
W reżimie pisowskim, który zmierza ku temu by być czysto autorytarnym, pod prezydenturą Nawrockiego, słabe są szanse, aby Pan coś zdziałał. Zapewniam, lepiej buntować się przeciw „libkom”.
I apeluję, by Pan namawiał do głosowanie na Trzaskowskiego”.
—
(wyborcza.pl)
Domniemanie, że wyborcy Trzaskowskiego poprą Biejat jest nonsensowne. Chyba że chodzi o wybory na Marsie.
@AS
Bartonet, pod 9:53, wyłożył kto, kogo, co i jak głosił czy cytował, wydaje się. Miejmy nadzieje iż owo pomieszanie z poplątaniem przestanie w końcu zawadzać.
Żaden z kandydatów nie spełni oczekiwań wszystkich wyborców. Wystarczy jednak połowa plus jeden głos wyborcy. To pokazuje jak ważny będzie ten jeden głos co przeważy stawkę.
@Adam Szostkiewicz
21 maja 2025 14:05
To mogli zamówić sondaże. Wyniki zbytnio nie odstawały od sondaży.
Jeżeli tylko dlatego wzięli udział w wyborach to chyba mają niewielki szacunek do wyborców. Coś w stylu ,,zobaczmy”.
W sumie…Stanowski też dopiął swojego – otrzymał promocję w najlepszym czasie antenowym, której by nie dał rady wykupić za żadne pieniądze.
@babilas
Cóż, zbójeckie prawo literata do hiperboli, ale z konkluzją się zgadzam.
@jacekm22
Ale skąd pewność co do tego składu? Znałem skład sztabu BK, nie słyszałem, by ktoś się udzielał w sztabie RT.
@bartonet
Nie, znam realny socjalizm z autopsji. Znam skandynawski. Sprawy socjalne podejmują nie tylko socjaliści.
Wątpię, by wyborcy (w swej większości) znali programy kandydatów czy stojących za nimi partii czy grup. Dlatego nie uważam za uprawnioną tezę, że wyborcy Mentzena to z automatu prawica. Jak dla mnie, to raczej ten sam elektorat, który niegdyś zbierał Tymiński czy Palikot. Czyli ludzie, którzy mają dosyć POPiS-u.
Zresztą, gdyby wyborca Metzena pofatygował się, by zapoznać się z programem swojego kandydata, to ujrzałby tam po prostu „nie” dla wszystkiego, z czym zgadzają się Tusk i Kaczyński. To dlatego Mentzen bez zmrużenia okiem podczas debaty przyłapany na niezgodności swoich obecnych tez z tymi sprzed kilku lat, wypalił, że „tamten program był do wyborów parlamentarnych, a teraz mamy wybory prezydenckie i inny program”.
Tak więc możliwe, że nikt, nawet Mentzen, nie zna jego programu. Póki co on pajacuje, robi za aktora-naturszczyka w światłach wielkiej rampy, ale nie wiadomo, jak zachowałby się w obliczu perspektywy wzięcia za coś rzeczywistej odpowiedzialności.
Więc, ehm, może nie wszytko, poza wyborcami Brauna i Maciaka, stracone.
Pisząc niezbyt logicznie „Jak dla mnie, to raczej ten sam elektorat, który niegdyś zbierał Tymiński czy Palikot. Czyli ludzie, którzy mają dosyć POPiS-u. „, miałem oczywiście na myśli ludzi, którym jest źle i którzy swojej szansy upatrują w wywróceniu stolika. Akurat dziś ten stolik jest okupowany przez tzw. POPiS. Zupełnie nie jest jasne, na kogo oni – jeśli w ogóle – zagłosują. Trudno jednak wyobrazić sobie, by ktoś chciał wywrócić stolik głosując na Nawrockiego, Trzaskowski ma tu zaś jedną małą przewagę – przynajmniej „nie skrzywdził człowieka prostego”.
@mfizyk:
> Rzady PO(KO) i PiS roznia sie „bezobjawowo”??
Wskaż mi, proszę, różnice w polityce gospodarczej, w podejściu do migracji, albo do praw kobiet. Zwłaszcza, że w kampanii obie partie (PO i PiS), postawiły na szukanie nowych wyborców wśród wyborców Konfederacji.
Albo więc różnic nie ma, albo słyszymy, że „nie czas, bo…” (to nazywam „bezobjawowością”).
Żeby nie było: jestem w stanie wskazać kilka różnic (choćby takiej, że po Bodnarze nie spodziewam się, że będzie instalował Pegasusa w telefonach opozycji), co mi wystarcza by jednak poprzeć RT w drugiej turze. Ale to nie jest różnica na wielki, binarny spór o kształt Polski w przyszłości.
> Male partie sa politycznie marginezowane, „zaganiane” i wykluczane?
Jak najbardziej. Zerknij sobie na tekst Mazziniego we wczorajszej Wyborczej. Nikt chyba nie zrobił tak wiele, by wyborcy Zandberga nie poparli RT, jak publicyści sympatyzujący z PO…
> A teraz nawet slaba Lewica.
