W dołkach startowych
Wynik wyborów prezydenckich ustalą wyborcy w drugiej turze. Ci, którzy oddadzą głos, i ci, którzy zostaną w domu. Dlatego tak ważna jest frekwencja przy urnach, a wszystkie sztaby mobilizują elektorat. W minioną niedzielę wybrałem się na wycieczkę pod Kraków.
W drodze do Alwerni przejeżdżałem przez wsie, wypatrując plakatów kandydatów. Z Trzaskowskim było mniej więcej tyle, ile z Nawrockim. Kilka z Mentzenem, jeden z Hołownią. Z Zandbergiem i Biejat ani jednego. Odpowiada to sondażom ogólnopolskim: główni pretendenci to Trzaskowski i Nawrocki.
Na tej akurat trasie plakaty były nietknięte. Tylko na jednym, Trzaskowskiego, ktoś coś nabazgrał. Ale w pozostałych trzech tygodniach sytuacja może się zmienić i na płotach, i w sondażach. Dystans dzielący Trzaskowskiego od Nawrockiego może się zwiększyć lub skrócić. Niby oczywiste, ale skutki polityczne takich zmian poważne. PiS straszy „domknięciem systemu Tuska”, jeśli wygra Trzaskowski. Sami domykali system Kaczyńskiego dwukrotnym zwycięstwem Dudy.
„Domknięcie” dzięki zwycięstwu Trzaskowskiego leży w interesie Tuska i rządzącej koalicji. Tak samo było z domknięciem pisowskim. Zasadnicza różnica polega na tym, że różnimy się w ocenie ich skutków dla Polski. System Kaczyńskiego opiera się na „teologii politycznej”, która potrzebuje wroga wewnętrznego i zewnętrznego. W tej roli obsadzili Tuska i Niemcy oraz Unię Europejską. Jedynym przyjacielem Polski jest dla nich Trump. „System” (albo wymiennie „reżim”) Tuska w ich przekazie zagraża suwerenności Polski i blokuje nasz potencjał rozwojowy.
Mniej więcej jedną trzecią elektoratu ta diagnoza przekonuje. Kolejną jedną trzecią przekonuje przekaz Trzaskowskiego: ani Unia, ani Zachód nie są wrogiem Polski, lecz partnerem. Nasze narodowe interesy możemy realizować we współpracy na równej stopie i z wolną Europą, i z Ameryką. Jeśli coś nam zagraża, to putinowska Rosja i chaos międzynarodowy. A w kraju „wojna polsko-polska”, rozpętana i podtrzymywana przez obóz Kaczyńskiego. To ich główne narzędzie robienia swojej polityki.
Przedstawiają ją jako biblijną walkę dobra – które tylko oni reprezentują – ze złem, które uosabia Tusk i jego obóz. W realnej polityce demokratycznej żaden lider ani obóz nie są święte. Popełniają błędy, a ostateczna ocena należy do obywateli, a nie do polityków i propagandzistów. Dokonuje się permanentnie w debacie publicznej i wolnych i uczciwych wyborach.
Za trzy tygodnie będziemy mieli kolejną okazję do skorzystania z tego najpotężniejszego atrybutu systemu demokratycznego. Stoi on wyżej niż system Kaczyńskiego czy Tuska. Służy wszystkim obywatelom, nie tylko partyjnym. Warto pamiętać, że każdy, kto nie pójdzie głosować w drugiej turze na – najprawdopodobniej Trzaskowskiego – de facto oddaje głos na Nawrockiego.
Obóz Kaczyńskiego nie ma pewności, że wygra Nawrocki, więc nasila ataki na Tuska, wzywa na pomoc prezydenta Dudę, by podżyrował kandydata Kaczyńskiego, a nawet sugeruje w stylu Trumpa, że wybory mogą być Nawrockiemu „ukradzione”. Tę insynuację powinien zdekonstruować senator Kwiatkowski, który coraz częściej pełni nieformalnie, ale całkiem dobrze, rolę rzecznika rządu Tuska.
Sam Tusk ze stoickim spokojem odrzuca pisowskie petardy. Wzmożenie Dudy, który perorował cynicznie w Łodzi, że nie może być tak, by w Polsce wygrywało „draństwo i cynizm”, Tusk rozbroił już po kilkunastu minutach, pisząc w socjalach: „Pełna zgoda. Dokończymy to, co zaczęliśmy 15 X. Do widzenia”.