Nie wiem, czy czytałeś, co napisałem: Lewicy zaproponowano miejsca w rządzie, przy braku możliwości realizowania własnego programu wyborczego. Część przyjęła, nawet doceniam, że część próbuje coś tam robić (ADB), a część się obraziła na Tuska, choć nadal go popiera, gdy potrzeba odeprzeć działania PiSu.
Zresztą, „słaba lewica”: to co masz w Razem, to też krytyka „starych towarzyszy” z NL, takich jak niesławnej pamięci minister Wieczorek, albo wiceminister Szejna — to znowu jeden z argumentów, że w imię walki z PiSem, wyborcy są zmuszeni tolerować aferzystów.
> (Nie)stety, prezydent moze byc tylko jeden, wiec to NIE sa wybory do Sejmu/rzad, szczegolnie w II turze.
I, znowu, piszemy ponieważ jestem napominany, że mam nie tylko na RT głosować, ale i mam obowiązek z tego się cieszyć. I teraz, serio, mam wypisywać antykoalicjne argumenty?
Całej dyskusji nie byłoby, gdyby nie ta nerwowe oczekiwanie, że inni nie tylko zagłosowali na RT, ale jeszcze obowiązkowo radośnie i bez zastrzeżeń to wszędzie deklarowali…
@Slawczan:
Ja sobie wtedy żartowałem, że każda partia jest przeciwieństwem swojej nazwy (najlepszy przykład to PiS). Ale wchodzenie w to, na ile SLD było lewicowe, to już trochę za dużo (IMHO) dla dyskusji teraz.
@tejot:
Wybacz, ale mamy powtarzający się zarzut, że inna partia jest antysystemowa, albo jak chciał Mazzini, jakoś odpowiada AfD (złośliwi już parodiowali: jak zliczysz literki w Razem, to jest ich tyle co w NSDAP… poziom logiki tekstu z GW…). No, przepraszam, ale to jest wzięte z sufitu, a tu i teraz, jest elementem zniechęcania do RT w wyborach w II turze. Nie tak się buduje sojusze i szuka wyborców…
@Płynna rzeczywistość:
1. Mentzen jest z Nowej Nadziei, czyli odłam radykalnie wolnorynkowy w Konfederacji. I mówiło się (choć mówiło się różne rzeczy, tam też kwestie osobiste miały być), że został on poparty jako kandydat, bo akurat „niskie podatki”, to rzecz mało kontrowersyjna, umożliwiająca zdobywanie poparcia u osób umiarkowanych, w opozycji do np. Bosaka, kojarzonego z nurtem nacjonalistycznym.
2. Mentzen raczej swój program zna. On był, po prostu, słabym kandydatem: nie ma wysokiej sprawności retorycznej i się nie ćwiczył w sporach z przeciwnikami politycznymi; sam miał się przyznawać do lekkiej formy autyzmu, która utrudnia mu taką społeczną sprawność.
3. Ale, w jakiejś mierze się zgadzam, że nie wszyscy wyborcy Mentzena są straceni. Już słyszałem argumenty, że ktoś jest za inwestycjami państwowymi, czyli prawicą, czyli Mentzenem 😉 Stąd słyszałem o osobach, które przechodziły od Mentzena do Zandberga. Zresztą, choć chyba Zandberg lepiej artykułował swój program, to zapewne i część głosowała na Zanberga bez zrozumienia programu. A oprócz tego będą bardziej centrowi. Tak mnie właśnie naszło, jak wytłumaczyć polskie spory polityczne nastolatkowi… No i jest ciężko, bo dla niego protesty w sprawie zawłaszczenia TK przez PiS, to czasy podstawówki.
4. Obiecuję, że wszelką krytykę RT wstrzymam do 2 czerwca, ale tu odpowiem: główne zarzuty wobec RT, czy KN, które słyszę od ludzi podejrzanych o głosowanie na Mentzena, to „krzywdzenie człowieka prostego”, ale zmienność poglądów i brak wyrazistości.
Mencen właśnie rozpoczął projekt ,,wybory 2027″. Każe podpisywać zabiegającym o jego poparcie kandydatom jakieś idiotyczne obietnice.
Z góry wiadomo, że są one absurdalne z punktu widzenia potrzeb polityki społeczno-ekonomicznej państwa ale za 2 lata będą dobrze wyglądały jako złamane. Przy czym Nawrocki (o ile wygra) będzie wtedy w komfortowej sytuacji, bo zapewne wzorem Adriana będzie rządowi wszystko vetował więc powie ,,proszę bardzo – ja dotrzymałem”.
@ Adam Szostkiewicz
21 maja 2025
23:33
Panie redaktorze..! Nie chodzi tu o skład osobowy , tylko że są to AMATORZY , a powinni być PROFESJONALIŚCI. I to widać – kampania Trzaskowskiego jest słaba mogła by być zdecydowanie lepsza. Na dodatek TRADYCYJNIE polityka informacyjno-pijarowa rządu jest praktycznie rzecz biorąc nie istniejąca. Nie istnieje w mediach społecznościowych . Tam jest Mentzen i Braun . Dlaczego nie zatrudniono do tego profejonalnych PR , jak robi to PIS ? Dla mnie jest to niepojęte.
@babilas, 21 MAJA 2025, 15:16
Symetryzm jest jak polski bigos. Tradycyjnie zawiera wszystko, a rzeczy (naprawdę) trafne przeplatają się z bzdurami co zmusza do ciągłego wydłubywania do momentu aż z irytacją odstawia się talerz.
Ze Szczepanem Twardochem zgodziłbym się (że to nie koniec świata) gdyby sytuacja geopolityczna była „normalna” – tzn. gdyby nie było napaści Rosji na Ukrainę, gdyby PiS był „normalną” partią socjalno-konserwatywną itd. W takim przypadku święte oburzenie ludzi niegłosujących na PiS na wyborców PiS byłoby niesłuszne. Vide wybory w USA od Forda do Obamy – raz jedni, raz drudzy.
Tak samo, gdyby sytuacja była „normalna”, dużo spokojniej możnaby rozważać oddanie głosu na Szymona Hołownię czy Magdalenę Biejat (zwłaszcza na nią, bo jak ktoś tu napisał, jest sensowna i wydaje się być w miarę rozważna).
Jednak sytuacja nie jest normalna i nie wiem, czy kiedyś jeszcze będzie… 🙁
@babilas To jest bardzo celna analiza Twardocha. Aczkolwiek sam do końca nie ustrzegł się poczucia wyższości, sugerując, że wyborcy Mentzena, Brauna i Nawrockiego to pracownicy fizyczni „obsługujący” liberalny elektorat (ci naprawiający kran bądź zmieniający oponę w suvie)
@jacek22
Póki nie poda pan nazwisk ,,amatorów”, nie ma o czym gadać.
@mfizyk: „..Oczywista brednia Kaminski i Wasik nawet siedzieli. ..”
K i W siedzieli parę dni za sprawę z 2006 r, która znalazła finał po 19 latach. Za to, co K i W robili między 2015 i 2023 (znaczcie cięższy kaliber) nie sformułowano nawet aktu oskarżenia. Podobnie jak w większości z ponad 1000 afer poprzedniego rządu.
Gdy obecna koalicja potrzebowała TVP, załatwili to w tydzień. Jednak sprawy rozliczeń ciężkich przestępstw okazują się tak trudne, że po prawie dwóch latach nie ma nawet aktów oskarżenia, co (nota bene) wg polskiego prawa powinno trwać od 3 miesięcy do max jednego roku.
Sprawy zmierzają do tradycyjnych: umorzeń, ułaskawień, przedawnień i zapomnienia. Nie widzę w tym jakiejś tragedii, raczej przygnębiający upadek poziomu życia publicznego, ale nie zamierzam udawać, że tych niegodziwości nie widzę.
Paradoksalnie, wybór pana Nawrockiego na Prezydenta byłby logicznym, ciągiem upadku.
Rafał Trzaskowski jest zaś promieniem światła, które zza ciężkich, toksycznych wyziewów bagna naszego życia publicznego daje jednak trochę wytchnienia i przypomina, że przyzwoitość jeszcze istnieje. Dlatego należy na niego głosować.
Lemarc zacytował (21.v-16;25)obszerny wpis pana I. Brejdyganta i co ? i nic. Nie widać na blogu żadnej reakcji. Pan Brejdygant jest niewiele starzy ode mnie, czyli mogę powiedzieć, że „przechodziliśmy bardzo podobną szkołę myślenia, doświadczeń życiowych i nauki historii, więc można powiedzieć, że „jesteśmy po tych samych >piniądzachNie rozumiem, dlaczego J.Kaczyński, niewiele młodszy od pana Brejdyganta, tak „walczy’ o tę zbrodniczą suwerenność Polski, o to skłócenie Polaków z Europą. To jest niepojęta zbrodnia na polskim narodzie. Młodzi tego nie rozumieją (z powodów-jak wyżej),ale niestety okaże się, że na rozum będzie już za późno
Czy ktoś z państwa może mi wyjaśnić jakie sankcje czekają kandydata na prezydenta w przypadku nie przestrzegania podpisanej umowy z Mentzenem ? Co pan Mentzen może takiemu „prezydentu” zrobić ? To co majster Kobuszewski proponuje w słynnym skeczu ? Proszę przemilczeć kwestię honoru bo w polityce takie „cuś” nie występuje .
@PAK4
22 maja 2025
7:39
Jezeli sie tylko koncentrujesz na <b<programie gospodarczym i polityce migracyjnej, to rzeczywiscie, mozesz dojsc do „symetrycznego” wniosku. Bo programy KO i PiS dla kobiet sa juz zdecydowanie inne.
A dlaczego nie porownujesz co robili/robia KO i PiS w Polsce? I co, nie widzisz ZADNICZEJ roznicy?
Całej dyskusji nie byłoby, gdyby nie ta nerwowe oczekiwanie, że inni nie tylko zagłosowali na RT
Dyskusji by nie bylo, gdyby Zandberg zdecydowanie wystapil przeciwko Nawrockiemu.
@Bartonet (09:30):
To, na kogo głosuję wynika z mojej drogi życiowej, doświadczeń, wiedzy, przemyśleń i pozycji na drabinie społecznej. Ktoś, kto głosuje inaczej, zapewne coś innego wyniósł z domu, życie go inaczej ukształtowało, miał inne doświadczenia, wiedzę czerpał z innych źródeł. Ale mnie nic do tego: nie wiem nic o nim i o jego motywacjach, więc ani mi to oceniać, ani – broń boże! – próbować zmieniać. Trzeba zaakceptować, że ludzie są różni. I co najwyżej, jeśli kogoś pali to apokaliptycznym ogniem, starać się zrozumieć, dlaczego.