Komentarze
Zandberga na wsi nie widziałem ani jednego; choć widziałem w Bukownie. Ale, że Nawrocki a zwłaszcza Trzaskowski przed Mentzenem na wsiach? Też jechałem przez Alwernię — tydzień temu, zakładam że dużo się nie zmieniło — i mnie uderzało dużo Mentzena. I sporo Brauna. I przynajmniej Mentzena i Nawrockiego widziałem więcej niż Trzaskowskiego na wsiach. (Hołownie widziałem — więcej niż Zandberga, mniej niż Brauna.)
PS.
Uszkodzony baner widziałem dotąd jeden — Trzaskowskiego. W Skawinie.
Tragedia tego plemienia ma swoje źródło.
Polacy w masie nie lubią mądrych polityków.
Kochają i wybierają za to politycznych klaunów, demagogów a nawet paranoików.
Prezydent Duda występując z kateogorycznym poparciem dla Nawrockiego jako przyszłego przywódcy narodu w walce z „draństwem i cynizmem” po raz kolejny potwierdził, że jest kłamcą, krętaczem, politycznym lawirantem aż do obrzydzenia oraz siewcą nienawiści.
Zaiste, dlaczego duża cześć społeczeństwa uznaje, przyjmuje, że słowa kłamliwe, słowa nienawiści, to słowa skrzydlate?
TJ
Żelazny elektorat to taki który nawet na krowę zagłosuje, gdyby krasula znalazła się na liście wyborczej, powiedział wczoraj jeden z polityków w ferworze telewizyjnej debaty.
Każdy inny wybór niż Rafał Trzaskowski doprowadzi do jeszcze większego bałaganu niż ten co jest obecnie, ale warto aby premier Donald Tusk miał wsparcie w czasach wojny na Ukrainie. Każdy inny kandydat nie wchodzi w grę. Dzisiaj ma się odbyć kolejna debata trzynastu kandydatów na prezydenta. Kto się przebije?
Kandydaci z końca peletonu nie muszą się martwić i mogą swobodnie przedstawiać swoją polityczną wizję, bo przecież ponad żelazny partyjny elektorat się nie przebiją, nawet wtedy gdy im niespodziewanie wzrośnie.
Dzisiaj rano w Polsat News kandydatka Joanna Senyszyn oświadczyła, że jej wzrosło szesnastokrotnie, ale to jest zaledwie 1,6 procenta zauważył komentator
Ja z kolei w weekend wybrałam się pod Warszawę. A tam plakaty Nawrockiego. Trzaskowskiego może ze dwa. Normalka, podczas kampanii do parlamentu wszędzie widać było plakaty PiS-u. Po prostu struktury PO na Mazowszu są leniwe i ospałe. Albo zwyczajnie pełne pychy i przekonania o potędze. Może się to skończyć bardzo zle
POLACYYY! Trump z wami. Nie opuszczą was amerykanie tak jak Ukrainy! Błaszczak mrugnie i Tusk musi ustąpić.
– Trump na serio jest ,, Odlotowy” Polacy Nie Odleććie z Trumpem.. ! On właśnie wsiada do Number One” i daje nogę z Europy a za nim ruszą jego dzielne garnizony. To tylko kwestia czasu. Liczcie na realnych sąsiadów..i na realnych polityków . Z Europy dzielni marinersi” odjadą jak z Kabulu czy wcześniej z Wietnamu. To nie gra w krykieta i zimny drink na Hawajach. Rudy Muppet nie pomoże Błaszczakowi ,ani nie zajmie Grenlandii ,ani nie przyłączy Kanady.
Nawrocki nie będzie Piułsudskim, Brak mu nie tylko wąsów. Prezes jak w dawnej bajce o Dwóch takich co ukradli księżyc ” zakończy karierę.. w ..Zapiecku”
-Nie pomoże księża kiecka, wracaj Jaruś do Zapiecka
a w tym znanym ci Zapiecku ,mówią piszą po niemiecku!!
Nie nakazuj trawy gryźć, nie pomoże już to nic.
Pogłaszcz kota,policz pchły. Donald nie jest taki zły.