Nie można, poza tym, mylić ról. Używając metafor sportowych – są zawodnicy (czyli politycy). Zawodnicy mają swoje ekipy (trenerów, masażystów, psychologa, itp.). I są widzowie, czyli my. Nasz udział w polityce polega na wrzuceniu kartki wyborczej, kiedy przychodzi na to czas. Tylko tyle i aż tyle. Natomiast zawodnikom i ich zapleczu bardzo zależy na tym, żeby zrobić z nas kibiców, czy wręcz kiboli. Żebyśmy się angażowali emocjonalnie, żebyśmy za darmo (kosztem naszego czasu i nerwów) robili to, co powinni robić oni: przekonywać innych widzów do siebie, okładać się sztachetami z kibolami drużyny przeciwnej i stanowić eleganckie a przekonujące tło dla kamer podczas zawodów.
Jeśli ktoś lubi – kimże ja jestem, żeby temu szczęściu stać na przeszkodzie. Proszę bardzo, nakręcajcie się, bulgotajcie, pomstujcie. I nie zapomnijcie napisać coś o mierzwie i hołocie. I podłości Zandberga.
@Bartonet
22 maja 2025 9:30
Wybacz ale gdy ja gotuję bigos to wrzucam wyselekcjonowane mięsa i wędliny oraz kapustę w odpowiednich proporcjach. Niczego nie potrzeba wydłubywać.
Nie lubimy Paniczyków, uwielbiamy jednak chama przebranego za Pana z timbrem pozdrawiającym po bożemu.
@mfizyk 21 maja 2025 15:31
„Psychologia tłumu” to klasyk i chyba pierwsza książka na ten temat.
Od tego czasu rozwinęła się nowa dziedzina nauki zwana psychologią społeczną. Ludzie studiują ją latami, a potem zarabiają duże pieniądze jako np. specjaliści od szerzenia dezinformacji. Z aktualnych pozycji o zbliżonej tematyce mogę polecić tę:
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5134418/zbiorowe-zludzenia-o-konformizmie-wspolodpowiedzialnosci-i-naukowych-przyczynach-naszych-blednych
@Adam Szostkiewicz 22 maja 2025 10:48
Niestety, z tymi „amatorami” coś jest na rzeczy. Dziennikarz Andrzej Stankiewicz z Onetu, którego trudno posądzać o chęć szkodzenia Platformie, powiedział, że zaraz po drugiej turze w sztabie KO zapadła decyzja o dokooptowaniu profesjonalistów, bo dotychczas kampanię Trzaskowskiego robili, jak to określił, „jego koledzy”, podczas gdy dla Nawrockiego od początku pracowali fachowcy.
Po wyborach odezwał się też zapomniany już nieco Piotr Tymochowicz. Okiem fachowca wytknął błędy KO i oświadczył, że wygląda to tak, jakby sztabowcy wzięli pieniądze i „odwalili” robotę, podczas gdy same wiece nie wystarczą, potrzebna jest „kreacja” kandydata, bo inaczej wydaje się on nijaki lub niespójny w przekazie.
Tymochowicz przypomniał też, że w 2015 roku jako pierwszy, już na dwa miesiące przed wyborami, przewidział zwycięstwo Dudy i nawet mu publicznie pogratulował w programie telewizyjnym. Naraził się tym na kpiny, bo sondaże wciąż dawały Komorowskiemu 60%. Już wtedy jednak był pewien wyniku, dostrzegając rażące błędy sztabu kandydata KO. Teraz twierdzi, że w tym roku przeżywa déjà vu.
Według mnie jednak nie jest jeszcze tragicznie. Na „cud rumuński” wprawdzie nie ma co liczyć – tam w I turze frekwencja wyniosła tylko 53%, a wszyscy kandydaci, którzy odpadli, byli przeciwni Simionowi, więc demokraci mieli dużo większe „rezerwy”. U nas nadzieję daje fakt, że najmniejsza frekwencja była w województwach najbardziej liberalnych, a remis Nawrockiego z Trzaskowskim może sprawić, że ci nieobecni w I turze wyborcy poczują na plecach oddech Wielkiego Bu i ruszą do urn.
Trzaskowski powinien oglosic dokladna liste swoich zamierzen, gdy zostanie wybrany, w punktach. Do tej pory slyszelismy tylko licytacje checi z obu zreszta stron.
Mentzen i inni „politycy“ , ktorzy chca zdradzic Ukraine, nie dopuscic jej do NATO, wycofac sie z UE, niech pomysla jak by bylo, gdyby Zachod w stosunku do Polski dawniej tak rozstrzygal. Jest jeszcze czas abysmy sie Polski nie wszydzili, jeszcze da sie powstrzymac prawicowcow w Europie przed ogloszeniem, ze to Polacy sa winni II Wojny, mordow na zydach i pogromow.
@Art63
22 maja 2025
11:02
Nie podoba ci sie, ze zrobiono za malo? To moge zrozumiec.
Ale jezeli ktos pisze, ze NIC nie zrobiono, to po prostu mowi nieprawde. Nawet jezeli nieswiadomie. Trzeba sprawdzac co sie pisze przed klikaniem na „Opublikuj komentarz”.
babilas
22 maja 2025
14:51
@Bartonet (09:30):
To, na kogo głosuję wynika z mojej drogi życiowej, doświadczeń, wiedzy, przemyśleń i pozycji na drabinie społecznej. Ktoś, kto głosuje inaczej, zapewne coś innego wyniósł z domu, życie go inaczej ukształtowało, miał inne doświadczenia, wiedzę czerpał z innych źródeł. Ale mnie nic do tego: nie wiem nic o nim i o jego motywacjach, więc ani mi to oceniać, ani – broń boże! – próbować zmieniać.
A jeśli któś jako obrany przedstawiciel narodu kłamie i oszukuje, głosi nienawiść, łamie prawo na szkodę państwa, a tym samu obywateli i przy tym twierdzi, ze to wszystko jest nieprawa, bo na mnie głosowało np. 10 000 (w okręgu) lub milion w całym kraju obywateli , to tez można powiedzieć -wyborcy, mnie nic do tego, ja was rozumiem, bo tak was życie ukształtowało.
TJ
@babilas
22 maja 2025
14:51
Nasz udział w polityce polega na wrzuceniu kartki wyborczej, kiedy przychodzi na to czas.
Jak juz pisalem widze nasza role jako wyborcow zdecydowanie inaczej:
https://blog.polityka.pl/szostkiewicz/2025/05/19/gesta-mgla-z-przejasnieniami/#comment-437046
I zgadzam sie, ze jest to wynik mojej drogi życiowej, doświadczeń, wiedzy, przemyśleń i pozycji na drabinie społecznej.
Brak zaangazowania w demokracje uwazam za mankament (powazny!) i niedojrzalosc polityczna. Tak jak to juz opisal E.Kant:
selbsverschuldete Unmündigkeit / niedojrzałość z własnej winy.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Co_to_jest_Oświecenie
@remm
22 maja 2025
17:47
Dziekuje za linka.
Ale psychologia tłumu odnosi sie do ludzkich zgromadzen (np. na stadionie sportowym) a mniej do spolecznosci:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Psychologia_tłumu
Do oceny wynikow wyborow raczej bardziej nadaje sie psychologia spoleczna:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Psychologia_społeczna
PS. Polecam te artykuly w niemieckiej czy angielskiej wiki, bo sa o wiele obszerniejsze.
Stary Profesor
20 maja 2025
11:55
” Trzaskowski w żadnym wypadku nie powinien pójść na rozmowę z Mentzenem. ”
Słuszna uwaga.
Tym sposobem Trzaskowski oszczędzi wyborcom oglądanie widowiska
p.t „Uroczyste podpisanie Volkslisty”.
Wielce pouczający wywiad z prof. Magdaleną Środą po pierwszej turze wyborów prezydenckich pt.: „Szokujące wybory! Skandale i schyłek demokracji w Polsce”
Moje hasło na niedzielny Wielki Marsz Patriotów:
„Wyborco, bądź bacznym, by się nie ocknąć w dole kloacznym!”
https://www.youtube.com/watch?v=dctG9R4SI9I&t=712s
@babilas, 22 MAJA 2025, 14:51
Interesujące, bo Twój idol którego obszernie zacytowałeś robi dokładnie to samo. Nakręca.
@ pielnia11 22 maja 2025 11:07
Ja nie jestem z pokolenia Brejdyganta ale pamięcią sięgam upadku Gomułki i początków Gierka. Samego Gomułki nie pamiętam ale uzupełniłem wiedzę na bazie licznych, dostępnych źródeł. Przyglądałem się od tamtych czasów z zainteresowaniem życiu politycznemu w Polsce dlatego, że mój ojciec podchodził do tego emocjonalnie, bo sporo goryczy w tamtych czasach musiał przełknąć mimo, że nie był aktywny społecznie. Ja też mogę siebie zaliczyć do grupy tych, którzy znają smak tamtych czasów tak jak Brejdygant. Czasami, w swojej zarozumiałości uważam, że nikt mi nie dorównuje jeżeli chodzi o analizowanie polityki i ogólnie, o psychologię społeczną (chociaż w tej profesji jestem nieaktywny od wielu lat). Jednakże, przypadek Kaczńskiego i podobnej kategorii licznej grupy osób, działających niczym zesłani z kosmosu wrogowie z zadaniem zniszczenia tego kraju, szybko sprowadza mnie na ziemię i czuję się wręcz bezgranicznie głupi. Nie znajduję odpowiedzi na większość pytań. Każde rozważanie kończy się na tym, że ten człowiek (JK) ma złe cechy charakteru, jest zakompleksiony, że to są urazy z dzieciństwa, że musiał doświadczać wielu przypadków udowadniania mu, że nie ma racji. Faktem jest, że Kaczyński jest dyslektykiem, ma m.in. deficyty słuchowe (ma trudności z wypowiedzeniem trudniejszych słów). Kiedyś takie przypadki w polskiej szkole miały bardzo pod górkę. Wiedzy o dysleksji nie było, błędy ortograficzne mówiły, że dziecko było po prostu głąbem. Stąd miały miejsce te oszustwa w promocji do nastepnej klasy załatwiane mu przez Kuberskiego (ówczesny kurator a później minister oświaty za Gierka).