–
System Kaczyńskiego vs system Tuska? Mam nadzieję, że nie mówimy tu o symetrii… System Kaczyńskiego polega przede wszystkim na tym aby zniszczyć i/lub przejąć wszystkie instytucje zapewniające trójpodział władz i demokratyczną kontrolę w państwie. Ich rolę ma przejąć „system bez trybu”, zarządzany z Nowogrodzkiej. Kreacja wrogów wewnętrznych i zewnętrznych to tylko instrument do tego celu, mający również zapewnić bezkarność „swoim”, uwłaszczonym na majątku państwowym w zamian za lojalność.
Wystąpienie Dudy to przygotowanie gruntu na wypadek niewielkiej wygranej Trzaskowskiego. PIS ogłosi wtedy, że wybory sfałszowano, orzekną to również pisowscy „sędziowie” a Duda nie opuści pałacu i co mu zrobicie? Potwierdzi w ten sposób po raz kolejny, że jest najczystszą emanacją „systemu Kaczyńskiego”.
Tak, waga tych wyborow jest porownywalna z wyborami sejmowymi w 2023. I tak jak tam frekwencja po demokratycznej stronie w II turze zadecyduje. Bo jezeli Nawrockiemu/Batyrowi uda sie przeciagnac ca. 75% wyborcow Mentzena to wygra z Trzaskowskim 🙁
Wiekszosc mediow ekscytuje sie tylko sondazowymi migawkami. I wyciaga z nich jak najbardziej sensacyjne (ale nieuprawnione wnioski). No coz, taki mamy (medialny) klimat 🙁
Dlatego dla rzetelnej obsewacji wyborczych trendow polecam https://www.politico.eu/europe-poll-of-polls/poland/
(Strone znalazl i podal blogowicz seleuk|os|. Dzieki!)
Nie znam się na podkrakowskich wsiach, lecz chyba lepszym ,,plakatowym” barometrem powinny być podlaskie i podkarpackie wsie. Jak i również mazowieckie.
Tak. Wyborcza frekwencja jest od zawsze najważniejszym czynnikiem przesądzającym o wygranej demokraty lub autorytarno-kościelnej marionetki. O zwycięstwie tego pierwszego przesądzą tzw mniej aktywni, w tym wyborcy młodzi, stojący po tej liberalnej stronie, którzy (koniecznie!) będą musieli jeszcze raz uwierzyć że ponownie warto iść do urn.
Po czym poznać trepa, w tym przykładzie amerykańskiego tęgiego umysłowego wieśniaka, m.in. po gadce jego:
„- Krym był 12 lat temu. To był prezydent Obama. Oddali go bez strzału. Więc nie mówcie mi o Krymie. Mówcie z Obamą i Bidenem o Krymie – powiedział.
Tak gnojowica mentalna zatapia nie tylko Polskę, w USa mają dopiero zalew gównianką.
Dla zrównoważenia wrażenia polskie troglodyctwo postpolityczne:
Podczas debaty prezydenckiej Szymon Hołownia zapytał Marka Jakubiaka czy popiera złożoną przez niego ustawę wprowadzającą obowiązkowe referendum przed wyjściem Polski z Unii Europejskiej.
– Mam nadzieję, że wtedy, kiedy już pan to uruchomi, ja już będę prezydentem, a więc to ja ogłoszę to referendum – zapowiedział poseł Wolnych Republikanów.
Vivat Collegia Tumanum! – innowacyjny polski wynalazek pod pisdnym reżimem.
@mario
28 kwietnia 2025 13:00
Bodajże J. Ch. Pasek zapisał taką myśl historiozoficzno-społeczną: Po co Pan Bóg stworzył poszczególne narody? Otóż, wg. p. Paska Bóg stworzył Anglików by się żeglarstwem i kupiectwem parali, Niemców stworzył do wojaczki a Polaków? BY GO REKREOWALI bo jak twierdzi, Najwyższy musi mieć nie lada uciechę widząc te nasze sejmiki, trybunały.
Mądrość jest nudna, nieefektowna, podobnie jak szara codzienna praca za to polskie polityczne kukuryku jest jak najbardziej medialne, klikalne. A dla samych wykonawców – nie wymaga takie coś wielkiego rozumu, kwalifikacji, potrzeba tylko odrzucić wstyd a to w dzisiejszych czasach robi się na starcie…
@Gospodarz
Nie ma chyba za wielu takich wyborców którzy są przekonani ze Nawrocki wygra. Nawet pisowcy nie proklamują zbliżającego się zwycięstwa ich preferowanego – bo wciąż „niezaleznego”- kandydata. Dopiero w dzień wyborów prawda wypłynie na wierzch.
Wsie w okolicach Wielunia. Generalnie na plakatach Nawrocki i Metzen. Trzaskowski (i Hołownia) tylko na płocie OSP, razem z Panami powyżej. Braun na niektórych płotach oraz barierkach na mostkach przez rzeczki. Sam Wieluń zdominowany przez Nawrockiego. Trzaskowski sporadycznie. Centralna Polska.
Nadal nie ma komentarza Pana Trzaskowskiego odnośnie wydarzeń w Oleśnicy.
Kalina
28 kwietnia 2025
14:02 napisała :” struktury PO na Mazowszu są leniwe i ospałe. Albo zwyczajnie pełne pychy i przekonania o potędze. Może się to skończyć bardzo zle ”
Prawda !. Dodam od siebie, że struktury te zawiodły na całej linii w moim miasteczku, podczas ostatnich wyborów samorządowych . Byli miażdżeni na wszystkich frontach , a ich potulność przyprawiała o mdłości
PiS będzie krzyczał że wybory zostały sfałszowane. Krzyczą tak po każdej porażce. Czy to jest naprawdę możliwe w współczesnym demokratycznym kraju?
Po wczorajszej Jebacie Prezes zrobił znów w gacie.
Cieniusieńko Karolski ciosał na głowach kołki.
Marne Jakubiaka zołzy mołzy fikołki.Jołki -połki.
Sławomirek Wampirek Ubogi zapomniał hulajnogi
wypchany prawicową trociną, pluł śliną zgniłą, niemiłą
Wielką koronną uciechą jak zwykle zjeje Grzechu
Dzieje Grzechu to Koronny klaun? Pogromca dam.
Król Gaśnic , Pian ? Schweinmeister von und zu Braun?
,,Szczęść Boże” a w sercu święte truchło ,Shit Down.
Rozlało się kibolskie chamstwo prawicy. Władzy chcą
piwa, rozróby. Browary Jakubiak liczy,
Zadymcy!Putińcy. legioniści , Batyrcy ulicy
Nu pagadi ty Hołownia ! Na Kremlu już pali się głownia,
będą przypalać ci pięty, moskiewskie ekstrementy.
Panie święty słusznie bronisz swej żony, gdy ,,Hulajnoga wali androny.
@Bartonet:
Jadąc z pracy do domu, lub odwrotnie, ja obserwuję te różnice na żywo. „U mnie”, na obrzeżach Krakowa, wiszą Nawrocki, Mentzen, Braun. W „centrum” dominuje Trzaskowski, są Mentzen, Nawrocki i nawet Zandberg.
To, że wieś jest „prawicowa” wiadomo od dawna. Plusem w tym minusie jest to, że wieś zajmuje dużo powierzchni i daje dużo miejsc na wywieszanie plakatów, ale to miasta są ludne.
Amerykański wzorzec ultra trepa gdacze:
„Mam ciężko z Zełenskim. Widziałeś to tu (w Gabinecie Owalnym), kiedy siedział na tym krześle i po prostu tego nie ogarniał – dodał, nawiązując ich publiczną kłótnię w Białym Domu”.
Klasyka gatunku: trep (amerykański) ocenia ex cathedra – wypowiada się w sposób nieomylny na temat, który jest mu obcy z definicji.
Trump – trep szyderca – rozpętał, co oczywiste, nie tylko amerykańską smutę.
—————————————-
Niewielka, ale pociecha:
„Po 100 dniach od zaprzysiężenia Donalda Trumpa, jego oceny są najgorsze w historii 80-letnich badań Ipsos dla ABC News i „Washington Post”. Tylko 39 % ankietowanych pozytywnie ocenia jego politykę, co stanowi rekordowo niski wynik. To najgorszy rezultat po pierwszych stu dniach prezydentury w historii tych badań”.
@Kalina widzisz, a w mojej podwarszawskiej mieścince Trzaskowskich i Batyrów zgrubsza po równo i całkiem sporo. Za to Mentzeny zniszczone właściwie co do jednego…
Całe szczęście, że od dawna nie ma dołków startowych, falstarty (chyba od Fehlstart?) zdarzają się jednak często.