Niepojęte jest też to, że zgrupowała się wokół niego cała śmietanka złodziejstwa. Zbieg okoliczności? Zainteresowania sie przyciągają?Niepojętna jest też obojętność Kaczyńskiego na skalę złodziejstwa. Była częścią jego strategii?
Podatność wyborców na pranie mózgów i efektywność stosowanych przez pis technik uprzedzających do wybranych osób też mnie zaskoczyła. Tak, to zawsze działa, ale żeby aż tak.
Nie potrafię też wytłumaczyć zafascynowania Kaczyńskiego PRLem.
Teza, że Kaczyński jest tylko „słupem” albo, że jest szantażowany wiedzą o jego życiu osobistym nie ma jak dotąd oparcia w oczywistych dowodach.
Obojętnie jakbyśmy to sobie tłumaczyli, wszystko co robi on i jego środowisko nie jest normalne. Propaganda wzięta z czasów Bieruta itp, itd.
Od kilkunastu lat jestem poza Polską bo na Polskę byłem za głupi. Organizuję się już do powrotu jako emeryt. Nie to jest najgorsze, że będę żył w kraju którego społeczeństwo wybiera na prezydenta wytatuowanego, ponoć byłego sutenera i bezdusznego cwaniaka ale to, że za nim stoi rzesza łotrów.
@janadam48
Konsekwencje – żadne. Mentzen już się nauczył, że polityka to przede wszystkim gra. Aktorska gra. Wszyscy mówią o Mentzenie. To daje mu gwarantowane miejsce w Sejmie co najmniej w kolejnej kadencji. A czy jeszcze coś więcej – to się zobaczy. Nie wierzę, że on w tych wyborach poważnie myślał o prezydenturze. O darmowej reklamie – jak najbardziej. A czy do kolejnych wyborów spoważnieje i wystartuje naprawdę – to też się zobaczy.
@mfizyk:
> A dlaczego nie porownujesz co robili/robia KO i PiS w Polsce? I co, nie widzisz ZADNICZEJ roznicy?
Ale cały czas wracamy do kwestii, że wyborcy są różni. Ja się boję, że Nawrocki może wyprowadzić Polskę z UE; ja też chodziłem na protesty w sprawie TK. Mam tę historię za sobą, co sprawia, że Nawrocki jest dla mnie nie do przyjęcia. Dla mnie to są ważne tematy, ale przypominam — co, jeśli ktoś koncentruje się na polityce gospodarczej, albo na podejściu państwa skrajnej prawicy? Możesz mi pokazać tam różnice?
(Dopowiadam: że ja nie widzę różnic, to też ogromny zarzut do Nawrockiego. Zresztą wynotowałem dla Ciebie przemowę Zandberga do wyborców. Notuję niżej — ja bym tak ostro i populistycznie może nie mówił, ale to przemowa dla wyborców — ma dotrzeć, a nie być elegancka.)
> Dyskusji by nie bylo, gdyby Zandberg zdecydowanie wystapil przeciwko Nawrockiemu.
Problem polega na tym, że występuje zdecydowanie przeciwko Nawrockiemu (o — właśnie widzę wypowiedzi Zandberga o Nawrockim, z okazji podsumowania tygodnia dla wyborców — dla Ciebie słucham i notuję): Muszę pogratulować panu Mentzenowi. Pan Mentzen, co prawda nie wygrał wyborów, ani nie wszedł do drugiej tury, ale udała mu się inna sztuka. Zeżarł Prawu i Sprawiedliwości serce i zastąpił im mózg. Tam już nic nie ma. Nic nie ma z dawnego, prospołecznego PiSu, zostało takie wielkie, nieruchawe cielsko, z przyczepioną twarzą Karola Nawrockiego. A Karol Nawrocki mówi do Mentzena: Tak, proszę pana. Zgodzę się na wszystko, proszę pana. Cokolwiek pan mi każe, proszę pana, to zostanie zrobione. Jakaś lista postulatów? Oczywiście! Wszystko! A może jeszcze herbatkę z cytrynką? I tak to wygląda. Mentzen, oczywiście, wykorzystuje tę sytuację i przygotował swoją listę oczekiwań. Te oczekiwania są kompletnie sprzeczne z prospołeczną polityką. Bo czego chce Mentzen: tego, żeby nigdy nie zostali opodatkowani multimilionerzy; tego, żeby nie zostali opodatkowani spekulanci mieszkaniowi; tego, żeby w Polsce nigdy nie było sprawiedliwości podatkowej. W skrócie: chce słabego państwa. Państwa, które nie będzie miało środków na normalne działanie. A co robi Karol Nawrocki? Mówi: oczywiście, będzie tak, jak pan chce. Już nie mówię nawet o tym, że Nawrocki przekreślił jednym gestem, całą politykę wschodnią Lecha Kaczyńskiego, bo Mentzen tego od niego zażądał. Ale tam są w ogóle kuriozalne historie. Takie, jak deklaracja, że jest przeciwko szczepieniom. Nawet tydzień przed drugą turą nie minął, a Karol Nawrocki postanowił ogłosić światu, że będzie nim sterować Zjednoczony Front Hulajnogowo-Gaśnicowy. Jeszcze parę dni się tak porozkręca, to ślubowanie będzie składać w foliowej czapeczce.