Ciągle nie potrafię zrozumieć, o czym piszą PAK, Slawczan, Fizyk i Volter. Jedynie Kalina ilustruje ( czytaj;; oświeca) swoje wpisy.
Powrót przemocy jako głównego napędu i „regulatora” stosunków między państwami zdobywa uznanie coraz większej liczby państw zwłaszcza tzw. mocarstw.
Do głosu doszli dilerzy zachłannej nienawiści o mentalności alfonsów – narodowych alfonsów działających na rzecz wąskiej grupy cwanych, zachłannych i bezwzględnych hochsztaplerów dilujących obietnicami bez pokrycia.
Owi hustlers – wyłączając z dzisiejszych tyranów – bezwzględnych dyktatorów: Kim Dzong Una, Xi Jinpinga i paru innych zbójów: ci nie muszą niczego obiecywać i maja kontrolę nad każdym mieszkańcem ich prowincji – ciągle mają liczną klientelę podobnych sobie – w istocie – matołów.
Nic z tego, że odchodzą w niesławie i hańbie tylko czasami odstrzeleni w porę czyli przed szkodą.
@andy
A pan będzie strzelał? Gwałt się gwałtem odciska na klawiaturze, to nic nie kosztuje.
@Gostek Przełom
I super, tak powinno być
Te wybory można jeszcze wygrać pod warunkiem, że jeszcze mocniej w kampanię zaangażuje się Małgorzata Trzaskowska. Jej autentyczność może być tym czynnikiem, który nada nowej energii obozowi demokratycznemu. Poza tym, może w jakimś sensie przejąc agendę lewicową i zachęcić wyborców (i wyborczynie) Biejat oraz Zandberga do udziału w drugiej turze.
@Adam Szostkiewicz
29 kwietnia 2025 13:25
Nie, wielce zasłużony dla języka polskiego, panie…
W języku polskim słowo „odstrzelić” ma wiele znaczeń i całe szczęście stąd między innymi jego piękno, jest i takie:
odstrzelić – odsunąć – pozbawić kogoś możliwości brania w czymś udziału (WSJP).
A dróg jest wiele, między innymi przemyślanymi decyzjami wyborczymi.
Marek Ostrowski m.in. pisał w 2002: To nie nowina, przed każdymi wyborami jacyś działacze szli w odstawkę. Ale tym razem odstrzeleni przez liderów Mniejszości politycy nie pójdą grzecznie do kąta.
Salto Mortadela zrozumiesz tylko Geduld, Geduld Geduld und Geduld. I trzeba wężykiem.wężykiem zakreślaczem.
My ciebie rozumiemy Mortadelka .. reg nicht auf bitte!
C i e r p l i w o ś c i. Klar?
PS przypis dla Mortadelki
Hulajnoga to Mentzen ..od sposobu ewakuacji z wieców2
Von und zu Braun to Grzegorz B..którego liczne skandale znamionują znana jednostkę chorobową Chorobę Dawna
-Shit.. patrz tłumacz Google
-Batyrcy to zaplecza Nawrockiego nazwa od jego literackiej ksywy.
Gaśnica to sejmowe narzędzie Grzesia B. zazwyczaj służy jako sprzęt.p.poz.
,,Browary Jakubiak”.. ten pan ma kilka i trudno oczekiwać od niego trzeźwości.
Zona pana Hołowni jest pilotem Miga 21 i latała jako oficer lotnictwa Mentzen i jego program jest marzeniem cepa aby kobiety były jak w Kabulu. Marszałek Sejmu jest postępowy.
Gdyby jeszcze było coś nicht klar und nicht deutlich proszę pytać. Zapewne jest też tam ktoś z niemieckiej Polonii.
@andy
Cóż, strzelać, zastrzelić, odstrzelić mają wspólny rdzeń: od strzały, a strzała dobrze wycelowana zabija. Pochwała przemocy w jakiejkolwiek formie, symbolicznej czy fizycznej, a u pana zdarza się nieraz, jest zawsze nie do przyjęcia.
@AS
Jest troche zwolenników odstrzeliwania kogoś lub czegoś. Takowe wyimaginowane pozbywanie się nielubianych postaci publicznych pojawia się na niektórych stronach. Wyglada na to ze jest to forma różnych dyskusji czasem wręcz cywilizowanych. Co za uciecha ze wymyślono blogi.