Tyle, że o RT też ma złe rzeczy do powiedzenia (nie mówi tego równie ostro, ale…), ze względu na Mentzena, ale też ministrów rządu. Ale, OK, mam się wstrzymać z krytyką PO i RT, no to notuję — możesz sam sprawdzić, co złego zrobili.
@KMP
🙂
Trzaskowski powinien szukać poparcia nie wśród chłopów na wschodzie tylko wśród bab na zachodzie kraju.
@mfizyk (20:49):
Twoje prawo widzieć rolę wyborców inaczej. Moim zdaniem potencjalne zyski nijak się nie mają do nakładów emocjonalnych. ale niech każdy postępuje po swojemu.
Powoływanie się (w tym kontekście) na Kanta jest raczej mało trafne. To jest krótki tekst, warto go przeczytać w całości (a nie w omówieniach), ale dotyczy kwestii religijnych (jest głosem w dyskusji na temat religijnego wymiaru uroczystości ślubnych), a nie politycznych.
@Bartonet (23:25):
To, że cytuję tutaj różne wypowiedzi nie czyni jeszcze z autorów tych wypowiedzi „moich idoli”. Ustawianie sobie retorycznych chochołów do zwycięskich szarży jest z punktu widzenia erystyki kiepską praktyką. No ale każdy argumentuje się jak potrafi.
@KMP
@Red. Szostkiewicz
Jestem starsza od obu panów, nawet rok starsza od braci Kaczyńskich. Tylko rok, a więc studiowaliśmy w tym samym czasie na UW. Oni – prawo, ja – historię. Na prawie miałam kolegów, których odwiedzałam na ich wydziale. Kaczyńskich nawet przelotnie poznałam. Byli w garniturkach i krawacikach, co kontrastowało z powyciąganymi swetrami i wytartymi dżinsami innych studentów, nie mówiąc już o moich szargających się po ziemi spódnicach hippiski. I tak im zostało w późniejszym czasie, kiedy szli przez życie jak czołgi. Opowiadanie o jakichś kompleksach JK można włożyć między bajki. To facet z ogromną pewnością siebie i przekonaniem o swojej wyższości intelektualnej i kulturalnej. Ma ku temu podstawy – okazał się najskuteczniejszym politykiem ostatnich 50 lat. Czas, by wreszcie stawiać w polityce właściwe diagnozy, bo od nich zależy polityczny sukces. JK bezbłędnie ocenił poziom polskiego społeczeństwa, gardzi nim do imentu, ale przystosowuje taktykę do rzeczywistości. Z wielkim sukcesem, jak widać. Postawił na kibolstwo i idzie do celu. A celem władza i kształtowanie kraju wedle swoich wyobrażeń
mecenas
22 maja 2025
10:44
@babilas To jest bardzo celna analiza Twardocha. Aczkolwiek sam do końca nie ustrzegł się poczucia wyższości, sugerując, że wyborcy Mentzena, Brauna i Nawrockiego to pracownicy fizyczni „obsługujący” liberalny elektorat (ci naprawiający kran bądź zmieniający oponę w suvie)
Jak najbardziej prawdziwe. wyborcy PiS to ludzie wykształceniem podstawowym czy zawodowym to pokazują statystyki .
(chociaż sam jestem wykwalifikowanym parownikiem fizycznym pieniądze nie śmierdzą.)
Są ludzie którzy podnoszą swoje kwalifikacje umiejętności i są tacy którzy tego nie robią wykazując się intelektualnym lenistwem i głosują później na Konfederacje. Mając niskie zarobki przede wszystkim z własnej winy . W swojej głupocie ( teoria głupoty Dietricha Bonhoeffera) wierzą ze jak jaśnie pan Menzen nie będzie płacił podatków i kupi sobie nowe luksusowe auto luksusową wile i luksusowy jacht będzie im lepiej. Mężczyźni z niskimi zarobkami głosują częściej na konfederację.
Takich znam z osobistego życia . ludzi około 40 lat życia. O młodszych się nie wypowiadam. Bycie prawicowcem podnosi im ego bo mogą nienawidzić migrantów poczuć się lepsi niż cos zrobić z własnym życiem. Mogą w wtedy bronić Polski .I tacy populiści to wykorzystują.
Po drugie a Twardoch strasznie się myli wygrana Nawrockiego ( łajdaka który znęcał się nad starym niedołężnym człowiekiem) jest to katastrofa a dla Polski.
zarówno Braun Nawrocki jak Menzen maja wsparcie „ruskich troli”
Ich program jest tak skonstruowany żeby pozyskać na wsparcie „ruskich troli ”
Menzen pojechał do Lwowa złożyć hołd lenny Putinowi . Celowo pominął pamięć ofiar stalinowskiego ludobójstwa na Polakach i wywózek z tamtych regionów ,Polaków do łagrów . Dla Menzena jest w porządku , bo nie mógł by liczyć na pomoc w kampanii wyborczej” ruskich trolli” I myślę że tak należy to odbierać, że było to celowe działanie.