@volter:
> Gaśnica to sejmowe narzędzie Grzesia B. zazwyczaj służy jako sprzęt.p.poz.
Także plakatowe narzędzie.
> Zona pana Hołowni jest pilotem Miga 21
Miga-29. Jeszcze Saldo Mortale pomyśli, że polska armia jest technologicznie w latach 60-tych, a to tylko w 80-tych.
Ponawiam moje wątpliwości w sens tych „debat” prezydenckich. Trzecia „debata”. Trzeci pokaz infantylizmu. Pytania, jak w teleturniejach. Większość z nich ma charakter pytań podchwytliwych. Kto ma lepszy refleks, ten odpowiada dowcipniej…Niektórzy pytają ekspertów: czy te debaty mają poważny wpływ na poparcie dla konkretnych kandydatów? i odpowiedź jest (oczywiście!!)najczęściej podobna: „debaty nie mają poważnego wpływu na pozycję w rankingu poszczególnych kandydatów”. Te debaty kosztują mnóstwo forsy…..Komu więc potrzebne są te debaty, które poza jasełkami, nie przynoszą istotnych weryfikacji poglądów wyborców? Sprawa jest jasna!!!: Debaty potrzebne są mediom, czyli ludziom zatrudnionym w tych mediach. Mały wysiłek intelektualny, a forsa płynie strumieniami i trwa to od miesięcy (nie tylko w Polsce). Igrzyska zamiast chleba. Cezar Komodus chciał poprzez igrzyska „załatwić” Maximusa…Nie udało mu się, ale przynajmniej był w jego zamiarze jakiś sens logiczny, choć brutalny, natomiast polskie „debaty’ nie mają żadnego sensu w formule dotychczas prezentowanej ani dla wyborców, ani dla kandydatów (pani prof. Senyszyn powiedziała, że jej wynik jest o kilkaset % lepszy od poprzedniego, ale przecież ona-jako prof. ekonomii- dobrze wie, że z pozycji poparcia :”0,2% do pozycji np.1,6 %daje wzrost o mnóstwo %,ale jest to…dalej … gówno warte). Mają sens tylko dla mediów, bo dają ogromną kasę, a pożytek prawie zerowy. Całe szczęście, że to tylko już dwa tygodnie tej hucpy w mediach. Czekam z niecierpliwością na kilkugodzinną debatę w drugiej turze pomiędzy dwoma kandydatami
Cytaty… Polska 2024
” Do zbrodni doszło w nocy z 11 na 12 maja 2024 r. w gospodarstwie rolnym w Rokicinach (Lębork). Adam C. biesiadował przy ognisku z Mykolą S. i Sebastianem W.
Nieoficjalnie wiadomo, że Adam C. i Sebastian W. powiesili Ukraińca za nogi w jednym z budynków gospodarczych. Wzięli młotek i zaczęli nim okładać swoją ofiarę. Następnie oblali go benzyną i podpalili.
Adam C. i Sebastian W. pozostają w tymczasowym areszcie, a Sandra C. jest na wolności po wpłaceniu poręczenia. Adamowi C. i Sebastianowi W. grozi dożywocie, natomiast Sandrze C. do pięciu lat więzienia”.
Czasowniki zwrotne funkcjonują rowniez w j. niemieckim.
Skad uniki Voltera przed geminatywami?
Pardon, feminatywami.
@pielnia11:
> Pytania, jak w teleturniejach.
O, to to!
> debaty nie mają poważnego wpływu na pozycję w rankingu poszczególnych kandydatów
Zobaczymy. Z jednej strony, twardzi zwolennicy przyjmują każdy występ. Z drugiej strony, no chyba widzieliśmy, że słaba seria występów szkodzi.
Debaty są głównie dla drugiego-trzeciego szeregu kandydatów. To oni mogą błysnąć. I nawet jeśli pozwolą na rozdzielenie, powiedzmy 5-10% głosów, to dla Zandberga, czy Brauna, to może być kolosalna różnica.
> Te debaty kosztują mnóstwo forsy….
Komitety i media i tak by je wydały. To trochę, jakbyś żałował Trumpowi lotów na pole golfowe — kosztują mnóstwo kasy i niszczą środowisko, ale jak oszczędzisz, to i tak nie trafią te zyski do Twojej kieszeni.
> Debaty potrzebne są mediom, czyli ludziom zatrudnionym w tych mediach.
Też. Ale nie lekceważyłbym kandydatów. Każdy ma swoją grę i ją widać. Jak pisałem wyżej — kandydaci z kilku procentami mogą dużo zyskać (a Hołownia i Zandberg potrafią wypaść dobrze); Trzaskowski liczył, że dobrze wypadnie na tle Nawrockiego (bezpośrednia rywalizacja dwóch kandydatów); Mentzen jest tu wyjątkiem, bo jest słabszy w debatach niż wynika to z notować i w zasadzie wygrywa, jak go nie ma, ale w TV Republika apelował do ich widzów, że ma „największe szanse na wygraną z Trzaskowskim w II turze” (wyrecytował tę formułkę bodaj 11 razy; i tak, to był przekaz do grupy, do której inaczej by nie dotarł). Maciak, Woch, Bartoszewicz, czy Senyszyn stają się rozpoznawalni. Zresztą Zandberg, czy Biejat też — to walka o kształt lewicy w przyszłości, oraz o to, jak wiele postulatów lewicy uwzględni Trzaskowski w II turze. Trochę podobnie z Hołownią, który walczy o pozycję w koalicji.
> Cezar Komodus chciał poprzez igrzyska „załatwić” Maximusa…
Hollywood panie, Hollywood.
Nienawiść siana jest codziennie i metodycznie. Przekłada się to na brutalną agresję. Nie tylko wykręcony klawisz ze Scyzorykowa, nie tylko na Mazurach. nie tylko w księżej alkowie w Sosnowcu. Dzieci mordują dzieci. Pokazując Debatę-Jebatę w ktorej wierny gorliwiec podkręca innego wiernego cymbała do NIENAWIŚCI nadaje jej rangę niemal Urzędową. W Scyzorykowie, w Krainie Latających Siekier, ale też w ciupie .czyli pierdlu we Wronkach i innych chwalebnych lokalach dumnie wisi krucyfiks.
Oto Polska .. królestwo Maryi i Barabasza i Brauna i Bardzo Pobożnych Ludzi . Nierzadkie widoki brutalnej przemocy widać już na dzieciach które rosną.
– Dalej dalej..panie Kaczyński. panie Przemku .panie Karolu .. panie Jabłoński ,panie .. Berkowicz, panie Mentzen A nuże , a Nuże . Bić Tuska-Niemca. Bić Żyda- Tarmosic Ukraińca.. ! Gwałcą tylko ciapaci! Ponieważ tychże się nie da i nie zawsze łatwo. To bić kogo popadnie . Przyda się na Marsz Narodowy.. na dożynki.. na mecz .
Pierdolnięta i pyszna gęba kandydata nie ma grama refleksji i wstydu. Trump z Vancem na ludowo .
My Rzadziem Krajem i Swiatem. ,,, A CO”!!!!
Miedwiediew chce denazyfikacji Europy….Głosi to (razem z Putinem)już od dawna. Nie rozumiem, czemu dotychczas nikt jeszcze mu nie wyjaśnił, że rzeczywiście potrzebna jest denazyfikacja, ale nie Europy, lecz Rosji. Obecna Rosja, to ulepszony system III Rzeszy; może trochę mniej brutalny, ale bardziej perfidny
@ pielnia11 30 kwietnia 2025 11:24
cyt: „Obecna Rosja, to ulepszony system III Rzeszy; może trochę mniej brutalny, ale bardziej perfidny”
Co do perfidii pełna zgoda: Azjaci knuć wielopiętrowe intrygi od wieków potrafili o całe poziomy wyżej od prostomyślących Germanów. Ale mniej brutalni są może jedynie w hasłach o braterstwie wszystkich ludzi, w postępowaniu – również wobec swoich – zdecydowanie brutalni bardziej, bo w III Rzeszy obywatel jeśli prawa przestrzegał, był również pod jego ochroną, a w Rosji był, jest i pewnie długo jeszcze będzie w pełni zależny od kaprysu bogatszego i mającego więcej od niego władzy.
Dino 77 udał się na wycieczkę dla parahistorykow i szaleńców politycznych. Dino daje popis antropologa amatora na opak. Azjaci, Getmanie, Rosjanie, na więcej rasizmu zabrakło miejsca? Że taki facet nie ma poczucia wstydu pisząc 30 KWIETNIA 2025
14:05.