To samo robi Nawrocki a zwłaszcza Braun.
Jeszcze trzy lata temu za wypowiedzi zdrajcy Brauna wspierające Putina Konfederacja przestała by istnieć . Dzisiaj odnosi sukces , już jawnie Maciak się objawił za trzy lata może już konkurować z Braunem , tak na to wskazuje tendencja dzisiaj.
Dawniej za carycy Katarzyny II były to złote ruble dzisiaj są „ruskie trolle ”
Dzisiaj „ruskie trolle” atakują polski rząd atakują kandydatów demokratycznych pro unijnych a wspierają „prawilnych polaków” takich jak Narocki , Braum czy nawet Menzen uwzgledniających interesy Kremla .
Wszystko wskazuje ze prawicowcy o takie względy zabiegają jak pomoc „ruskich trolli” a to już śmierdzi Targowicą na odległość.
Do KMP; piszesz, że „Nie to jest najgorsze, że będę żył w kraju którego społeczeństwo wybiera na prezydenta wytatuowanego, ponoć byłego sutenera i bezdusznego cwaniaka ale to, że za nim stoi rzesza łotrów.” Tak, pełna zgoda, ale -sadzę, że jeszcze bardziej przerażające jest nie to, że stoi za nim rzesza łotrów, a to, że taki człowiek i ta rzesza łotrów ma takie poparcie w społeczeństwie.
@ remm
22 maja 2025
18:17
Bardzo wszystkim polecam dyskusję K.Wątłego z panią prof.Mieńkowską Norkiene… Której Wątły nie przerywa dając się jej wypowiedzieć w przeciwieństwie do 90% dziennikarzy przeprowadzjących z nią wywiady. Jest to wywiad po ogłoszeniu wyników 1 tury wyborów. Jest tam dość sporo na temat sztabu wyborczego Trzaskowskiego i jego chybionej strategii. Dawniej uważałem Wątłego za zbytniego radykała i że przesadza w swych radykalnyvh opiniach… Niestety czas pokazał że miał on 90% racji.
https://www.youtube.com/live/9d9nzplefBY
@Piotr II
„Tym sposobem Trzaskowski oszczędzi wyborcom oglądanie widowiska
p.t „Uroczyste podpisanie Volkslisty”.”
A może widowisko miałoby tytuł „Inny punkt widzenia” , oczywiście dla wyborców Mentzena nieopuszczających swojej bańki.
Pamiętam jak kiedyś Mentzen podobno zaorał Ryszarda Petru, tyle że Petru nic o zaoraniu nie wiedział, a jak się spotkali, chyba w RMF, to zaorany został Mentzen. Dlatego uważam, że Rafał Trzaskowski powinien pójść na to spotkanie, ale nie po to żeby się łasić i coś podpisywać, tylko dyskutować jeden na jeden.
@zielona_limonka:
Może to mylące z banieczki, ale wciąż widzę ludzi, przedstawiających się jako wyborcy Mentzena, którzy przychodzą na lewicę i mówią, że się nie zgadzają, ale szanują trwanie przy swoich poglądach. Gdybym był na miejscu Trzaskowskiego, to tak bym próbował.
@PAK4
23 maja 2025
7:41
Widzisz, jakby Zandberg to powiedzial zaraz po I turze, to te ataki na niego bylyby o wiele slabsze, a moze wcale. Mial szanse, ale jej nie wykorzystal (tak jak np. Biejat czy jeszcze lepiej Mentzen). Teraz mleko sie rozlalo a ta jego wypowiedz, to tylko musztarda po obiedzie 🙁
Zreszta uwazam, ze przekonywanie Zandberga, jego pretorian i wyznawcow do Trzaskowskiego nie ma sensu (tak jak jest z zelaznym elektoratem np. PiS). Liczy na to, ze WYBORCY RAZEM (szczegolnie ci nowi) sa politycznie madrzejsi i reka im nie zadrzy zakreslajac Trzaskowskiego.
@Kalina
23 maja 2025, 9:10
@KMP
@Red. Szostkiewicz
Co za skrajnie rozne oceny J.Kaczynskiego!
Nie znam J.Kaczynskiego osobiscie. A polityka w Polsce interesuje sie na serio dopiero od chyba roku 2005. I w tym kontekscie ocena Kaliny wydaje mi sie bardziej prawdopodobna.
PS. Oczywiscie Solidarnosc, stan wojenny, 1989, przystapienie do UE i NATO tez mnie angazowaly i to nie tylko emocjonalnie. Ale raczej z pozycji zewnetrznego obserwatora/aktora.
Znamienna sytuacja na końcu spotkania Nawrockiego u Mentzena.
Nawrocki bez oporów a wręcz przeciwnie (z przymilnymi umizgami) podpisuje „mentzenowskie ultimatum”.
Po czym wstaje i podaje rękę Mentzenowi. Ten przyjmuje wyciągniętą rękę ale dalej, wyraźnie zadowolony , wygodnie sobie siedzi.
Nic nie znaczący gest ?